» SZUKAJ
» FAQ
» ALBUM
» UŻYTKOWNICY
» REJESTRACJA
» REGULAMIN




Poprzedni temat «» Następny temat
Kilka pytań przedszkolaka
Autor Wiadomość
Aster-x 

Motocykl: MZ
Wiek: 40
Dołączył: 12 Cze 2020
Posty: 39
Skąd: Wolomin
Wysłany: 2020-07-14, 11:07   Kilka pytań przedszkolaka

Witam,
zacząłem się powoli turlać nowym nabytkiem (ES 250/1) i mam kilka pytań/wątpliwości, na które nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi bądź, które mnie niepokoją:

1. Mieszkanka. Jest na forum na ten temat pewnie z 500 stron, ale ja nie dotarłem do jednoznacznej informacji ile oleju lać do benzyny. Wiadomo, że instrukcja podaje 1:33. Natomiast wiadomo też, że 60 lat temu oleje były trochę innej jakości. Na butelce oleju napisane jest 100ml na 5l czyli 1:50. Ile lać żeby było dobrze?

2. Kierunkowskazy. Chciałbym je zamontować dla własnego bezpieczeństwa i wygody. Nie znalazłem żadnego tutorialu/instrukcji jak to zrobić. Istnieje coś takiego? Mowa o kierunkach montowanych "w kierownicę".

3. Skrzynia. Nie mam doświadczenia z 60 letnimi motocyklami a i z motocyklami w ogóle raczej niewielkie. Czy to normalne, że skrzynia jest tak cholernie nieprecyzyjna? O ile zmiana "w górę" idzie bez problemu o tyle redukcja to prawdziwa loteria. Zazwyczaj przy zmianie np. z 4 na 3 wpada luz i "znalezienie" biegu jest już praktycznie nie możliwe. Coś zaczyna terkotać, muszę się zatrzymać (często przy tym motocykl mi gaśnie), poszukać "prawdziwego" luzu, odpalić i dopiero kontynuować jazdę. Często przy tym na luzie nie zapala się kontrolka.

4. Ssanie. W czasie jazdy ssanie samo się włącza. Tzn naciągnięta dźwigienką linka luzuje się, cofa dźwigienkę i załącza ssanie. Muszę trzymać kciukiem żeby nie jechać "na ssaniu". Próbowałem podkręcić tą śrubką, która trzyma kapselek przykrywający mechanizm dźwigienki ssania, ale ona chyba nie jest od tego bo kręci się w kółko. Idzie to jakoś dokręcić, "pociaśnić"?

5. Lusterka. Jak wygląda lusterko (L, P) oryginalnie montowane w jaskółce? Jest gdzieś do kupienia?

Pewnie dla większości z Was te problemy są trywialne, ale co przedszkolak, to przedszkolak. Z góry dzięki za odpowiedzi.

Pozdrawiam!!
 
     
kosior30 
Klubowicz
Łysy JWP


Motocykl: MZ ETZ 250e '87
Wiek: 37
Dołączył: 25 Maj 2009
Posty: 7504
Skąd: Żyrardów
Wysłany: 2020-07-14, 15:59   

Aster-x, szacunek, że założyłeś temat w dziale Przedszkole - znaczy się, że jesteś jednym z kilku procent ludzi, którzy czytają regulamin, cokolwiek z niego rozumieją i się stosują :piwo:

Istnieją już po części tematy opisujące Twoje problemy. Natomiast tak ogólnie w sprawie "zabytków" ekspertami są Rastuch, sławek76, borgi i jeszcze pewnie paru innych, którzy mi nie przyszli na myśl. Oni rozwieją Twoje wątpliwości.
_________________
Motor to masz w pralce! ||| "Prawdziwy facet poci się olejem, jak rozdzielacz w Bizonie" :) ||| Spirit: "Jak odpalisz moją MZtę jestem twój"
"Jawa is made for repairing, MZ is made for riding"
"Smutne jest to, że wy, Polacy macie taki problem z alkoholem"
 
