» SZUKAJ
» FAQ
» ALBUM
» UŻYTKOWNICY
» REJESTRACJA
» REGULAMIN




Poprzedni temat «» Następny temat
Audi A3 1,9 TDI przygasanie
Autor Wiadomość
Jantar 


Motocykl: sprzedany
Wiek: 34
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 94
Skąd: Śrem
Wysłany: 2015-12-08, 21:30   Audi A3 1,9 TDI przygasanie

Witam!

Jakiś czas temu wynikła sytuacja, że musiałem kupić samochód i tym samym sprzedać ETZ... mówi się trudno, do pracy czymś muszę jeździć. Szukałem diesla z koncernu VW w ocynku i trafiło na Audi A3 z 1998 r. w 1,9 TDI 110KM.

Generalnie auto nie jest idealne, ale na dojazdy do pracy w sam raz.

Do rzeczy.
Od jakiegoś czasu zauważyłęm rzadkie bardzo delikatne przygasanie na biegu jałowym, trwało to mniej niż sekundę. Od dziś, kiedy dojechałem do pracy i zaparkowałem (do zgaszenia auto pracowało kilka chwil na jałowym) owe przygasania przybrały znacząco na częstotliwości i sile. Później w ciagu dnia miałem kilka jazd, także po mieście i również bez jakiejś regularności, raz owe przygasania były, raz wszystko cacy.

Objawy:
Przygasania trwają raczej niecałą sekundę. Podczas nich słychać, że silnik lekko schodzi z obrotów i w tym czasie blednie podświetlanie deski rozdzielczej, wszystkich innych guziczków i wyświetlaczy LCD (tych prostych oczywiscie :smile: ). Zazwyczaj zrobi się tak kilka razy i pracuje jakiś czas dalej równo. W czasie "przygaszeń" lekko zaświeca sie kontrolka akumulatora.

Obawy:
Nieraz duże problemy zaczynają się od małych rzeczy... wiec nie wiem... a auta często używam.

Pomocne informacje:
- silnik odpala BEZ PROBLEMU, także przy przymrozkach,
- akumulator to Bosch, mały do diesla, bo 60Ah, po ok. 15 min. od przejechania 30km miał 12,8 albo 12,9V (nie pamiętam końcówki), wiem, że nie jest to wynik wzorcowy,
- klemy, bezpieczniki i okoliczne styki wydawały się być w porządku, luzów nie uraczyłem,
- nie zauważam różnicy, czy włączone są np.: światła, czy nie - przygasania są i tak i tak,
- w czasie jazdy CHYBA problem nie występuje, piszę CHYBA, bo może te przygasania są na tyle małe, że giną wśród drgań, nierówności drogi, szumu, itd.
- w czasie biegu jałowego bez obciążenia napięcie ok. 14,5V, czyli rozumiem, że ładuje?

Podejrzane:
- aku? Niby jest nienajlepszy, ale po doswiadczeniach z ETZ wnioskuję, że gdyby był walnięty, to by był problem z rozruchem,
- alternator? Ale nawet gdyby coś w nim nawaliło (szczotki,...), to czy objawiałoby to się chwilowymi przygaszeniami całości (silnik + odbiorniki prądu jak kontrolki)
- zapchany filtr paliwa? Może chwilowe problemy z dopływem ropy powodują te przycinane obroty... ale co do tego miałyby kontrolki?
- dalej nie wiem.

Nie bardzo wiem, czy problemu szukać w elektryce, elektronice, czy sprawach silnikowych i paliwowych... W necie też trochę patrzę, ale mojego problemu na razie nie znalazłem.
_________________
Albo MZ, albo nic!
Motocykle są pożytyczne, bo zabijają komary.
 
 
     
Reich 
Jawer's back


Motocykl: ETZ 250
Pomógł: 24 razy
Wiek: 34
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1683
Skąd: Sieradz
Wysłany: 2015-12-08, 21:37   

Posprawdzaj masy pod maską. Tzn połączenia akumulatora z karoserią, silnika itp.
_________________
Wino, konserwy, muzyka bez przerwy heavy

Strachliwi zostali w domu, słabi zginęli po drodze, przetrwali eMZeciarze.

