» SZUKAJ
» FAQ
» ALBUM
» UŻYTKOWNICY
» REJESTRACJA
» REGULAMIN




Poprzedni temat «» Następny temat
Wymiana łożyska koła przód w Passat B4.
Autor Wiadomość
Luken66 


Motocykl: MZ ETZ 251
Pomógł: 2 razy
Wiek: 38
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 121
Skąd: Korsze
Wysłany: 2009-11-12, 17:35   Wymiana łożyska koła przód w Passat B4.

Hej Chłopaki. Musze wymienić łożysko w przednim kole w Passacie B4. Słyszałem że trochę ciężko je wybić i wsadzić domowymi sposobami bez prasy. Ktoś może robił coś takiego?
Ja osobiście zastanawiam się czy taki patent przejdzie: 1. Podgrzać piastę z łożyskiem i próbować je wybić. 2. Przed montażem nowego łożyska podgrzać piastę a łożysko do zamrażarki wsadzić. Co Wy na to?
_________________
Motocykl ma zdecydowanie o jedno koło za dużo :)
http://polskajazda.pl/Motocykle/MZ/ETZ%20251/10472
http://meduza.aq.pl/
 
     
Red250Arrow 
amator-hobbysta


Motocykl: MZ TS 250/0 1975r.
Pomógł: 9 razy
Wiek: 78
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 366
Skąd: KC
Wysłany: 2009-11-12, 17:40   

bez prasy nie da rady . Daj te parę zł to Ci wymienia na jakimś warsztacie ....
_________________
Happy driving with MZ Motorcycles
 
     
Luken66 


Motocykl: MZ ETZ 251
Pomógł: 2 razy
Wiek: 38
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 121
Skąd: Korsze
Wysłany: 2009-11-12, 17:53   

Nie da rady czy ciężko idzie?
_________________
Motocykl ma zdecydowanie o jedno koło za dużo :)
http://polskajazda.pl/Motocykle/MZ/ETZ%20251/10472
http://meduza.aq.pl/
 
     
Więckoś_102 
MoTóR


Motocykl: Mz Etz 250e '88r.
Pomógł: 10 razy
Wiek: 32
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 160
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2009-11-12, 18:20   

Domowymi sposobami możesz wymienić ale zapewniam cie ze po pół roku znowu będą wyć. Rozbierz wszystko stare łożyska wybij młotem jedz na warsztat i zapłacisz 20 zł za wprasowanie dwóch łożysk a pojeżdżą naprawdę długo. Już to przerabiałem. A i pamiętaj nie odkręcaj amortyzatora od pasty tylko odkręć przy wachaczu na jedną śrubę z nakrętką M10 od sworznia, wybij śrubę a żeby to wyciągnąć to sam sie główkuj i u góry pod maską czyli całą kolumnę MacPhersona . inaczej będziesz musiał jechać potem na zbieżność.
_________________
http://www.polskajazda.pl...Z/ETZ_250/89292 <--- Aktualizacja 21.03.2010r.
 
 
     
hubertbaran 


Motocykl: TS 250/1
Pomógł: 25 razy
Wiek: 35
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 4458
Skąd: okolice Rzeszowa
Wysłany: 2009-11-16, 18:23   

Jak masz prać w coś młotem to lepiej weź bebny i przeprasuj... nie dość ze zaoszczedzisz czas to zapłacisz 10zł wiecej:D
_________________
Sex, tanie wino i Disco polo! Szatan jest wielki YEAH !

Werpach:
"Komuna wróciła"
 
 
     
nicek27 
Janka najmłodszy


Motocykl: Elefant 750
Pomógł: 8 razy
Wiek: 33
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 336
Skąd: Frankfurt/M
Wysłany: 2009-11-17, 22:42   

Po tym, jak obserwowałem wymianę takiego łożyska(z tym, że w golfie) to wątpię, że dałbyś w ogóle rade wybić to młotkiem.
_________________
Cagiva Elefant 944ie Lucky Explorer
https://picasaweb.google.com/107252283990395642670/CagivaElefant7506B
Podczas jazdy zepsuć może się tylko pogoda!
Cagiva Elefant 650 86`
Yamaha XT 600 Tenere 87`
Honda XL250S 82`
Brakuje ładnej ETZ. Najlepiej 251 na elektroniku.
 