 
     
slawek76 
Zlotowicz


Motocykl: MZ ES 250/1 z 1963r.
Wiek: 47
Dołączył: 07 Kwi 2015
Posty: 347
Skąd: Czarnków
Wysłany: 2020-07-14, 16:20   Re: Kilka pytań przedszkolaka

Aster-x napisał/a:


1. Mieszkanka. Jest na forum na ten temat pewnie z 500 stron, ale ja nie dotarłem do jednoznacznej informacji ile oleju lać do benzyny. Wiadomo, że instrukcja podaje 1:33. Natomiast wiadomo też, że 60 lat temu oleje były trochę innej jakości. Na butelce oleju napisane jest 100ml na 5l czyli 1:50. Ile lać żeby było dobrze?


Tu nie ma zbytnio się nad czym zastanawiać oczywiście 1:50.
Kiedyś się zastanawiałem dlaczego napisali 1:33 i uznałem, że to się tyczyło MZ ES 250 czyli tzw. "O" gdzie jedno łożysko wału było smarowane mieszanką i temu sama mieszanka musiała mieć więcej oleju.

Ale w MZ ES 250/1 już oba łożyska mają smarowanie olejem ze skrzyni. Tak wiec nie potrzeba takiej mieszanki 1:33. - po co robić taką dymówę.

Ja jeżdżę na 1:50 i nic się nie dzieje od lat.
Olej Addinol ale inne też się sprawdzają znakomicie.
Zobacz sobie u mnie w pamiętnikach.
 
     
slawek76 
Zlotowicz


Motocykl: MZ ES 250/1 z 1963r.
Wiek: 47
Dołączył: 07 Kwi 2015
Posty: 347
Skąd: Czarnków
Wysłany: 2020-07-14, 16:37   Re: Kilka pytań przedszkolaka

Aster-x napisał/a:


2. Kierunkowskazy. Chciałbym je zamontować dla własnego bezpieczeństwa i wygody. Nie znalazłem żadnego tutorialu/instrukcji jak to zrobić. Istnieje coś takiego? Mowa o kierunkach montowanych "w kierownicę".



Kupujesz np w MotoR-Gar MIGACZ MZ ES JASKÓŁKA 250 STARY TYP KIERUNKOWSKAZ
czyli te okrągłe (bo takie powinny być, a nie te "kanciate" bo one były w Trophy) i montujesz.

Instrukcji montażu nie ma, bo to jest trywialne, a my nie mieszkamy w stanach, żeby mieć wszystko rozrysowane na obrazkach.

Musisz mieć gumy rączek bez "zaślepek" albo je wyciąć, wkładasz skręcasz i jest. Nie da się tego spieprzyć.

Co do podłączenia kabli to nie mam do tego głowy, bo mi to przychodzi intuicyjnie i nie umiem tego wytłumaczyć, po prostu to jest proste. "Przerywacz" kierunkowskazów mam mechaniczny, bo taki był oryginalnie, większość zakłada elektronicznie, bo stabilniej działają. Ja mam mechaniczny - nowy i o ile nie zapomnisz go wyłączyć przez 10 km :mrgreen: to działa latami bez problemów.

Trochę zachodu jest z prawym kierunkowskazem, bo musisz mieć dystans, czyli tą przekładką, albo prawe lusterko.
Inaczej jest problem z rolgazem.
Jest to u mnie opisane w pamiętniku, wiec zapraszam
 
     
slawek76 
Zlotowicz


Motocykl: MZ ES 250/1 z 1963r.
Wiek: 47
Dołączył: 07 Kwi 2015
Posty: 347
Skąd: Czarnków
Wysłany: 2020-07-14, 17:01   Re: Kilka pytań przedszkolaka

Aster-x napisał/a:


4. Ssanie. W czasie jazdy ssanie samo się włącza. Tzn naciągnięta dźwigienką linka luzuje się, cofa dźwigienkę i załącza ssanie. Muszę trzymać kciukiem żeby nie jechać "na ssaniu". Próbowałem podkręcić tą śrubką, która trzyma kapselek przykrywający mechanizm dźwigienki ssania, ale ona chyba nie jest od tego bo kręci się w kółko. Idzie to jakoś dokręcić, "pociaśnić"?