Gdzie kończy się asfalt, zaczyna się przygoda.
 
 
     
czochu 
typowy wariat


Motocykl: Gsxr1000 k9,etz251
Pomógł: 23 razy
Wiek: 31
Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 2156
Skąd: Grochowa-Piaseczno
Wysłany: 2015-12-08, 22:21   

Miałem podobny objaw w passacie 1.9 tdi b5 1998r. z czasem zaczęły świrować kontrolki które przygasały , silnik falował i na końcu nie chciał odpalać. Passerati zostało podpięte pod Vaga, sprawdzili elektryke i okazało sie że świrował czujnik stacyjki , wymienili go i autko wyzdrowiało ;)
_________________
-Jeszcze raz byś mnie pierdolnął młotem w łep >
a bym puścił świnie ! :3
komar>wsk175>mz 250,251>sv650Nx2,1000x3>gsxr1000k6,k8 ,k9> wigry + gsxr 1000 l4> gsxr 1000L9 + mz etz 301
 
     
Jantar 


Motocykl: sprzedany
Wiek: 34
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 94
Skąd: Śrem
Wysłany: 2015-12-08, 22:34   

Pax!

Dzięki za odpowiedzi.

Mocowania masy - zerknąłęm, ale najwyzej sprawdzę bardziej.

Proszę wybaczyć pytanie - ale czym jest ów czujnik stacyjki? Po doświadczeniach z ETZ jak widzę wuchtę tych kabelków, czujek i innych klumkrów to nie bardzo jestem w temacie :smile: . Niemniej jednak jak rozumiem, wizyta u diagnosty - elektronika chyba będzie potrzebna...
_________________
Albo MZ, albo nic!
Motocykle są pożytyczne, bo zabijają komary.
 
 
     
Dodek 
...

Motocykl: mz cbr
Pomógł: 88 razy
Wiek: 28
Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 2201
Skąd: Mielec
Wysłany: 2015-12-08, 22:38   

Kiedys mialem podobne problemy z bzikujacym alarmem , pomogło wywalenie go - jc sprawdz kompem kanał immo - czy nie wywaliło jakiegoś błedu ale tez bym podejrzewał stacyjkę tak jak czochu pisze.
_________________
Etz 250 -> Sc33 ->Dl650-> F4i +RN09->f4i->CBF liter
 
     
grzybol 
szlachcic


Motocykl: fajuśki :)
Pomógł: 25 razy
Wiek: 36
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 1511
Skąd: piotrkow trybunalski
Wysłany: 2015-12-08, 22:51   

Podstawy to masy i plusy na sterowniku, ale bez AD, albo Tolleranca data za wiele się nie dowiesz.

Można porozglądać się po przewodach podciśnienia, oraz na układzie dolotu.
Być może sparciało coś i autko od razu do razu zafiksuje.

VAG przydałoby się zapiąć, ale konkretnie coś do VW. VAS, VAG od viakena itp.
Ew. KTS, bo reszta uniwersali, to Ci będzie głupoty pokazywać i tylko pobłądzisz.

Ładowanie i aqu zostaw w spokoju ;)

Gdybanie typu, miałem kiedyś tak w maluchu, nie ma tutaj sensu i może jedynie wprowadzić zamieszanie w temacie...

Diagnostyka i podgląd parametrów, to podstawa !
_________________
Oj życie, życie. Żebyś Ty miało morde, to bym skopał Ci dupe !
 
     
dex 


Motocykl: Toffik, XTZ 850 ST
Pomógł: 28 razy
Wiek: 39
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 1053
Skąd: Wawa - Zamość
Wysłany: 2015-12-09, 00:49   

A mi to zdecydowanie wygląda na nagły wzrost obciażenia alternatora.
Stąd przygasanie kontrolek i spadek obrotów, który po chwili koryguje sterownik.

grzybol, w TDI nie masz podciśnień, tylko sterowanie gruchą turbiny, ale to nie ma wpływu na bieg jałowy.

