To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
MZ KLUB POLSKA
Klub Miłośników Motocykli MZ

Prawo - mandat za piwo

lisek508 - 2010-06-25, 15:03

BeerfaN, niezły pocisk w wasza stronę nie ma co ;/
kosior30 - 2010-06-25, 19:40

A widzisz, jakbyście usiedli na schodkach Riviery albo na Syrence, to by wam mogli skoczyć :]

To jest paradoks, siedzisz se na schodkach z piwem i Ci mogą g%&no zrobić, bo to teren PW. Ale jak zrobisz 2 kroki i staniesz z piwem na chodniku, to już mandat :D Bo jakby dzieci szły i widziały cię z piwem, to by się demoralizowały :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: (nie to, żeby Cię na schodkach nie mogły zobaczyć :P )

Reich - 2010-06-26, 00:22

no i można jeszcze zakryć butelkę no wkładając ją w jakąś torebkę ale to wygląda menelsko
AdEk2007 - 2010-06-26, 18:56

Stoimy wczoraj z pięcioma kumplami na parkingu, przy ośrodku wypoczynkowym, pijemy bodajże 3 piwo, odwracam się, patrze? Kurna policja! Szybko piwo za samochód zielonego leszka, jak wiecie ładnie się zgrał z kolorem trawy :mrgreen: Podjeżdżają i proszą jednego kumpla i pytanko:
-Gdzie mieszkasz?
- W Rybakach
-Ile masz lat?
-19
-Pamiętajcie tu pić nie wolno i pojechali.
A ja kurna przed oczyma jak z wypłaty idzie stówka na mandat za picie ale jednak tego nie będzie uff :) Wiem wiem mod daje zły przykład ale co zrobić mi też się chce :mrgreen: :piwo:

jedrek1000f - 2010-06-27, 12:28

Reich napisał/a:
no i można jeszcze zakryć butelkę no wkładając ją w jakąś torebkę ale to wygląda menelsko

No troche nie dokońca tak :roll: mój stary znajomy pił pewnego razu w podobny sposób piwo z puszki (która zajmuje mniej miejsca niż bytelka) pod sklepem tylko miał schowane nie w torebce a w rękawiczce :mrgreen: i podjechali radiowozem małe pieski dwa :mrgreen: wyskoczyli i łup 100 zeta mandatu na co on do nich że nie widać co on tam ma w tej rękawicy tylko że coś tam pije a oni do niego że sie naoglądał za dużo amerykańskich filmów i pojechali :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

grzybol - 2010-06-27, 16:54

jedrek1000f, mogl probowac skierowac sprawe do sadu, nie podpisujac mandatu. Tylko nie wiem jakie moga byc tego negatywne skutki, jezeli sedzia jednak stwierdzi, ze pieski mialy racje ...
jedrek1000f - 2010-06-27, 17:29

Może masz racje :roll: ale tego poprostu nie wiem :roll: on chcąc nie chcąc poprostu zapłacił :razz: bo niby jakie miał wyjście :roll: gdyby nawet skierował sprawe do sądu to zanim by sie sprawa zaczeła zanim skonczyła bo coś tam to moim zdaniem szkoda marnować czas i nerwy :razz:
grzybol - 2010-06-28, 15:12

jedrek1000f, no w sumie, z drugiej strony.. pieprzyc sie z nimi z rok, za 100 zł to marna perspektywa.. ale jednak stowa w portfelu mogla by zostac. Zalezy ile dla kogo stowka jest warta :)

A tak w ogole, to ja dzisiaj wlasnie montowalem spierdolke przed czarnuchami... Siedzimy, fanie sie gada, po czym kawalek dalej podjezdzaja Sieną i sie przygladaja. Wsadzam piwo za siebie, kumpel wstaje a oni ruszaja do nas, wiec dzida :mrgreen: Po drodze probowalem piwo dopic, bo szkoda go bylo, ale tak sie spienilo ze sie nie dalo pic i tylko sie polalem, wiec polecialo w krzaki, a my na uczelnie w tlum i luks :D

Reich - 2010-06-28, 15:21

jedrek1000f napisał/a:
No troche nie dokońca tak :roll:
\

no faktycznie, zakaz jest spożywania alkoholu nie zależnie od tego z czego się go pije (nawet jak się do butelki po Nestea wleje piwo to i tak można mandat dostać).


