» SZUKAJ
» FAQ
» ALBUM
» UŻYTKOWNICY
» REJESTRACJA
» REGULAMIN




Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: MZ Maxi Perwers
2007-02-26, 19:32
Zawirowywacz zasysanego powietrza do gaźnika
Autor Wiadomość
MZ Maxi Perwers 
Zlotowicz
MODERATOR - RETIRED


Motocykl: GSXF 600, GS500.
Pomógł: 9 razy
Wiek: 53
Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 1030
Skąd: Lubań-Zgorzelec
Wysłany: 2006-10-28, 21:55   Zawirowywacz zasysanego powietrza do gaźnika

Opiszę teraz pewien patent rodem z lat osiemdziesiątych, kiedy to po raz pierwszy zastosowałem w swoim PF 125 P, a teraz mam w MZ ETZ 251.

Jest to zawirowywacz powietrza.
Do czego służy? Ano do tego, by cząsteczki emulsji paliwowej z gażnika połączyły z większą ilością cząstek zasysanego powietrza przechodzącego przez gardziel w tej samej jednostce czasu. Inaczej: Tworzy się lepszą "mgłę" paliwowo-powietrzną, w której lepiej odparowuje paliwo.
Po co to robić? Głównie po to, by zmniejszyć straty energii chemicznej zawartej w paliwie, bo akurat za mało to paliwo ma do dyspozycji cząsteczek tlenu, by się elegancko spalić zwiększając swoją objetosc. Wiadomo, że gdy dwie cząstki mają do dyspozycji jedną cząstkę, a tylko 1 może się z nią "skleić, to któraś z nich nie skorzysta, tylko zostanie wypluta bezużytecznie :) . Tak więc zawirowywacz, jak sama nazwa wskazuje powoduje wpadanie strugi powietrza w ruch odbiegajacy od prostego jak strzała lotu, tylko rozpoczyna jej ruch, zbliżony do kształtu korkociąga. Korkociag jest tutaj dobrym przykładem, bo gdy wsadzimy w korek gwoździa, to co najwyzej bedziemy mogli sobie nim poruszać tam i spowrotem, a winka sie nie napijemy, ale korkociąg z racji swojej wiekszej powierzchni przylegania do korka i samozaparcia na tej samej długosci co gwóźdź pozwoli nam ugasić pragnienie alkoholowego głodu zaraz po wyjeciu koreczka :grin:

Co dało zamontowanie zawirowywacza w MZ?
Po pierwsze- obniżenie zużycia paliwa.
Po drugie- lepsze osiągi.
Po trzecie- lepszą pracę na wolnych obrotach.

Drogą dedukcji doszedłem do wniosku, że skoro bedzie lepsze zmieszanie i spalanie, to mogę przypadkiem zwiększyć w MZ predkość max do np. 200 km/h, a to jak wiadomo jest dość mało zdrowe i dla moto, i dla jeźdźca. Przy okazji obniżyłem więc poziom paliwa o 2 mm od zalecanego, by mnie za bardzo fantazja nie ponosiła. Okazało się, że na osiagach i pracy silnika nie zrobiło to wrażenia, zatem tak to zostawiłem. Skoro mniej pali, to mniej też paliwa zasila skrzynię korbową w olej. Aktualnie jeżdżę na mieszance 1:40, bo zużycie paliwa 3,5 l/100 km przy średniej prędkości ponad 100 km/h mogłoby spowodować niespodziankę w trasie w postaci zatarcia łozysk, albo bidnego tłoka.
samo założenie zawirowywacza na rozregulowany gaźnik pewnie nic nie da. Ja przed zamontowaniem tych blaszek IDEALNIE wyczyściłem w gaźniku co się dało wyczyścić i wypolerować, ustawiłem, co trzeba było ustawić.
Mając na uwadze, że przecież moto ma się bujać po dalekich trasach z predkościami ponad 100 km/h, uznałem, że nieco przyspieszony zapłon w porównaniu do ustawienia fabrycznego nie powinien mu zaszkodzić i przestawiłem go na wartość 3,2 mm przed GMP. Oczywiście szkody dla moto nie ma żadnej (przynajmniej na razie, po 1,5 tys km).
Jak to wszystko się spisuje?
- bez większych problemów jestem w stanie zamknąć licznik (na prostej)
- wiecej kasy w kieszeni, bo nie trzeba tak często tankować wachy,
- oszczędność czasu, bo w związku z wachą nie muszę często stawać na satcjach benz.