Jantar, z dużych odbiorów, załączenie których może wywołać takie obciażenie alternatora, do głowy przychodzą mi przede wszystkim, świece żarowe układu dogrzewania płynu chłodzącego.
Na wyjściu płynu z głowicy powinieneś mieć taki króciec, w którym są 3 świece żarowe.
Częstą przypadłością jest uszkodzenie zespolonego przekaźnika od sterowania tych świec.
Moze to być jego wina, sprawdzić stan zawsze warto, bo widziałem spalone takie przekaźniki.

Niestety nie bardzo pomogę, gdzie on jest w A3.

Tak wygląda króciec:
https://www.google.pl/sea...v3bOFZqaFwjM%3A

Nie mogę znaleźć zdjęcia samego przekaźnika, ale nie szukaj go z innymi, jest ze 3 razy większy i raczej będzie w komorze silnika. znajdziesz go po kablach.

Co więcej, jest on sterowany przez komputer, więc warto by było sprawdzić czujnik temperatury płynu chłodzącego.
W TDI są dwa niezależne czujniki.
Jeden od wskaźnika temperatury na desce, drugi wysyła sygnał do kompa.
Uszkodzony czujnik może dawać takie objawy, oprócz tego silnik długo nie będzie schodził z obrotów, oraz może więcej spalać. Musiałbys podłączyć samochód pod kompa, to by się wyjaśniło, czy to czujnik.

Aby potwierdzić moja tezę, podłącz woltomierz pod aku i sprawdź napięcie podczas tych spadków obrotów.
Jeśli będzie wyraźnie spadać na chwilę w momencie przygasania silnika, to trzeba szukać przyczyn w elektryce.

TDI ma prosty i niezawodny sterownik, odporny nawet na uszkodzenia czujników zewnętrznych (ma mapy awaryjne z których podstawia sobie zaprogramowane wartości w przypadku uszkodzenia czujnika).

Masz w nim klimę? Jeśli tak, to czy jest włączona w trakcie tych wahań?
Startujący kompresor też obciąża mocno silnik, który na obrotach jałowych na chwilę zwolni, jednak nie powinny Ci wtedy zegary przygasać.
No chyba, że startuje wentylator chłodnicy. Przy włączonej klimie to normalne, a wentylator też mocno obciąża alternator.

Jeśli moja teza jest błędna, to koniecznie trzeba podpiąć kompa i zbadać zachowanie silnika.
Inną możliwością jest jedynie awaria pompowtryskiwacza/czy.
TDI to naprawdę bardzo prosty silnik :)
_________________
Toffik czeka na więcej uwagi, Tenera wybiera się do makijażystki, a DEXFALIA bryka i co jakiś czas nóżkę złamie...
 
 
     
Jantar 


Motocykl: sprzedany
Wiek: 34
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 94
Skąd: Śrem
Wysłany: 2015-12-09, 14:27   

Pax!

Dzięki za odpowiedzi.
W najbliższym czasie postaram się udać do diagnosty-elektronika, co ma te całe oprogramowanie. W swoim zakresie i pomocy drugiej osoby mogę co najwyzej pooglądać masę i jak znajdę, to cały ten przekaźnik.

Dopowiadając - mam klimatronik, zasadniczo o tej porze roku nie używam :smile: , ale sprawdziłem na postoju - podczas załączania klimy oczywiście jest chwilowy spadek obrotów, ale nie występuje zanikanie oświetlenia ani mruganie kontrolki od akumulatora.

Dodam - tak mi się coś skojarzyło jak poczytałem o stacyjce i immobiliserze - miałem 2 miesiace temu dorabiany kluczyk i obecnie jeżdżę tylko na tym dorobionym - zwykły prosty kluczyk bez pilota i zasilania. Nie przepadam za nadmiarem elektroniki :smile: . W związku z tym - czy gdyby to było coś od immo - czy gdyby on szalał, to miałoby to związek z przygaszaniem oświetlenia i mruganiem kontrolki od aku? Czy raczej błędny trop?