5. Lusterka. Jak wygląda lusterko (L, P) oryginalnie montowane w jaskółce? Jest gdzieś do kupienia?



Ad.5

Oryginalnie w Jaskółce było jedno lusterko - lewe.
U Betcher'a można kupić prawe i lewe. One mają prawidłowy kształt i rozmiar taki jak w oryginale - "łezka"
Te większe i prostokątne były w Trophy.
Jaskółka jest delikatniejsza i lusterka ma delikatniejsze.
Jaskółka ma silnik przykręcony do ramy na stłe bez wibroizolatorów i drgania przenoszone przez niego na rame przy 115km/h powoduja, że duże lusterko Ci się zamknie - drgania + opór wiatru.

Możesz je oczywiście polać kwasem żeby szybciej zardzewiało :mrgreen:
ale nie o to przecież chodzi.
Pisałem o tym u mnie w pamiętniku - właściwie to są tam odpowiedzi na wszystkie twoje pytania i jeszcze na te których nie zdążyłeś zadać :lol2:

Ad.4
Ta śruba o której mówisz jest właśnie do tego, żeby przykręcając ją na maksa ssanie chodziło "ciasno" ale chodziło i się nie cofało
Skoro śruba się kręci to masz zerwany gwint w kierownicy ten fi 6mm. Kierownice ze Stolmotu mają gwint fi 8, czyli źle. Od Betchera fi 6mm czyli dobrze. Czyli wiesz gdzie kupić.
Jeżeli kupisz lusterka i nie da się ich ustawić tak żebyś widział jezdnię za sobą to znaczy, że twoja Jaskółka kiedyś zaliczyła glebę taką że masz kierownicę popodginaną, a nie że lusterka są źle wyprofilowane.
 
     
slawek76 
Zlotowicz


Motocykl: MZ ES 250/1 z 1963r.
Wiek: 47
Dołączył: 07 Kwi 2015
Posty: 347
Skąd: Czarnków
Wysłany: 2020-07-14, 17:02   

Dobrze, że jestem na urlopie. :lol2: :mrgreen: :lol2:
 
     
Aster-x 

Motocykl: MZ
Wiek: 40
Dołączył: 12 Cze 2020
Posty: 39
Skąd: Wolomin
Wysłany: 2020-07-14, 20:30   

slawek76 napisał/a:
Dobrze, że jestem na urlopie. :lol2: :mrgreen: :lol2:


Człowieku, jesteś nieoceniony! :)

Dziś zrobiłem jaskółą 80km. Chyba nauczyłem się obsługiwać skrzynie. 🤣 Mam jeszcze problem bo gaśnie mi przy schodzeniu na jałowe obroty np. przy dojeździe do świateł. No i dławi się po chwili stania na luzie na jałowych. Pewnie to kwestia regulacji gaźnika?
Aaa... po powrocie do domu zauważyłem zapocona centralna stopkę i kilka kropel oleju pod moto. Od spodu silnik wyglądał tak jak na załącznikach. Miejsce oznaczone czerwona elipsa było dość mocno zaolejone.
 
     
slawek76 
Zlotowicz


Motocykl: MZ ES 250/1 z 1963r.
Wiek: 47
Dołączył: 07 Kwi 2015
Posty: 347
Skąd: Czarnków
Wysłany: 2020-07-14, 21:23   

Ten olej w Jaskólkach to normalne.
Nic nadzwyczajnego, czym by się należało przejmować.

Po prostu na osce dźwigni zmiany biegów i kopce nie ma oringu jak w Trophy i dlatego kapie.
A skoro kapie Ci "po lince prędkościomierza" to znaczy że leci z "broka" skrzyni.
Też norma :mrgreen:
Nic nadzwyczajnego.
 