 
     
jedrek1000f 


Motocykl: MZ,Honda
Pomógł: 1 raz
Wiek: 44
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 1326
Skąd: Nysa
Wysłany: 2009-11-18, 12:35   

hmm... ja tam wymienialem z bratem lozysko w przednim kole w jego toledo domowymi sposobami i jakos jezdzi juz pare lat i nic sie nie dzieje a znajomemu w mondeo kombi tez podobnym sposobem zesmy zmieniali i jakos jezdzil dopuki go nie sprzedal(nie z powodu lozyska) jedno jest pewne sciagnac bez palnika to prze..ebane ale da rade bo nabicie nowego to juz idzie lepiej ale trzeba uwazac jak gdzie sie stuka mlotkiem zeby lozyska nie uszkodzic :klnie:
_________________
nie ważne gdzie nie ważne jak dopóki tylko pełny bak odkręcam gaz i znikam z tąd jestem wolny :-)
http://picasaweb.google.com/jedrek1000f
http://forum.mz-klub.pl/viewtopic.php?t=17577
http://forum.mz-klub.pl/viewtopic.php?t=20566
http://forum.mz-klub.pl/viewtopic.php?t=17236
http://forum.mz-klub.pl/viewtopic.php?t=18195
 
     
hubertbaran 


Motocykl: TS 250/1
Pomógł: 25 razy
Wiek: 35
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 4458
Skąd: okolice Rzeszowa
Wysłany: 2009-11-18, 12:55   

A nie rozumiem jesteś tak biedny ze na cukier w domu nie ma czy jak ;| dla rozrywki robić czy co? Po stożek za przeproszeniem jebać sie z łożyskiem cały dzień jak można 1,5h płacac za to 30zł. Zwłaszcza ze łozysko pewnie koło 100zł kosztuje.
_________________
Sex, tanie wino i Disco polo! Szatan jest wielki YEAH !

Werpach:
"Komuna wróciła"
 
 
     
Reich 
Jawer's back


Motocykl: ETZ 250
Pomógł: 24 razy
Wiek: 34
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1685
Skąd: Sieradz
Wysłany: 2009-11-18, 16:41   

krótko i zwięźle jeśli będziesz mieć szczęście i łożysko nie będzie siedzieć mocno to wybijesz, jeśli nie to mechanik i wyciskanie. Ale po co się męczyć, dajmy biednym mechanikom zarobić to parę grosza i miejmy spokój.
_________________
Wino, konserwy, muzyka bez przerwy heavy

Strachliwi zostali w domu, słabi zginęli po drodze, przetrwali eMZeciarze.

Gdzie kończy się asfalt, zaczyna się przygoda.
 
 
     
adamoq21 
bawiący się MZ-ami


Motocykl: mz 150 etz 91.
Wiek: 36
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 227
Skąd: Janów Podl./Lublin
Wysłany: 2010-01-07, 13:52   

ja zmieniałem ostatnio w mojej skodzie felicji łożyska z przodu i patent zrobiłem taki. wybiłem piastę w którą wkłada się przegub następnie seger usunąłem. i ostrym zapierdoleniem młota 5kg(bo mniejszy mam tylko 1kg :) ) poprzez kawał szmelu i łożysko wyleciało wspaniale. następnie nasmarowałem smarem wewnętrzną część zwrotnicy?? tam gdzie łożysko siedzi. i poprzez rurkę o śr równej śr pierścienia zew łożyska zajebalem młotem 5kg po drugim uderzeniu doszło do końca nie uszkadzając nic. a piastę środkową wprasowałem za pomocą pręta 10.5 o dł metra i fi 18. ale moja nakrętka miała 4cm nie wiem czy mniejsza to wytrzyma. i też wszystko było smarowane.
i nie potrzeba żadnej prasy. dwa łożyska z wymontowaniem i założeniem wszystkiego zmieniłem w 8h. ojciec tylko trzymał mi rurkę przy wbijaniu łożyska. :piwo: :mrgreen:
_________________
kiedy jest ci smutno i źle,
wskocz na swój motor i przejedz się :D
 
 
     
Huberto 
Renegat


Motocykl: Made in DDR
Pomógł: 46 razy
Wiek: 34
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 1614
Skąd: Szczytno
Wysłany: 2010-01-07, 22:34   

Za wyprasowanie łożyska zapłacisz z 10zł. Kompletna wymiana to koszt około 50zł. Łożysko CXa ok. 50zł, ruville'a (a w pudełku koyo albo fag) ok. 100zł - mowa o VW.
_________________
TS 250 1973r. była piękna ETZ 250e...