Ja raz dostałem 20zł po dobrej bajerce młodzi policjanci uznali że była to próba spożycia alkoholu a nie spożywanie :mrgreen:

kosior30 - 2010-06-28, 15:24

Reich napisał/a:
była to próba spożycia alkoholu a nie spożywanie :mrgreen:



Zajebiste :mrgreen: :mrgreen:

jedrek1000f - 2010-07-04, 08:32

aż łeb urywa :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Marek_k-750 - 2010-07-17, 04:24

kiedyś jak złapali mi kolege za picie piwa w parku dali mu 50zł mandatu. To potem robił na złosć policji i kupował piwo i pił w miejscu publicznym przy kamerach.... policja przyjeżdzała zadowolona że zaraz będzię miała 100zł a tu okazuje się że udawał. mina policji bezcenna :P tylko trzeba nic nie pić wczesniej bo i tak wezmą cie na alkomat :piwo:
kaze_k - 2010-07-17, 08:39

no to ostatnio ( piątek któryś tam) siedzimy w mieście pod podstawówką dużą ekipą no i wiadomo każdy coś tam pije :) po godzinie 23 zajeżdża srebrna astra na nietutejszych blachach i wysiada z nich dwóch gości w cywilu i idą w naszą stronę. Przedstawiają się , no i każdy już w strachu, co drugi browar w ręce a oni do nas młodzieży ktoś was podkablował że głośno jesteście, idźcie sobie pić gdzie indziej, tylko tak żebyśmy nie widzieli :P tak więc są tez luzacy wśród policjantów
Rufusetz150e - 2010-07-22, 21:18

Mój znajomu u nas w miesicie pił piwo niedaleko parku na takim jak by ala parkingu gdzie prawie ludzie nie chodzą a że to za murami pół km od komendy to sie niebieskie zjawiły i mandaty chciały walic, on nie przyjoł poszło do sondu twierdził że to niejest miejscepubliczne bo przy tartaku nie dzaiłającym itd i w sądzie wygrał :piwo:

[ Dodano: 2010-07-24, 09:53 ]
Słyszał ktoś o nowych przepisach drogowych tyczących sie pijanego rowerzysty, nie jestem pewny czy tak jest ale obiło mi się o uszy że teraz jak pijany prowadzi rower (nie jedzie nim) to dostaje 2 lata zawiasu na prawko jesli go nie ma i 500 zł grzywny :lol:

Słyszał ktoś coś podobnego ?? bo dla mnie to parodia jest :shock:

kozix - 2010-07-28, 15:38

heh długo nie mineło teraz dostałem 250 zł za to za spowodowanie zagrozenia w ruchu ulicznym, wpadłem w poslizg barierki i bagno, auto skasowane a jeszcze mandat i 6 punktów, super a i tak sie ciesze ze niukomu nic sie nie stało bo w 5 os jechalismy na soline
Marek_k-750 - 2010-07-28, 17:47

Rufusetz150e, tak niestety zrobili że jesli spowodujesz wypadek rowerem lub innym pojazdem mechanicznym po pijanemu np hulajnogą to tracisz dożywotnio prawojazdy;/

czytaliście to?
http://www.wprost.pl/ar/1...ochodu-zabawki/ nie długo dojdzie do tego że za jazde na rolkach po pijanem trafisz za kraty stracisz prawojazdy i dostaniesz mandat i nie wypłacisz się do końca życia ;/

szatri - 2010-07-28, 17:55

Apropo zagrożenia w ruchu ulicznym to miałem ostatnio taką przyjemność, mianowicie, wracaliśmy z kolego na 2 auta. Kolego jechał pierwszy, ja za nim w dobrej odległości 50 metrów bo było ciemno i lekkie deszczyk padał tak ze na drodze było już ślisko z prędkością ok 60-70 km/h. Wjeżdżając w lekki zakręt na chwilę straciłem kontakt wizualny z światłami kolegi, gry już odzyskałem zobaczyłem że hamuje (świecił się stop) a z przeciwka jakieś auto, pomyślałem że się mijają wiec zwolnił dla bezpiecznego wykonania manewru. Gdy się zbliżyłem na ok 30 metrów zorientowałem się że się zatrzymuje, więc jak po heblach, ale jak już napisałem warunki były nie niesprzyjające hamowaniu więc w ostatniej chwili tak z 10 metrów puściłem hamulec (brak abs) i odbiłem do rowu tak że z autem kolegi minąłem się na centymetry, tym właśnie momencie zorientowałem się ze samochodem z przeciwka jechała/stała policja. Ja bezpiecznie wylądowałem w rowie (na szczęście płytkim).