Jaka jest wada?
- przy rozgrzanym silniku, po 4000 obr/min pojawia się czasami spalanie stukowe wynikłe ze zbyt ubogiej mieszanki, ale jestem przekonany, ze coś z tym jeszcze zrobię, bo to aż niemożliwe, gdyż silniki te były konstruowane pod benzynę 86 oktanową, a dzisiaj mamy ciut lepszą- 94, czyli o całe niebo lepszą jeśli chodzi o młotek w cylindrze.
Opis do fotek ( rysunki zrobione na kolanie, ale zrobię jeszcze foty z natury, to bedzie lepiej wiadomo o co chodzi):
nr 1- tak przelatuje zassane powietrze przez gardziel gaźnika bez zawirowywacza. Widać, że tylko część powietrza najbliższa ujściu rozpylacza styka sie z emulsją paliwową.
nr 2- tak wiruje (schematycznie) powietrze "zakręcone" przez zawirowywacz. W tej samej jednostce czasu większa ilość powietrza opływa rozpylacz bez zmiany podciśnienia, a co za tym idzie ilosci paliwa.
nr 3- tak mniej więcej wygląda kształt zawirowywacza. Dwie blaszki rozcięte w połowie i włozone w siebie. Końce zagięte tworzą coś w rodzaju łopatek śmigła (haha odlotowe MZ). Nie można za bardzo podginać, bo bedą zbyt duże opory ssania, a za mało- nic nie da. musi być optymalnie (słychać lekkie syczenie przy 3500 obr/min)

Wszystkiego jeszcze nie napisałem i rysunki muszę lepsze zapodać, ale na teraz to tyle.
_________________
Jedynym lekarstwem na głupotę jest kop w d-pę.
Motongi MZ wymagają tylko prostych koncepcji by działały. Tak jak lodówki z lat 80. Miały śmigać przez 25 lat. Mzetki je wyśmiały. Była cudowna 251- ukradli.
 
     
MZ Maxi Perwers 
Zlotowicz
MODERATOR - RETIRED


Motocykl: GSXF 600, GS500.
Pomógł: 9 razy
Wiek: 53
Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 1030
Skąd: Lubań-Zgorzelec
Wysłany: 2006-10-28, 22:10   

Przeróbka kosztuje około 2 zł, albo nic - cena blaszek aluminowych :)

[ Dodano: 2006-10-28, 22:12 ]
Miaziu napisał/a:
''turbinka kowalskiego'' - już kiedyś o tym słyszałem...
to nie jest to. powstało w umysłach studentów WAT i przez nich stosowane.Dużo wcześniej niż Kowalski...

[ Dodano: 2006-10-28, 22:14 ]
Mój fiacior palił z tym wynalazkiem 6 l / 100 km przy sredniej około 70 km/h (raz wolniej, raz szybciej)
_________________
Jedynym lekarstwem na głupotę jest kop w d-pę.
Motongi MZ wymagają tylko prostych koncepcji by działały. Tak jak lodówki z lat 80. Miały śmigać przez 25 lat. Mzetki je wyśmiały. Była cudowna 251- ukradli.
 
     
MZ Maxi Perwers 
Zlotowicz
MODERATOR - RETIRED


Motocykl: GSXF 600, GS500.
Pomógł: 9 razy
Wiek: 53
Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 1030
Skąd: Lubań-Zgorzelec
Wysłany: 2006-10-28, 22:22   

daniel1621 napisał/a:
ale jak to się trzyma? to się kręci na czymś czy jak?