     
Aster-x 

Motocykl: MZ
Wiek: 40
Dołączył: 12 Cze 2020
Posty: 39
Skąd: Wolomin
Wysłany: 2020-07-29, 11:33   

Panowie, jak usunąć te aluminiowe zaślepki z końcówek kierownicy. Wybić się tego nie da, wykręcić też nie. Żadnej śruby blokującej/kontrującej nie widzę. Muszę je usunąć żeby założyć lusterka i kierunki.
 
     
halcik 

Motocykl: ES 250/2 i TS 250/1
Wiek: 39
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 597
Skąd: Kutno
Wysłany: 2020-07-29, 12:51   

:grin: w MZ śruba trzymająca końcówkę jest pod gumą manetki.
_________________
Moje zabawki
MZ ES 250/2 68, MZ TS 250/1 76
OSA M50 59, OSA M52 65
WSK KOS 85
 
     
Aster-x 

Motocykl: MZ
Wiek: 40
Dołączył: 12 Cze 2020
Posty: 39
Skąd: Wolomin
Wysłany: 2020-07-29, 13:39   

Tylko, ze w lewej gumie nie ma żadnego otworu, nic nie widać. W prawej owszem, ale myślałem, ze to jakaś śruba od regulacji manetki lub coś w ten deseń :)
 
     
slawek76 
Zlotowicz


Motocykl: MZ ES 250/1 z 1963r.
Wiek: 47
Dołączył: 07 Kwi 2015
Posty: 347
Skąd: Czarnków
Wysłany: 2020-07-29, 17:27   

Halcik ma rację :piwo:

W Jaskółkach z jednej i drugiej strony są śrubeczki pod tą gumą manetki 2 cm o skraju od wew. strony kierownicy.
Widać to u mnie w pamiętniku na fotce rozebranego rolgazu w pierwszej zakładce.
 
     
Aster-x 

Motocykl: MZ
Wiek: 40
Dołączył: 12 Cze 2020
Posty: 39
Skąd: Wolomin
Wysłany: 2020-07-29, 17:58   

Dobra, dzięki, przyjrzę się temu jeśli wrócę do domu.
Jeśli bo... właśnie sobie stoję w polu bo „straciłem prąd”. Tzn jechałem i było ok, ale zgasł przed światłami i nie chce odpalić. Kontrolki są przygaszone. Jak poruszam kopka to czasem zaczynaja świecić normalnie i wtedy ma chęć zapalic. Raz już odpaliłem ale znów mi zgasł i teraz kaplica, kontrolki większość czasu przygaszone i nie chce zagadać. Eeech...
 
     
kosior30 
Klubowicz
Łysy JWP


Motocykl: MZ ETZ 250e '87
Wiek: 37
Dołączył: 25 Maj 2009
Posty: 7504
Skąd: Żyrardów
Wysłany: 2020-07-29, 22:44   

Słaby akumulator albo zwarcie na cewce. W momencie, gdy przerywacz zamyka obwód na cewkę idzie duży pobór.
_________________
Motor to masz w pralce! ||| "Prawdziwy facet poci się olejem, jak rozdzielacz w Bizonie" :) ||| Spirit: "Jak odpalisz moją MZtę jestem twój"
"Jawa is made for repairing, MZ is made for riding"
"Smutne jest to, że wy, Polacy macie taki problem z alkoholem"
 
 
     
Aster-x 

Motocykl: MZ
Wiek: 40
Dołączył: 12 Cze 2020
Posty: 39
Skąd: Wolomin
Wysłany: 2020-07-29, 23:13   

kosior30 napisał/a:
Słaby akumulator albo zwarcie na cewce. W momencie, gdy przerywacz zamyka obwód na cewkę idzie duży pobór.