*******************************
Edycja:
Pax!

Byłem dzis u diagnosty - w drugą trasę nie mogłem się wybrać, bo jedno auto z problemem... drugie okazało się, że też, choć bardziej banalnym .

Sprawdził programem Boscha, wywaliło problem o nazwie 045D - "Sygnał obciążenia zacisk
altern. DF Sygnał niezrozumiały". Bardzo możliwe, że w alternatorze obluzowany jest styk D+ (lub DF zależnie od schematu), który prowadzi dalej przewód... przez kontrolkę akumulatora (która to mruga podczas przygasania silnika) i dalej to idzie zdaje się na deskę rozdzielczą (która blednie natenczas). Sprawa jakby się układa w całość. Po drodze jest bezpiecznik F11 na 5A. Wiec pozostaje sprawdzić pierw bezpiecznik, a dalej alternator... Co ciekawe, wygląda jak nowy, auto mam z 3 miesiace, możliwe, że przed sprzedażą był wymieniany i ktoś za słabo go podpiął... Jak się wyjaśni to najwyzej dam znać.

Póki co dziękuję za porady.
_________________
Albo MZ, albo nic!
Motocykle są pożytyczne, bo zabijają komary.
 
 
     
Matfiej 
Prawdziwy Żółtodziób


Motocykl: Miał być i jest!
Pomógł: 16 razy
Wiek: 27
Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 451
Skąd: Podlaskie
Wysłany: 2015-12-10, 01:35   

Jantar napisał/a:
Czy raczej błędny trop?


Raczej tak. Problem z immo najprawdopodobniej uniemożliwiałby uruchomienie/jazdę autem. Poza tym świeciłaby się kontrolka immobilizera.

I tak na przyszłość - pierwsze co to:
grzybol napisał/a:
Diagnostyka i podgląd parametrów, to podstawa !


Można wróżyć z kuli, tylko po co? Wystarczy podłączyć się do kompa i w autach "skomputeryzowanych" rozwiązania na wiele problemów mamy podane na ekranie (tzn. wiemy gdzie występuje błąd).

Problem w tym, że Twój diagnosta użył programu Boscha, a nie czegoś typowego pod grupę Volkswagena. Jednakże, jest to zawsze jakiś trop (gdyby użył VAGa, to miałbyś jasno określony błąd i łatwiej by go było znaleźć niż z programów uniwersalnych).

No nic, postaram się pomóc na ile umiem i już nie marudzić :piwo: .
Twój błąd jest zapisany w systemie szesnastkowym. W dziesiętnym będzie to 1117.

Według mojej wiedzy jest to:
"Sygnał obciążenia z zacisku alternatora DF"
W zależności od obciążenia alternatora i sygnału wyjściowego z DF sterownik reguluje pracą silnika. Silnik bierze info z alternatora dane na temat obciążenia silnika. Z alternatora idzie kabelek do sterownika silnika. I tutaj coś zawiodło.

Spróbuj poruszać, przeczyścić styki itp. Wątpię, by to był głębszy problem (padł regulator czy coś). Daj znać czy pomogło. Jak nie, będziemy dalej eliminować kolejne możliwe przyczyny tego błędu.

OCZYWIŚCIE, jeśli nie jesteś elektrykiem odłącz dla bezpieczeństwa aku nim wsadzisz łapy w okolice alternatora!!!

Pozdrawiam.
_________________
Za długa sygnaturka? Osz Wy :pejcz: !
 
     
Jantar 


Motocykl: sprzedany
Wiek: 34
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 94
Skąd: Śrem
Wysłany: 2015-12-10, 11:46   

Dzięki za objaśnienie DF.

Prawdopodobnie została zlokalizowana przyczyna.
Wczoraj wieczorem podjechałem Audicą do kolegi, który ma lepszy warsztat, wiedzę dużo lepszą i tatę, który ma doświadczenie jeszcze większe :smile: .