"Kręci" się tylko zassane powietrze, a sam zawirowywacz to zamocowany na stałe przy wlocie do gardzieli złom aluminium, albo stali. :wink:
_________________
Jedynym lekarstwem na głupotę jest kop w d-pę.
Motongi MZ wymagają tylko prostych koncepcji by działały. Tak jak lodówki z lat 80. Miały śmigać przez 25 lat. Mzetki je wyśmiały. Była cudowna 251- ukradli.
 
     
William 
Zlotowicz
Mnich


Motocykl: BMW F650
Pomógł: 2 razy
Wiek: 36
Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 1283
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-10-28, 22:27   

MZ Maxi Perwers, nareszcie! :grin:

Te blaszki, to z puszki od piwa, podgięte kombinerkami? :mrgreen: Czy jakieś inne, szczególnie zalecane? Dodatkowo zapytam o tąty podgięcia i podobnie jak daniel1621, na czym to się trzyma i dokładnie w którym miejscu.

Więcej pytań do szczęścia mi nie potrzeba. :grin:
_________________
http://mnich777.blogspot.com/
 
     
Klima 


Motocykl: Yamaha yzf 600r
Pomógł: 17 razy
Wiek: 35
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 994
Skąd: suwałki
Wysłany: 2006-10-28, 22:47   

W Poniedzialek wstawie to sobie, tylko czy móglbys dokladniej powiedziec jak to zamontowac, w komorze filtra powietrza, czy czy w gumie miedzy gaznikiem a filtrem, czy moze w gazniku :?: te blaszki sa pozaginane na koncu? jak mocno je zagiac :?:

[ Dodano: 2006-10-28, 22:54 ]
A na gazniku w polonezie bedzie działać?
_________________
Moja była etka http://www.polskajazda.pl...&idpojazd=10835
 
 
     
hubertbaran 


Motocykl: TS 250/1
Pomógł: 25 razy
Wiek: 35
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 4458
Skąd: okolice Rzeszowa
Wysłany: 2006-10-29, 00:04   

spalanie stukowe masz przez zapłon... jest o wiele za wczesny! Sprzęt bedzie sie strasznie grzał na takim zapłonie! Ktoś mi kiedys o tym opowiadał wadą tego rodzaju przeróbki okazało sie obnizenie zjawisk falowych w układach dolotowych. Wiem ze próby extremalnego wkorzystania wirowania powietrza kończyły sie obnizeniem ciśnienia sprezania o kilka procent.
_________________
Sex, tanie wino i Disco polo! Szatan jest wielki YEAH !

Werpach:
"Komuna wróciła"
 
 
     
gruby 


Motocykl: yamaha xj 600
Pomógł: 2 razy
Wiek: 36
Dołączył: 27 Kwi 2005
Posty: 304
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2006-10-29, 08:52   

najlepiej byo by to zainstalowac w tej gumie laczacej gaznik z puszka, najblizej gaznika, zeby ped wirujacego powietrza nie oslabl, tyllko ciekawi mnie pod jakim katem musialy by byc te blaszki zeby powietrze najszybciej sie krecilo,

matisl napisał/a:
Mnie się wydaje, że to ma być w krućcu, gorzej jak to zaciągnie d gara przez niewlasciwe zamocowanie


bez sensu tu chodzi o to zeby to powietrze wirowalo przed dysza a nie za nia w tedy to sie mala ilosc zmiesza ( a moze i wcale by sie nie zmieszal)

mnie zastanawia czy nie lepiej bylo by gdyby sie ten wiatraczek krecil na jakims malym lozysku, tylko ze tu wystepuje pytanie czy to lozysko sie nie zatrze bo taka turbinka krecila by sie pare tys na minute :)

paten bardzo fajny, gdybys sie podzielil z nami dalszymi informacjami glownie chodzi mi o kat skrzydelek,
_________________
KUPIE OWIEWKE PELNA DO MZ ETZ PISAC NA GG LUP PW

foteczki:
http://www.polskajazda.pl...85&opcja=detail
 
 
     