"Ssanie.... bez ssania...."
 
 
     
jedrek1000f 


Motocykl: MZ,Honda
Pomógł: 1 raz
Wiek: 44
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 1326
Skąd: Nysa
Wysłany: 2010-01-24, 09:53   

hmm.. cena ta obowiązuje w sklepie motoryzacyjnym ale w hurtowni łożysk dostaniesz jakie chcesz (rozmiar,firma) po normalnej cenie :piwo: a wymiana samodzielna takich pierdół nie ma nic wspólnego z biedą :mrgreen: jak sie kouś nie chce robić,nie umie lub pier..oli to już jego prywatna sprawa :mrgreen:
_________________
nie ważne gdzie nie ważne jak dopóki tylko pełny bak odkręcam gaz i znikam z tąd jestem wolny :-)
http://picasaweb.google.com/jedrek1000f
http://forum.mz-klub.pl/viewtopic.php?t=17577
http://forum.mz-klub.pl/viewtopic.php?t=20566
http://forum.mz-klub.pl/viewtopic.php?t=17236
http://forum.mz-klub.pl/viewtopic.php?t=18195
 
     
kosior30 
Klubowicz
Łysy JWP


Motocykl: MZ ETZ 250e '87
Pomógł: 138 razy
Wiek: 37
Dołączył: 25 Maj 2009
Posty: 7517
Skąd: Żyrardów
Wysłany: 2010-01-25, 23:32   

Ja jestem takiego samego zdania jak jedrek1000f. Wolę samemu sobie robić to wszystko, co tylko da radę, a to z prostego powodu - wiem jak mechanicy podchodzą do swojej roboty! A poza tym oszczędzają i bogaci - i im się opłaci :) Nie mówiąc już o tym, że zawsze nabiera się nowych sprawności ;)

Co do wybijania łożysk - wymieniałem w swoim golfie łożyska, które siedziały pewnie jakieś 11 lat niewymieniane (przynajmniej tak wydedukowałem po roku ich produkcji i po tym,że były oryginalne, a w Polsce rzadko kto wsadza oryginały :) więc musiały być wymieniane jeszcze w reichu). Nie powiem, lekko nie było, ale wyszły. Więckoś_102, bardzo ciężko jest uszkodzić łożysko przy montażu. Są chyba tylko 2 możliwości uszkodzenia - albo pęknie Ci któryś pierścień i wtedy łożysko od razu idzie w kosz, albo uszkodzisz osłonkę (w przypadku łożysk krytych) i wtedy po prostu swoje zrobi piach i woda. Jeśli Ci wyło po pół roku, to albo uszkodziłeś je w drugi sposób, albo zainteresowałeś się łożyskami ze zbyt niskiej półki ;) Najlepiej wbijać wykorzystując stare łożysko - wtedy jest mniejsze prawdopodobieństwo uszkodzenia nowego. No i oczywiście bijemy po zewnętrznym pierścieniu.

Jeszcze jedna taka historyjka, której kiedyś miałem okazję doświadczyć. Otóż kupiłem łożysko (już nie pamiętam do czego) obustronnie kryte. Coś mnie podkusiło, żeby zdjąć osłonkę rolek. Po jej zdjęciu okazało się, że łożysko...nie miało grama smaru!! Oczywiście łożysko było nowe. To samo ostatnio miałem z półosią - też gotowa do montażu, a jednak pozdejmowałem osłony z przegubów i dołożyłem smaru, bo było tyle, co kot napłakał. Dlatego też trzeba uważać na takie rzeczy, bo producenci robią często rzeczy mocno jednorazowe.

PS Dopiero teraz zauważyłem, że temat trochę stary :P No ale cóż, jak już się tyle naprodukowałem, to niech nie idzie na marne :) :piwo:
_________________
Motor to masz w pralce! ||| "Prawdziwy facet poci się olejem, jak rozdzielacz w Bizonie" :) ||| Spirit: "Jak odpalisz moją MZtę jestem twój"
"Jawa is made for repairing, MZ is made for riding"
"Smutne jest to, że wy, Polacy macie taki problem z alkoholem"
 
 
     
hubertbaran 


Motocykl: TS 250/1
Pomógł: 25 razy
Wiek: 35
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 4458
Skąd: okolice Rzeszowa
Wysłany: 2010-01-26, 11:31   

Kosior chleb tez sam pieczesz;> ja bym nie ufał piekarzom! Nabijanie łożyska młotkiem grozi poważnym jego uszkodzeniem, materiał z którego jest wykonany zawiera duża domieszkę chromu, łożysko potraktowane siła udarną nadaje się jedynie na wyrzucenie.
_________________
Sex, tanie wino i Disco polo! Szatan jest wielki YEAH !

