[BeerfaN]

Siema,

Temat chyba dla optycznie upośledzonych, ale każde info się liczy - szczególnie od optyków.

Wczoraj zdarzyło mi się jechać w deszczu, po ciemku i po fatalnej nawierzchni (al. jerozolimskie, Ursus). Jak zamknąłem szybę - od razu zaparowana na amen. Otworzyłem - błoto i deszcz po ślepiach. Do teraz ten piach z oczu wyciągam.

Sposób na problem niby banalny - załóż gogle. Niestety ja już się na starość ślepy robię, więc potrzebowałbym albo schować patrzałki pod duże gogle (komfort żaden), zanabyć gogle z ramką na szkła korekcyjne (znów kolos na twarzoczaszce) lub wziąć klasyczne gogle i wstawić w nie szkła korekcyjne.

Np. w coś takiego gogle klasyczne

Macie jakieś doświadczenia/rady w tym zakresie?

[Kudlaty2007]

Są specjalne preparaty typu antyfog. Z goglami korekcyjnymi spotkałem się wyłącznie do pływania. Zakres od -4do +4 co 0,5 D. Tylko właśnie cały dzień człowiek nie będzie pływał, tylko jakiś czas. Mogą później oczy boleć, zawroty głowy itp. Te gogle z linku spokojnie zmieszczą się na zwykle okulary. A na robienie gogli motocyklowych pod swoją wadę to trzeba pochodzić po co najmniej 3-4 optykach i zapewne trochę groszem rzucić.

Są specjalne preparaty typu antyfog. Z goglami korekcyjnymi spotkałem się wyłącznie do pływania. Zakres od -4do +4 co 0,5 D. Tylko właśnie cały dzień człowiek nie będzie pływał, tylko jakiś czas. Mogą później oczy boleć, zawroty głowy itp. Te gogle z linku spokojnie zmieszczą się na zwykle okulary. A na robienie gogli motocyklowych pod swoją wadę to trzeba pochodzić po co najmniej 3-4 optykach i zapewne trochę groszem rzucić.

[BeerfaN]

W sumie to sobie moszna od środka wkleić szkła od optyka i tyle.

[Kudlaty2007]

[Kusy94]

A nie możesz jeździć w szkłach kontaktowych?

[kosior30]

Jakbyś samemu przyczepiał te szkiełka pamiętaj, że bardzo ważną rzeczą jest prawidłowy rozstaw soczewek. I pod kątem prawidłowego widzenia i - chyba przede wszystkim - zmęczenia wzroku.

Opcja ze szkłami kontaktowymi jest dobra, ale nie każdy może je nosić.

[Peterek]

Zamiast tworzyć cuda na kiju zainwestuj w porządny kask. Koszt pewnie niedużo większy a przynajmniej nie będziesz musiał wymieniać 2 par szkieł po każdej wizycie u okulisty

Jechałem obok Ciebie i mi nic nie przeszkadzało. Jeszcze kilka takich przejażdżek w sezonie i nauczysz się tak ustawiać wizjer żeby nie parował i jednocześnie osłaniał twarz

[ Dodano: 2013-04-12, 17:12 ]