[maciejmr]

Cześć wszystkim,

Wiem, że temat już był, ale niestety przeczytanie nie pomogło mi do tej pory w rozwiązaniu problemu. Kupiłem etz 150 w tamtym , roku niewiele na niej jeżdziłem , ale jakoś chodziła, i paliła przede wszystkim z kopki. Problem pojawił się z zanieczyszczeniem baku w związku z rdza i nie tylko. Oczyściłem bak i odpalała, jednak po jakimś czasie jazdy nie chciała już odpalić z kopa. Wyczyściłem gaźnik , ale dalej to samo. Wymieniłem gaźnik na inny (podobno działający ) i działa , ale dopiero jak odpali z popychu . Po zgaśnięciu nie chce odpalić z kopa. Wymieniłem cewkę .Świeca jest ok. Iskra jest. Kompresja zmierzona 8,5 bara. Może to już za mało. Zapłon elektroniczny. Sam już nie wiem co zrobić. Może ktoś ma jakiś pomysł? Będę wdzięczny.

maciejmr

[halcik]

W silniku przy dobrej kompresji do szczęścia są potrzebne 3 rzeczy:
- paliwo z powietrzem w odpowiednim stosunku (regulacja gaźnika (poziom paliwa, regulacja dyszami), lewe powietrze, sprawne ssanie)
- zapłon w odpowiednim momencie,
- drożny wydech

[ETZ_PRORIDER]

No i szczelne uszczelniacze na wale oraz brak przedmuchów że skrzy i biegów do komory korbowej. Skupił bym się na tym. Uszczelniacze mogą skutecznie napsuć krwi i półksiężyców. Do tego do sprawdzenia cały dolot i czy nie poci się pod silnikiem.