Posłuchało się, popatrzyło...
Wyszło, że nawaliła rolka napinacza paska klinowego. Po sprawdzeniu - ma wyraźny luz. Co jakis czas, zazwyczaj pod wpływem obciążenia alternatora, wpada w drgania, chwilowo mocno, które - tu już piszę bardziej niefachowo - chyba powodują, że napinacz jakoś tam inaczej działa i przez chwilę alternator i jak i sam silnik schodzą nieco z obrotów. Nawet widać, jak cały silnik delikatnie się przechyla do przodu na ten moment!
Dziś jadę zaraz po pracy do mechanika, niech to wymieni...

Dam znać, czy to na 100% jest ten problem, ale zanosi się, że tak.
Może się komuś przyda na przyszłość :smile: .
_________________
Albo MZ, albo nic!
Motocykle są pożytyczne, bo zabijają komary.
 
 
     
ETZ_PRORIDER 
mod_team
MZ ETZ 250 GKS TEAM


Motocykl: MZ ETZ 250
Pomógł: 167 razy
Wiek: 33
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 5275
Skąd: Kościerzyna
Wysłany: 2015-12-10, 19:37   

Pamiętaj o sprzęgle jednokierunkowym w kółku alternatora :piwo:
_________________
Zlutowany na kwadracie zaczynam se rozkminiać kto w MZ-tach był od zawsze, kto pod temat się podszywa MZ - recydywa znów się odzywa, znów to zrobiłem, nie potrafisz mnie zatrzymać! Historia z marką MZ luknij ;) -> http://forum.mz-klub.pl/v...p=367810#367810 W garażu: MZ ETZ 250 89r. w eksploatacji | MZ ETZ 125 w eksploatacji | ETZ 250A 88r. w eksploatacji.
 
 
     
Jantar 


Motocykl: sprzedany
Wiek: 34
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 94
Skąd: Śrem
Wysłany: 2015-12-11, 15:54   

Dziś odebrałem auto od mechanika.

Rolka napinacza została wymieniona, sprawdzone sprzęgiełko alternatora - jest dobre, a sam alternator dość nowy (pewnie za poprzedniego właściciela). Więc wsiadłem, odpaliłem i... dalej to samo :neutral: . A więc nie rolka. Tzn. faktycznie miała luz, ale jednak raczej to nie ona odpowiada za zaistniałą sytuację. O napinaczu mechnik mówił, że ma jakieś tam małe - teraz nie pamietam - czy luzy, czy wpada w małe drgania, ale jego zdaniem to nie to, choc zawsze można wymienić, to można też wywalić 200 zł po prostu.

Nie bardzo mam już pojęcie co dalej.

Mogę dodać, jeśli byłby to jakiś trop, że przy naciskaniu/puszczaniu pedału sprzęgła, pojawia się minimalny spadek obrotów i tym samym lekka zmiana głosu pracy silnika (bardzo niewielka, ale do zaobserowania) - nie wiem, moze tak ma być po prostu, a może byłby to jakiś trop... Cos czuję, że będzie czekać znowu jakaś wieczorna przysiadka w garażu :neutral: .
_________________
Albo MZ, albo nic!
Motocykle są pożytyczne, bo zabijają komary.
 
 
     
dex 


Motocykl: Toffik, XTZ 850 ST
Pomógł: 28 razy
Wiek: 39
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 1053
Skąd: Wawa - Zamość
Wysłany: 2015-12-11, 15:57   

Skakanie napinacza oznacza kończące się sprzegiełko alternatora.
Nie wymienione w porę powoduje szybkie wybijanie osi napinacza, a ta jest niewymienna.

Szukaj jak wcześniej sugerowałem, włączającego się obciążenia elektrycznego.

W sumie najłatwiej i najszybciej sprawdzić moje przypuszczenia można poprzez wyciągnięcie regulatora z alternatora.
Jeśli przestanie falować, to coś z elektryką.

Jeśli nie, to będziemy dalej kombinować.
Może trzeba będzie zrobić adaptację pompek.

Tak w ogóle, to założyłem, że masz PD (pompowtryskiwacze), a może jednak masz VP(pompa wirowa i mechaniczne wtryski)?
_________________
Toffik czeka na więcej uwagi, Tenera wybiera się do makijażystki, a DEXFALIA bryka i co jakiś czas nóżkę złamie...
 