Cała ta akcja trochę się mi wydaje dziwna bo z tego co kolega mi mówił to zobaczył ich bez żadnego oświetlenia (prawdopodobnie polowali na wypompowywaczy szamba bo to teren wiejski), zatrzymał się bo podobno poświecili na niego latarką.
Kogut z napisem policja nie był zaświecony ani przez zdarzeniem ani podczas kontroli (wiec na dobrą sprawę to może być jak zwykły cywilny samochód). Podczas kontroli przejrzał kodeks czy jest w nim coś za wjechanie do rowu, ale ze nie znalazł wymyślił mi właśnie to spowodowanie zagrożenia dla ruchu (jechało nas 5 osób). A tak na marginesie to czy oni właśnie w tym czasie tego nie czynili.
Druga sprawa to czy policja nie ma wyznaczonych sygnałów świetlnych do zatrzymywania do kontroli niż zwykłą biała latarkę.
A trzecia i to najciekawsza to, to czy ja otrzymam mandat jest fakt czy byłem już wcześniej karany mandatem. Przecież to jakiś absurd.
Na szczęście się obyło bez konsekwencji finansowych (a już mi nawet krzyknął 500zł), po wyciągnięciu auta z rowu i potulnym zapięciu pasów (bo czekali do ostatniej chwili) kontynuowaliśmy podroż.

POZDRO 251 HWDP

Marek_k-750 - 2010-07-28, 18:45

to u mnie na wiosce straż miejska poluje cały czas na pijanych rowerzystów. stoją oni za rogiem zwykłym cywilnym samochodem lub też nie i siedzą sobie w samochodzie i wypatrują czy ktoś nie wraca ze sklepu na rowerze nastepnie jak rowerzysta minie pojazd to jadą za nim aż dojedzie pod bramke do domu. wtedy wysiadają i każą dmuchac. już 2 osoby straciły prawko w ten sposób. a inne dostały mandat. a ja często jak jeżdze i widzę stojący samochód nieoznakowany stoi on zaraz przed przejazdem kolejowym to zatrzymuje się i patrze czy włacza światła lub zapala silnik jak tylko widzę że zapala silnik to odrazu skręcam między tory a ogrodzenie. gdzie tylko zmieści się rower :piwo:
Rufusetz150e - 2010-07-28, 22:36

Marek_k-750, wypadek rowerem po pijaku to jeszcze coś poważnego jest , ale jak pisałem wczesniej
dostajesz 500 zł i dwa lata zawiasu na prawko gdy go nie masz, za to że prowadziś rower i jesteś np po 2 piwkach jazda na maxa :shock: jak mi kumpel to powiedział bo gdzies w mediach usłyszał to mnie zatkało i sobie pomyślałem gdzie ja żyje co ma chodzenie na piechote i podpieranie sie rowerem do prawajazdy na samochód czy motocykl :roll:

Marek_k-750 - 2010-07-28, 23:22

to u mnie kolega stracił prawko na samochód i tira które dopiero co zrobił;/ w niedziele była impreza a w poniedziałek w rana pojechał do pracy policja staneła do kontroli i okazało się ze dawke dopuszczającą przekracza. i teraz jeżdzi do pracy rowerem. Ale podam jeszcze inny przykład. Kolega pojechał odebrać prawko i dzień wcześniej z tej okazji zrobił malą imprezke. W czasie powrotu do domu była kontrola i okazało się że też przekracza dozwoloną ilosć. Prawko stracił. nie zdązył go nawet zawiesć do domu i pochwalić się. to jest dopiero wkurzające :klnie: Rozumiem np stracić prawko za to że np się jest naprawde pijanym albo nie można się z tobą dogadać ale nie za to że rowerem jedziesz po chodniku czy jedziesz samochodem a dzień wcześniej piłes i następnego dnia czujesz się normalnie, a tak naprawde jesteś pod wpłwem %. Ostatnio o godzinie 1 w nocy ktoś mi puka do drzwi. Otwieram a tam kolega przyjechał samochodem. Ale tak nawalony że ledwo na nogach stał. Wyrzuciła go z domu dziewczyna i nie miał gdzie spać to przyjechał do mnie. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to że mieszka 37 km odemnie;/ i za takie coś to rozumiem stracić prawko jak nie ma się sił na nogach stać. Zapytałem go jak mu się udało dojechać a on że jedno oko zamknoł i wtedy normalnie widział :???:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group