Przesunięty przez: motomaciey 2011-09-08, 09:44 |
Nietypowe pytanie - gaźnik Wsk 125 |
Autor |
Wiadomość |
jannex
Motocykl: mz ts 250/1
Pomógł: 22 razy Wiek: 39 Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1121
|
Wysłany: 2008-12-30, 22:54 Nietypowe pytanie - gaźnik Wsk 125
|
|
|
Nie umieszczam tego postu w dziale warsztat ponieważ luźno dotyczy on mechaniki a Mz to już wcale nie dotyczy.
Ale do rzeczy: jak zapewne niektórzy wiedzą jestem w trakcie remontu zabytkowego motocykla Wsk 125 M06-L. Dobór większości podzespołów nie nastręcza mi problemu jednak zatrzymałem się na kwestii wyboru nowego gaźnika. Stary miał wiele przeżyć więc nie biorę pod uwagę regeneracji ani robienia cudownego składaka typu 1-5. Nie ma również takiego dylematu jak w Mz bo w tej maszynie stosowano tylko jeden typ, a zabytkowy charakter jej uniemożliwia mi jakiekolwiek modyfikacje.
Problem leży w rozpiętości cen nowej repliki. Ceny zaczynają się od 70 zł za piękną chińszczyznę, przez 99 zł za ponoć polskie rzemiosło po 140 zł za nowy i według sprzedawcy oryginalny. Bez wahania jestem skłonny kupić ten najdroższy byleby moto pracowało idealnie. Problem w tym, że każdy na zdjęciu wygląda identycznie, niezależnie od ceny!!
Oferowany mi w pewnym sklepie ponoć ze starych zapasów również wygląda identycznie, ba nawet odlew ma kolor jak mój Kentse w Mz!
I co robić?
Czy mogę liczyć na fakt, że gaźniki te były robione z małą precyzją i nawet najtańszy będzie działać czy lepiej brać ten najdroższy i pogodzić się z ewentualnym wtopieniem kasy?
A może trzecia opcja (poobijany, cieknący i rozregulowujący się staruszek).
Pozdrawiam |
|
|
|
|
adik204
ETEZETOHOLIK
Motocykl: MZ ETZ 250
Pomógł: 31 razy Wiek: 31 Dołączył: 16 Lip 2007 Posty: 360 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2008-12-30, 23:28
|
|
|
Kup używany w dobrym stanie. Sam mam wsk 125 z 74r, gaźnik ma od początku ten sam, a kilometrów ma nastukane duuużo i chodzi pięknie. Załóż stary, albo jeżeli naprawde jest taki dojechany, to używany w db stanie. |
_________________ ETZ 250, WSK 125, CZ 350 (472.5) x2, JAWA 350TS, JAWA
50 MUSTANG, ROMET PONY M3. |
|
|
|
|
hubertbaran
Motocykl: TS 250/1
Pomógł: 25 razy Wiek: 35 Dołączył: 21 Sie 2005 Posty: 4458 Skąd: okolice Rzeszowa
|
Wysłany: 2008-12-30, 23:49
|
|
|
Wydaje mnie sie jednak ze ten za 70 bedzie dobry. oryginalny w dobrym stanie do WSK ? chyba kpisz:PP zawsze bedzie ciekł itp. Kuzyn zakupił nowy gaźniorek do WSK i skończyła sie era zalanego bezyna silnika cudawianków z gwintem pokrywki przepustnicy, tajemnych wywodów przy zakładaniu na kruciec oraz wariacji na wolnych obrotach.
Na wakacjach robiłem tez w WSK 125 remont silnika koledze wał został wymieniony na glanc nówke chińskiej produkcji, no nie ta WSK! chodzi cichutko i przedewszystkim równo. Wał w całosci wykonany jest z stali a nie jak w oryginale z odlewu zeliwnego i chyba w tym tkwi tajemnica. Zato watpliwej jakosci sa nowe cylidry jednak czasem z braku laku lepiej kupić to niz taki który nie ma połowe zeberek albo gwint nie nadaje sie nawet do naprawy. |