Aku raczej jest ok bo „jak idzie to idzie”, nie wiem jak to inaczej opisać... chodzi mi o to, ze jak nie ma tego, powiedzmy, zwarcia, to kontrolki świecą się jak psu jaja, pali od strzału i jest elegancko. Zauważyłem tez, ze kontrolki zaczynaja się normalnie świecić w punkcie, w którym naciskana kopka zaczyna stawiać duży opór. Skojarzyło mi się, ze jedynym elektrycznym elementem, który Może tam robić zwarcie to czujnik luzu. Czy to może być dobry trop? Przygasajace kontrolki i niemożność rozruchu przywiodły mi na mysl zwarcie + do masy, ale pewnie się mylę?
Jest tez coś takiego, nie wiem czy to związane, ale pojawił się tez następujący objaw: przy zrzucaniu biegów, najczęściej z 2 na 1, na małej predkosci, zaczyna jakby „burczec”, całkowicie traci moc, a w zasadzie gaśnie, zapala sie lampka ładowania i koniec jazdy.
Sorry, za mało konkretne i profesjonalne opisy sytuacji, ale jak wspominałem to dla mnie całkowita nowość.
 
     
ETZ_PRORIDER 
mod_team
MZ ETZ 250 GKS TEAM


Motocykl: MZ ETZ 250
Wiek: 33
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 5274
Skąd: Kościerzyna
Wysłany: 2020-07-29, 23:49   

Masz coś nie halo z ładowaniem. Sprawdź stan szczotek i oporu regulacyjnego jeśli go w ogóle masz. To, że kontrolki przygasają jak ruszasz starterem to ma związek z tym, co napisał już wyżej kosior30, O ładowaniu cewki WN.
Podladuj porządnie akumulator i odpal, zobacz jak się będzie zachowywała na światłach załączonych i bez świateł.
_________________
Zlutowany na kwadracie zaczynam se rozkminiać kto w MZ-tach był od zawsze, kto pod temat się podszywa MZ - recydywa znów się odzywa, znów to zrobiłem, nie potrafisz mnie zatrzymać! Historia z marką MZ luknij ;) -> http://forum.mz-klub.pl/v...p=367810#367810 W garażu: MZ ETZ 250 89r. w eksploatacji | MZ ETZ 125 w eksploatacji | ETZ 250A 88r. w eksploatacji.
 
 
     
Micius 


Motocykl: MZ ES250/1, ES250/2
Dołączył: 21 Gru 2013
Posty: 76
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 2020-08-01, 11:54   

Miałem podobnie, finalnie okazało się że ładowania nie było. Po naładowaniu aku było ekstra, potem objaw identyczny. Wymieniłem regulator na elektroniczny kupiony od kolegi z tego forum i jestem podwójnie zadowolony.
_________________
Bo wozić się też trzeba ze smakiem
 
     
Aster-x 

Motocykl: MZ
Wiek: 40
Dołączył: 12 Cze 2020
Posty: 39
Skąd: Wolomin
Wysłany: 2020-08-01, 12:20   

Czyli nie miałeś ładowania, ale kontrolka czerwona nie świeciła się?
 
     
slawek76 
Zlotowicz


Motocykl: MZ ES 250/1 z 1963r.
Wiek: 47
Dołączył: 07 Kwi 2015
Posty: 347
Skąd: Czarnków
Wysłany: 2020-08-02, 17:26   

Kontrolka kontrolką.

1. Naładuj akumulator
2. Odpal
3. Odłącz kable od akumulatora
4. Jeżeli masz ładowanie to silnik musi "chodzić", jeżeli nie to Ci zgaśnie.

Jak już stwierdzisz, czy Ci ładuje, czy nie to będziemy myśleć dalej.

A tak w ogóle to masz tam w tej Jaskółce co ?
prądnicę ?, regulator nap. mechaniczny ? platyny ?
Czy wszystko elektroniczne ?
 
     
Aster-x 

Motocykl: MZ
Wiek: 40
Dołączył: 12 Cze 2020
Posty: 39
Skąd: Wolomin
Wysłany: 2020-08-03, 20:08   

Wstawiony nowy, naładowany aku. Odpala bez problemu. Po odłączeniu „plusa” silnik pracuje tak samo. Mam prądnice, regulator mechaniczny. Nie bardzo podoba mi się praca aparatu zapłonowego i to skakanie iskry.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Copyright © 2004-2015 MZ KLUB POLSKA
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 14