Qba 
mod_team
VIP


Motocykl: brak
Pomógł: 27 razy
Wiek: 38
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1383
Skąd: Orzechówka/Langley
Wysłany: 2006-10-29, 09:34   

Łożyska odpadają, patent ciekawy w maluchu też to ludzie dokładali i spalanie spadało. Mam takie coś do poloneza tylko jest "śmigło" zamocowane w korpusie tak aby się obracało i też podobno daje niezł efekt. W MZ ciekawy patent ale ruchomego śmigiełka ciężko będzie upchać bo za mała gardziel, to co wymyślił MZ Maxi Perwers, jest niezłe. 2 blachy zaciąć tak aby się zazębiły pod kątem 90 stopni, podgiąć (tylko kąt trzeba jakiś doświadczalnie obrać) a mocowanie chyba w gaźniku. Osadzić na jakimś kleju i ma być. A jak jest spalanie stukowe to zawsze jest Pb 98 :-D
_________________
Ja tu tylko sprzątam...
 
 
     
Qba 
mod_team
VIP


Motocykl: brak
Pomógł: 27 razy
Wiek: 38
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1383
Skąd: Orzechówka/Langley
Wysłany: 2006-10-29, 09:50   

No to mały OT, jest to alumniowy korpus wielkością przystosowany pod gaźnik do poloneza/ fiata 125p grubości około 2-2,5cm w środku jest zamontowane "śmigło o pochylonych skrzydełkach. Łożyskowanie jest chyba na zasadzie nakiełka, bo od śmigła idzie oś i wchodziw korpus. Chyba że to jest ślizgowe łożysko poprzeczne, nie wiem nie zagłębiam się w to.Pod wpływem zasysanej mieszanki śmigło wpada w ruch orbotowy co powoduje wirowy ruch powietrza i jak to pisał Maxi łatwiej łączy się z powietrzem. Skutkiem jest lepsza (równiejsza) praca na wolnych obrotach, niższe spalanie (nawet o 1 l) i lepsza elastyczność silnika. Po samym założeniu widać że to coś działa bo wolne obroty wzrastają i to znacznie. Do kaszalków jest to pod nazwą Turbinka Kowalskiego (około 50zł). No to chyba tyle, u mnie to leży na warszacie, jak będę w domu to zrobie fotkę.
_________________
Ja tu tylko sprzątam...
 
 
     
Qba 
mod_team
VIP


Motocykl: brak
Pomógł: 27 razy
Wiek: 38
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1383
Skąd: Orzechówka/Langley
Wysłany: 2006-10-29, 11:57   

Za duże wymiary promieniowe i za duże tarcie na rozruchu, do tego smarowanie powietrzem :-D chyba że zadeklujesz ale to będą duże opory powietrza. W tym od Poloneza jest coś takiego jak jest zawieszony układ tykający w zegarku mechanicznym lub kwarcowym, żyroskop chyba ma to samo ale tam nie ma łożysk kulkowych.
_________________
Ja tu tylko sprzątam...
 
 
     
hubertbaran 


Motocykl: TS 250/1
Pomógł: 25 razy
Wiek: 35
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 4458
Skąd: okolice Rzeszowa
Wysłany: 2006-10-29, 12:01   

wiatraczek to żły pomysł ! Zaburza duzo rzeczy. Te blaszki juz lepsze tylko trzeba było by odpowiednio wykonac, strasznie duzo roboty i to pionierskiej ... bo narazie nie ma na to wzoru teoretycznego.
_________________
Sex, tanie wino i Disco polo! Szatan jest wielki YEAH !