_________________ Sex, tanie wino i Disco polo! Szatan jest wielki YEAH !
Werpach:
"Komuna wróciła" |
|
|
|
|
janekrow
Janekroł
Motocykl: mz trophy, pannonia
Pomógł: 12 razy Wiek: 33 Dołączył: 10 Lis 2006 Posty: 274 Skąd: Kąty Wroclawskie
|
Wysłany: 2008-12-31, 10:32 Re: Nietypowe pytanie - gaźnik Wsk 125
|
|
|
jannex napisał/a: | Ceny zaczynają się od 70 zł za piękną chińszczyznę, przez 99 zł za ponoć polskie rzemiosło po 140 zł za nowy i według sprzedawcy oryginalny. |
Jak zaczynałem zabawe z wsk'ami jakieś 3 lata temu też chciałem kupić nowy gaźnik. Pytałem w różnych sklepach, wysyłałem wiadomoisci do agmotu, skuterdebicy itp Wszyscy zgodnie mówili, że niestety gaźnik jest do niedostania, bo już dawno zaniechano produkcji. Także skąd niby teraz wzięły się orginały? Ścieme walą równo. Jak byłem w Sokołowie Podlaskim u rodziny, to babka w sklepie miała tylko gaźnik za 140 zł i mówiła że to dzisiejsza produkcja. We Wrocławiu gażnik kosztuje już 120 zł. Także zobacz co sklep, to obyczaj . Pozdro |
_________________ ale przecie.. to jeeeest Pannonia, z tego Mz'tki nieeee zrobisz
http://polskajazda.pl/Motocykle/MZ/ES-250/103092 |
|
|
|
|
Zuh
Jeżdżący na eMZecie
Motocykl: ETZ 150
Pomógł: 10 razy Wiek: 35 Dołączył: 20 Maj 2007 Posty: 885 Skąd: Łąkie (Lubuskie)
|
Wysłany: 2008-12-31, 10:50
|
|
|
Ja w sprzedawanie oryginałów w dużych ilościach nie wierze bo to co było to powykupywali......no chyba że gdzieś ktoś ma jeden egzemplarz gdzieś zawalony gratami leży i czeka na montaż.....ale taki gaźnik kupić to trzeba mieć cholerne szczęście no i cena jesteż jest nie za niska........no ja bym od kitajców nie kupywał od chińczyków to można gacie kupić i tu jeszcze trzeba się zastanowić Przynajmniej bedziesz myślał że jest z polski a nie od chińczyków...... no mi się wydaje że jednak cena chociaż troche odzwierciedla jakość........ takie jest moje zdanie |
_________________ MZ - Majstersztyk |
|
|
|
|
czarek51
Motocykl: ETZ 250
Wiek: 32 Dołączył: 29 Wrz 2008 Posty: 120 Skąd: Milicz
|
Wysłany: 2008-12-31, 12:00
|
|
|
Ja równierz popieram kolegów że najlepiej używany w dobrym stanie.....też mam z 20 letni i prawie nic luzu na przepustnicy - materiały użyte są bardzo dobrej jakości i pewnie dużo lepszej niż dziś......
Jak dostałem silnik to gazior chciałem pierwszy wyrzucić tak źle wyglądał, ale po wyczyszczeniu po regulacjach funkiel nówka.......pali za 1-2 kopem a silnik chodzi żyleta..... |
|
|
|
|
Magic
Motocykl: nie MZ
Pomógł: 26 razy Wiek: 33 Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 622 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2008-12-31, 12:39
|
|
|
ludzie kiedy wy zrozumiecie że gaźnik jest podzespołem który się zużywa?... nie bez powodu w MZ fabrycznie zalecają wymianę gaźnika co chyba 40tys. km. Tak samo jest w WSK, Jawie czy czymś tam jeszcze innym.
Może i na używanym "w dobrym stanie" będzie niby ok, ale co z tego skoro pali jak smok? albo nie daje się dokładnie regulować? cieknie? różnie może być...
Przykład jako takie potwierdzenie: mam ETZ 251e, kupiłem ją z oryginalnym gaźnikiem, niby jest OK, luzu na przepustnicy nie ma - i co? ponad 7l/100km... : i to na 100% nie jest wina ustawienia bo wszystko jest dokładnie ustawione... dotarcie? też nie - rozumiem 5-5.5l ale nie 7...
jannex, kupuj nowy, a skoro wszytkie są takie same to najtańszy i nie daj się nabrać na "oryginalne" bo to kit jest, wszystko teraz jest z chin, tajwanu itp. oryginały już dawno się skończyły, chyba ze jakiś dziadek skitrał w piwnicy na zapas gaźnik i ma go do dziś xD |
_________________ była ETZ 251e http://www.polskajazda.pl...Z/ETZ_251/43499 |
|
|
|
|
hubertbaran
Motocykl: TS 250/1
Pomógł: 25 razy Wiek: 35 Dołączył: 21 Sie 2005 Posty: 4458 Skąd: okolice Rzeszowa
|
Wysłany: 2008-12-31, 12:42
|
|
|
a taki zasniedziały gaźnik to też sie do niczego nie nadaje. |
_________________ Sex, tanie wino i Disco polo! Szatan jest wielki YEAH !
Werpach:
"Komuna wróciła" |
|
|
|
|
jannex
Motocykl: mz ts 250/1
Pomógł: 22 razy Wiek: 39 Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1121
|
Wysłany: 2008-12-31, 15:52
|
|
|
No i po dylemacie. Dzisiaj podczas zakupów trafiłem na wyprzedaż w likwidowanym sklepie. Wśród wielu silnikowych gratów kupiłem nówkę chinola za porywające 60 zł. Wykonanie prawie jak fabryczny, odlew identyczny jak w moim Kentse w Mz. Wszystko szczelne i pachnące, śrubki ciasno chodzą, piękna przepustnica i cały gwint na nakrętkę.
Czekam z niecierpliwością na pozostałe elementy i składamy.
Pozdrawiam |
|
|
|
|
Zuh
Jeżdżący na eMZecie
Motocykl: ETZ 150
Pomógł: 10 razy Wiek: 35 Dołączył: 20 Maj 2007 Posty: 885 Skąd: Łąkie (Lubuskie)
|
Wysłany: 2008-12-31, 17:28
|
|
|
hubertbaran napisał/a: | a taki zasniedziały gaźnik to też sie do niczego nie nadaje. |
No w sumie to masz racje.... |
_________________ MZ - Majstersztyk |
|
|
|
|
|