Werpach:
"Komuna wróciła"
 
 
     
jedrek1000f 


Motocykl: MZ,Honda
Pomógł: 1 raz
Wiek: 44
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 1326
Skąd: Nysa
Wysłany: 2010-01-26, 18:14   

przeca napisał ci że trzeba uważać podczas nabijania i podał ci dobry sposób który ja też wykożystuje czy sie to komuś podoba czy nie mam to w pośladkach :mrgreen: bo jeden woli ogórki a drugi ogrodnika córki :mrgreen: proste :piwo: ja wole robić to co dam rade sam tak jak kasior30 pozdro :piwo:
_________________
nie ważne gdzie nie ważne jak dopóki tylko pełny bak odkręcam gaz i znikam z tąd jestem wolny :-)
http://picasaweb.google.com/jedrek1000f
http://forum.mz-klub.pl/viewtopic.php?t=17577
http://forum.mz-klub.pl/viewtopic.php?t=20566
http://forum.mz-klub.pl/viewtopic.php?t=17236
http://forum.mz-klub.pl/viewtopic.php?t=18195
 
     
kosior30 
Klubowicz
Łysy JWP


Motocykl: MZ ETZ 250e '87
Pomógł: 138 razy
Wiek: 37
Dołączył: 25 Maj 2009
Posty: 7517
Skąd: Żyrardów
Wysłany: 2010-01-27, 02:28   

hubertbaran napisał/a:
Nabijanie łożyska młotkiem grozi poważnym jego uszkodzeniem, materiał z którego jest wykonany zawiera duża domieszkę chromu, łożysko potraktowane siła udarną nadaje się jedynie na wyrzucenie.


Dlaczego tak uważasz?? Konkrety.
_________________
Motor to masz w pralce! ||| "Prawdziwy facet poci się olejem, jak rozdzielacz w Bizonie" :) ||| Spirit: "Jak odpalisz moją MZtę jestem twój"
"Jawa is made for repairing, MZ is made for riding"
"Smutne jest to, że wy, Polacy macie taki problem z alkoholem"
 
 
     
Grzechu66 


Motocykl: Mz 150 etz
Dołączył: 03 Gru 2011
Posty: 168
Skąd: Lublin
Wysłany: 2014-05-04, 11:59   

Witam... Panowie jutro czeka mnie wymiana łożyska tylnego w Passacie B4 i mam do was takie pytanie jakej firmy łożysko polecacie i czy bez prasy uda się to zrobić czy nie ma co ryzykować...??
_________________
Mz 150 etz
 
     
grajko91 


Motocykl: MZ ETZ 251
Pomógł: 21 razy
Wiek: 32
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 826
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2014-05-04, 13:34   

Bez prasy szkoda kasy. Kup łożysko jakiegoś powiedzmy fag-a, odkręć piaste piastę i jedź z nią do warsztatu żeby ci wcisnęli łożysko.

Edit: nie wiem jak to jest w tylnym kole. Nie doczytałem.
 
 
     
adamoq21 
bawiący się MZ-ami


Motocykl: mz 150 etz 91.
Wiek: 36
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 227
Skąd: Janów Podl./Lublin
Wysłany: 2014-05-04, 13:36   

jak odkręcisz z tyłu jarzma jeśli ma tarcze to spokojnie zabijesz młotkiem i starym pierścieniem zew jak ma bębny to bajka wystarczy wybić i zabić pozdr
_________________
kiedy jest ci smutno i źle,
wskocz na swój motor i przejedz się :D
 
 
     
adamoq21 
bawiący się MZ-ami


Motocykl: mz 150 etz 91.
Wiek: 36
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 227
Skąd: Janów Podl./Lublin
Wysłany: 2014-05-04, 13:37   

grajko91, wyraźnie mówi tylnego 2 stożkowe łożyska zakładane oddzielnie

[ Komentarz dodany przez: wojtek.mz: 2014-05-04, 13:40 ]
Pisz poprawnie po polsku, stosuj wielką literę na początku a kropkę na końcu zdania.
_________________
kiedy jest ci smutno i źle,
wskocz na swój motor i przejedz się :D
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Copyright © 2004-2015 MZ KLUB POLSKA
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 14