 
     
Jantar 


Motocykl: sprzedany
Wiek: 34
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 94
Skąd: Śrem
Wysłany: 2015-12-11, 16:09   

Nie jestem akurat specem od silników i mechaniki, ale pompowtryskiwaczy to akurat nie mam.
Chyba mam taki silnik: http://img05.staticclassi...-seat-turek.jpg , tylko że ten z linka nie ma u góry jakiejś pompy, chyba od wspomagania, a u mnie jest i pasek klinowy sięga wyzej - tak z pamięci.
Nie wiem, czy sobie poradzę z czymś takim jak rozbiórka i demontaz alternatora, zwłaszcza czasowo - wyjazd, praca, wyjazd, praca,... - a auto tu i tu potrzebne :smile: .
_________________
Albo MZ, albo nic!
Motocykle są pożytyczne, bo zabijają komary.
 
 
     
dex 


Motocykl: Toffik, XTZ 850 ST
Pomógł: 28 razy
Wiek: 39
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 1053
Skąd: Wawa - Zamość
Wysłany: 2015-12-11, 16:29   

Czyli VP, taki sam, jak mój :)
W takim razie, jeśli wykluczysz elektronikę, to trzeba będzie zajrzeć do nastawnika w pompie, bo często lubią się brudzić od złego paliwa i wtedy silnik na jałowych obrotach zaczyna falować.

Ale przygasanie kontrolek wskazuje na elektykę, więc działaj ;)
_________________
Toffik czeka na więcej uwagi, Tenera wybiera się do makijażystki, a DEXFALIA bryka i co jakiś czas nóżkę złamie...
 
 
     
Matfiej 
Prawdziwy Żółtodziób


Motocykl: Miał być i jest!
Pomógł: 16 razy
Wiek: 27
Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 451
Skąd: Podlaskie
Wysłany: 2015-12-11, 16:38   

Jantar, sprawdź jaki masz kod silnika, zaglądając do naklejek poukrywanych w różnych miejscach auta (u mnie jest to na obudowie paska rozrządu). Z tego co wiem, to mogą być gdzieś na progach, w bagażniku pod dywanikiem itp.

dex, były 1.9 TDI 110 KM na PD? Nie wydaje mi się, przynajmniej sugerując się tą rozpiską:
Kod:
Oznaczenia:
TDI - Pompa wtryskowa
AGR - 90PS@3750 210Nm@1900

Pompa wtryskowa, zmienna geometria łopatek turbiny
ALH - 90PS@3750 210Nm@1900 (zienna geom. łopatek turbiny)
ASV - 110PS@4150 235Nm@1900

Pompowtryskiwacze, zmienna geometria czerwone I
ANU - PD - 90ps
AXR - PD - 100ps
ATD - PD - 100ps
AVB - PD - 100ps
BKC - PD - 105ps
BKE - PD - 115ps
AUY - PD - 115ps
AJM - PD - 115ps
ATJ - PD - 115ps

Pompowtryskiwacze, zmienna geometria czerwone DI
AVF - PD - 130ps
AWX - PD - 130ps
ASZ - PD - 130ps

Popowtryski zmienna geometria, czerwone TDI
BKD - 2.0 16V PD - 140ps (model z MK5)
ARL - PD - 150ps
BPX - PD - 160ps

ALH - 66kW - 90KM
AGR - --//--
ATD (PD) - 74kW - 101KM
AXR (PD) - --//--
AVG - 81kW - 110KM
AHF - --//--
ASV - --//--
AJM (PD) - 85kW - 116KM
AUY (PD) - --//--
ASZ (PD) - 96kW - 131KM
ARL (PD) - 110kW - 150KM


Kable ruszałeś (czyściłeś, zaglądałeś tam)?
_________________
Za długa sygnaturka? Osz Wy :pejcz: !
 
     
Dodek 
...