Werpach:
"Komuna wróciła"
 
 
     
Nostradamus 

Motocykl: kilka ich jest
Pomógł: 5 razy
Wiek: 35
Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 262
Skąd: Zaleszany
Wysłany: 2006-10-29, 12:04   

a zobaczcie to: wpawdzie to do malucha ale mniej wiecej widac o co chodzi:
http://gnu.univ.gda.pl/~w...ndex1.php?id=14



co do żyroskopu to ten jest na łożyskach robiony. Mogę Ci nawet pokazać cały nie rozebrany :D :D
 
 
     
Michau 

Motocykl: Suzuki GS 500
Pomógł: 2 razy
Wiek: 33
Dołączył: 14 Kwi 2005
Posty: 258
Skąd: Skarszew
Wysłany: 2006-10-29, 14:23   

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem patent MZ Maxi Perwers, ale jeśli tak, to te blaszki nie powinny się kręcić, więc nie ma sensu kombinować z łożyskami. Blaszki mają zamocowane w jednym miejscy, nie kręcic sie, wprawiać w ruch obrotowy powietrze. Bo gdyby te blaszki się obracały, to byłoby odwrotnie, powietrze wprawiałoby w ruch blaszki.
 
 
     
KingNothing 
V.I.P.

Motocykl: MZ ETZ 150
Wiek: 37
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 363
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-10-29, 16:44   

Co do magnetyzera, to jeden z samochodów w mojej rodzinie ma miernik spalania. Właśnie na nim postanowiłem przetestować ten magnetyzery, a dokładniej był to zakład z kumplem, bo ja w bajki nie wierzę ;) . Samochód przejechał z magnetyzerami już 5tys. km i spalanie nawet nie drgnęło :P więc to chyba najlepszy dowód.

Co do patentu perwersa, początkowo też bardzo sceptycznie podchodziłem do tego, lecz strona zapodana przez jednego z klubowiczów rozwiała moje wątpliwości, bo jest tam dużo wykresów ;) . Super by było, perwers pojechał na hamownie i byśmy porównali wykres który otrzyma z oryginalnym etki... oczywiście jak w 100% dopracuje swój patent.
_________________
http://www.bikepics.com/members/KingNothing/
 
 
     
MZ Maxi Perwers 
Zlotowicz
MODERATOR - RETIRED


Motocykl: GSXF 600, GS500.
Pomógł: 9 razy
Wiek: 53
Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 1030
Skąd: Lubań-Zgorzelec
Wysłany: 2006-10-29, 17:55   

Nawet nie wiedziałem, że jest jakaś strona poświecona zawirowywaczom! Wejdźcie tam sobie i wszystko będzie wiadome.

Mocowanie tych blaszek jest bardzo proste. Wymyślenie skutecznego i pewnego mocowania zajęło mi moze z 30 sekund. Poprostu blaszki wyciąć trzeba tak, by wystawały poza średnicę gardzieli , a następnie wyciąć w nich rowki, by mozna było nasunąć je na korpus gaźnika i zagiąć, a następnie docisnąć gumą i opaską łącznika.
ani grama kleju, czy lutu. Trzyma się bez problemu.

Spalanie stukowe aktualnie występuje u mnie równierz przy zapłonie ustawionym jak fabryka przykazała - 2,5 mm- wiec zapłon nie ma tu nic do tego. Możliwe, że przyczyna leży w zupełnie innym miejscu.

W MZ zawirowanie powietrza nie powoduje skutków ubocznych w postaci jakichś rezonansów słupa powietrza i do cylindra trafia już normalnie, gdyż "ustatkuje" się w zbiorniku jakim jest skrzynia korbowa.

Cały myk polega na tym, by nie wciskać wiekszej ilości powietrza, a wykorzystać jak najlepiej to, którym dysponuje silnik w trakcie normalnej pracy. Turbo w przypadku 2T jest raczej niewskazane.

przypomnę tylko, że nie jest to mój patent, tylko dostosowanie starego pomysłu do potrzeb naszych MZ.

[ Dodano: 2006-10-29, 18:00 ]
KingNothing napisał/a:
Super by było, perwers pojechał na hamownie i byśmy porównali wykres który otrzyma z oryginalnym etki... oczywiście jak w 100% dopracuje swój patent.

Najlepszą hamownią była droga z Borek. Ciekawe, że utrzymanie prędkości 110 km/h na autostradzie wymagało jedynie ustawienia manetki w połowie jej mozliwości i dokręcenia znaną niektórym śrubką. Taki mały tempomat w ETZ.
_________________
Jedynym lekarstwem na głupotę jest kop w d-pę.
Motongi MZ wymagają tylko prostych koncepcji by działały. Tak jak lodówki z lat 80. Miały śmigać przez 25 lat. Mzetki je wyśmiały. Była cudowna 251- ukradli.
 
     
Klima 


Motocykl: Yamaha yzf 600r
Pomógł: 17 razy
Wiek: 35
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 994
Skąd: suwałki
Wysłany: 2006-10-29, 18:05   

MZ Maxi Perwers, to napisz jeszcze jakie tam maja być kąty :razz:
_________________
Moja była etka http://www.polskajazda.pl...&idpojazd=10835
 
 
     
arekqq 


Motocykl: KR51&SR50
Wiek: 34
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 74
Skąd: Gubin
Wysłany: 2006-10-29, 18:34   

ale foty i tak by sie przydaly :D

na stronce ktora zapodal Nostradamus pokazane jest, ze tych platkow jest 6 i kat zagiecia blaszek wynosi 30 stopni
_________________
...Siódmego dnia stworzył motocykle, a Bóg widział że były dobre...

NO RULES || NO LIMITS

http://bikepics.com/members/garus/
 
 
     
MZ Maxi Perwers 
Zlotowicz
MODERATOR - RETIRED


Motocykl: GSXF 600, GS500.
Pomógł: 9 razy
Wiek: 53
Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 1030
Skąd: Lubań-Zgorzelec
Wysłany: 2006-10-29, 19:10   

Fot na razie nie bedzie, bo moto się buja i nijak nie mam sumienia go rozkręcać. Pogorszy się pogoda, to całe na śrubki rozłożę to i fotki zapodam.
Na razie rysunek jak wygląda zawirowywacz do naszych gaźników.
Rowki nakłada się na ścianki otworu przez który powietrze wpada do gaźnika (tam gdzie jest ta guma), a listki blachy wystające na zewnątrz trzeba podgiąć i docisnąć do korpusu tak, by mozna było nałożyć właśnie gumowy łącznik i ścisnąć. Nie ma prawa wypaść.

[ Dodano: 2006-10-29, 19:12 ]
Kicha jak nic. Fot i rysunków nie bedzie, bo przekroczyłem limit ładunków na serwer :mrgreen: . Pozostaje wyobraźnia

[ Dodano: 2006-10-29, 19:14 ]
arekqq napisał/a:
na stronce ktora zapodal Nostradamus pokazane jest, ze tych platkow jest 6 i kat zagiecia blaszek wynosi 30 stopni
Ja mam 4 płatki zagięte pod katem 35 stopni. Zagięcie nie jest proste, tylko na półokrągło.
_________________
Jedynym lekarstwem na głupotę jest kop w d-pę.
Motongi MZ wymagają tylko prostych koncepcji by działały. Tak jak lodówki z lat 80. Miały śmigać przez 25 lat. Mzetki je wyśmiały. Była cudowna 251- ukradli.
 
     
hubertbaran 


Motocykl: TS 250/1
Pomógł: 25 razy
Wiek: 35
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 4458
Skąd: okolice Rzeszowa
Wysłany: 2006-10-29, 19:30   

a jak z mieszanką? jeśli bedzie zbyt uboga to też kicha;] musisz zlikwidowac spalanie stukowe bo szybko skończysz silnik;]
_________________
Sex, tanie wino i Disco polo! Szatan jest wielki YEAH !

Werpach:
"Komuna wróciła"
 
 
     
William 
Zlotowicz
Mnich


Motocykl: BMW F650
Pomógł: 2 razy
Wiek: 36
Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 1283
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-10-29, 21:00   

Rozumiem, że grubość blaszek, jak ich szczegółowe wymiary już nie mają większego znaczenia, i można je dobrać "na oko", przenosząc wymiary do własnych potrzeb z Twoich rysunków. Tak?
_________________
http://mnich777.blogspot.com/
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Copyright © 2004-2015 MZ KLUB POLSKA
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 15