Motocykl: mz cbr
Pomógł: 88 razy
Wiek: 28
Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 2201
Skąd: Mielec
Wysłany: 2015-12-11, 17:41   

Jantar, u siebie w tdi mam lekko rozwalony napinacz paska alternatora ale nic sie takiego nie dzieje jak u ciebie. - zawsze można zdjąc napinacz i pasek i odpalić silnik i zobaczyc czy dalej głupieje- jesli tak to winne jest co innego - np przycina sie wtryskiwacz- ale to widać po logach



Instrukcja mowi ze padł alternator albo regulator- i działa to nieprawdłowo w stosunku do dogrzewania silnika - masz u siebie moze dogrzewać org?
Ja podajrzewam ze wine ponosi regulator napiecia - zaczyna zdychać i daje zbyt duże napiecie- sprawdź i napisz jakie masz ładowanie podczas pracy silnika na wysokich obrotach i bez i z swiatłami.
_________________
Etz 250 -> Sc33 ->Dl650-> F4i +RN09->f4i->CBF liter
 
     
Jantar 


Motocykl: sprzedany
Wiek: 34
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 94
Skąd: Śrem
Wysłany: 2015-12-11, 20:26   

Pax!

Dzięki za podpowiedzi.
Za chwilę powinienem się udać na kanał i na przegląd.
Silnik mam AHF - naklejka przy kole zapasowym.

Cytat:
masz u siebie moze dogrzewać org?

Tego akurat nie zrozumiałem?

Nie znam angielskiego, ale wezmę te wskazówki pod uwagę (inni znają :smile: ).
Tu jest zdjęcie 1,9 TDI AHF: http://p2.vatera.hu/photos/c2/24/2de7_1_big.jpg - czy regulator

Napięcia - posprawdzam kolejny raz, pamiętam, że wynosiło 14,3-14,5V, raz ja sprawdzałem, raz inne osoby.

Jeżeli wiec dobrze kombinuję, to celem jest znalezienie przyczyny, przez którą silnik w losowych odstępach czasu i bez regularności - spowalnia swoją pracę w stosunkowo niewielki, ale dający bez trudu się zaobserwować sposób. No - może do "wywołania" tego rzeczywiście pomaga podanie obciążenia (np.: mruganie drogowymi); teraz te falowania obrotów potrafią trwać już dłużej - np.: 2 - 3 sek.
Dobrze, tyle teraz pisania, może jak coś się zauważy to dopiszę.
_________________
Albo MZ, albo nic!
Motocykle są pożytyczne, bo zabijają komary.
 
 
     
halcik 

Motocykl: ES 250/2 i TS 250/1
Pomógł: 21 razy
Wiek: 39
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 597
Skąd: Kutno
Wysłany: 2015-12-11, 21:06   

Ale ładowanie sprawdź w zakresie obrotów- jałowy, średnie i wysokie. Przygasanie wskazuje na elektrykę i może to być alternator (odkręcić regulator dwie śruby na krzyżak przy alternatorze, minuta roboty) lub rozwalony przekaźnik grzania świec jeśli masz słaby akumulator (duży przekaźnik gdzieś razem z bezpiecznikami- cyka jak chcesz odpalić zimny silnik, czyli załącza grzanie świec) lub inne zwarcie. Sprawdź końcówkę elektrozaworu na pompie, może słabo styka/jest zaśniedziała.
_________________
Moje zabawki
MZ ES 250/2 68, MZ TS 250/1 76
OSA M50 59, OSA M52 65
WSK KOS 85
 
     
Dodek 
...

Motocykl: mz cbr
Pomógł: 88 razy
Wiek: 28
Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 2201
Skąd: Mielec
Wysłany: 2015-12-11, 21:13   

Dokladnie jak halcik, pisze - możesz wykrecić regulator - on jest zintergrowany ze szczotkami obaczysz też w jakim sa stanie i jakim jest komutator na wirniku.

Jantar, zdejm też pasek alternatora i odpal maszine - zobaczy czy obroty bzikują dalej czy ni.
_________________
Etz 250 -> Sc33 ->Dl650-> F4i +RN09->f4i->CBF liter
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Copyright © 2004-2015 MZ KLUB POLSKA
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 13