Przesunięty przez: motomaciey 2014-01-21, 20:02 |
Jawa czy ETZ ? |
Autor |
Wiadomość |
szakul123
pogromca mitów
Motocykl: etz 250
Pomógł: 2 razy Wiek: 32 Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 236 Skąd: Wodzisław śl
|
Wysłany: 2008-01-15, 23:33
|
|
|
ja poznaję moto po tym czy łatwo jest je zakatować jak łatwo to jest złe a jak trudno to jest dobre np. mój romet 2 biegowy jeździłem nim z pół roku bez oleju na utwardzaczu, denaturacie itd, itp... biegi bez sprzęgła wrzucałem i jak ostatnio rozebrałem silnik to nic nie było uszkodzone czyli moto dobre |
_________________ cross rider |
|
|
|
|
Xargo
Motocykl: ETZ251,Cagiva Raptor
Pomógł: 52 razy Wiek: 35 Dołączył: 24 Sty 2006 Posty: 977 Skąd: Olsztyn / Ostrołęka
|
|
|
|
|
WALDEK150
MOTÓR
Motocykl: MZ ETZ 250
Wiek: 33 Dołączył: 29 Paź 2005 Posty: 139 Skąd: Miękisz Nowy
|
Wysłany: 2008-01-16, 15:23
|
|
|
" jak zaczniesz się wydurniać to poczujesz to w spalaniu, a jak przestaniesz ją szanować to odmówi współpracy."
Jak dla mnie to motor ma być użyteczny i nie zawodny bez względu na styl jazdy, co to za jazda przy której ciągle musze uważać no moto żeby się coś w nim nie zje****
"Tutaj każdy kilometr połyka się pełną gębą." Pewnie że pełną gębą nie wiadomo czy to już nie czasami już ostatnie jej kilometry hehe
"bo gadanie o kwestii awaryjności bo sąsiadowi się psuje ..." Ciekawe dlaczego "sąsiadom" psują się tylkote "jawy i Cz", a inni sąsiedzi w MZ tylko profilaktycznie wymieniają co najwyżej świece jakaś regulacja zapłonu.
"ja poznaję moto po tym czy łatwo jest je zakatować jak łatwo to jest złe a jak trudno to jest dobre" coś w tym jest
Temat jest o porównaniu więc pisze po za paroma WYJATKOWYMI CZ i Jawami MZ góruje. |
_________________ http://polskajazda.pl/Motocykle/MZ/ETZ,250/12339 |
|
|
|
|
Xargo
Motocykl: ETZ251,Cagiva Raptor
Pomógł: 52 razy Wiek: 35 Dołączył: 24 Sty 2006 Posty: 977 Skąd: Olsztyn / Ostrołęka
|
Wysłany: 2008-01-16, 17:00
|
|
|
WALDEK150 napisał/a: | "" jak zaczniesz się wydurniać to poczujesz to w spalaniu, a jak przestaniesz ją szanować to odmówi współpracy."
Jak dla mnie to motor ma być użyteczny i nie zawodny bez względu na styl jazdy, co to za jazda przy której ciągle musze uważać no moto żeby się coś w nim nie zje**** |
Skoro MZ są takie bezawaryjne to dlaczego powstał na tym forum dział warsztat?? Bo wnioskując z twojej wypowiedzi Mz to typowe perpetum mobile - będziesz jeździł tym do (za przeproszeniem) usranej śmierci nawet jeżeli tuż odpaleniu spalisz laczka dla poprawy humoru, tak?? Poza tym naucz się czytać ze zrozumieniem. Ja napisałem jedynie, że szaleńcza jazda na złamanie karku powoduje znaczny wzrost spalana, a kompletne olanie czynności serwisowych zagwarantuje spore kłopoty techniczne. Nie spodziewajmy się po jawie bezawaryjności nowych moto, bo to nie jest nowe moto!! Poza tym bezawaryjność jest i tak na wystarczającym poziomie - nie to co w nowych kiblach, gdzie łożyska na wale potrafią siąść po 5tys. km...
WALDEK150 napisał/a: | "ja poznaję moto po tym czy łatwo jest je zakatować jak łatwo to jest złe a jak trudno to jest dobre" coś w tym jest |
Idąc tym tropem nie znajdziesz nic trwalszego od starego rometa. A tak w ogóle jest to stwierdzenie godne 4 letniego dziecka, dla którego liczy się tylko palenie gumy albo jazda na kole
WALDEK150 napisał/a: | "Tutaj każdy kilometr połyka się pełną gębą." Pewnie że pełną gębą nie wiadomo czy to już nie czasami już ostatnie jej kilometry hehe |
W twoich rękach to na pewno by były ostatnie. Jawa nie jest idiotoodporna. Być może jest delikatniejsza, ale ma przez to swój urok, którego ty zapewne nigdy nie zrozumiesz...
albo wiesz co - zapomnij o tym co wcześniej tutaj pisałem. Jawa to szmelc i nic więcej. Niech każdy kupuje MZ, bo one są idealne w każdym calu. W ten sposób przynajmniej na jawach będą jeździć ludzie, którzy będą potrafili docenić ten sprzęt i okazać mu należyty szacunek |
|
|
|
|
SAMAEL66
SAMAEL66
Motocykl: MZ ETZ 251
Wiek: 38 Dołączył: 21 Mar 2006 Posty: 23 Skąd: Jeziora Wielkie
|
Wysłany: 2008-01-16, 21:15
|
|
|
spokojnie
przez ten temat zacznie sie wojna pomiędzy forami
jawa vs mz-klub |
|
|
|
|
Misio127
Nic
Motocykl: MZ ETZ 250
Wiek: 33 Dołączył: 27 Sie 2007 Posty: 57 Skąd: Godkowo
|
Wysłany: 2008-01-16, 21:24
|
|
|
mam MZ i jestem z tego zadowolony, jawą nigdy nie jeździłem, nigdy nie miałem więc nie wiem jak i co, ale jest pewne że jawy były przestarzałe już wtedy kiedy je produkowano. W MZ przynajmniej montowali tarczówki i w niektórych dozowniki itp. jawki nic nie miały specjalnego chyba |
_________________ MOJA ECIA 250:
http://polskajazda.pl/Motocykle/MZ/ETZ,250/14244 |
|
|
|
|
hubertbaran
Motocykl: TS 250/1
Pomógł: 25 razy Wiek: 35 Dołączył: 21 Sie 2005 Posty: 4458 Skąd: okolice Rzeszowa
|
Wysłany: 2008-01-16, 21:28
|
|
|
w kisiel w kisiel |
_________________ Sex, tanie wino i Disco polo! Szatan jest wielki YEAH !
Werpach:
"Komuna wróciła" |
|
|
|
|
MZ Maxi Perwers
Zlotowicz MODERATOR - RETIRED
Motocykl: GSXF 600, GS500.
Pomógł: 9 razy Wiek: 54 Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 1034 Skąd: Lubań-Zgorzelec
|
Wysłany: 2008-01-16, 21:49
|
|
|
Hej hej. Żadnej wojny nie ma i nie będzie. Tak tutaj, jak i na forum Jawy wypowiadają się różni ludzie i wystawiają sobie świadectwo. Mnie ten temat już nudzi. Jawa be, a MZ cacy. Na forum Jawy odwrotnie. Kto zabiera najczęściej głos przeciwstawny? Odsyłam do przeczytania tego i podobnego tematu na forum Jawy. Na szczęście są ludzie, którzy zamykają usta krzykaczom tym, co potrafili dokonać. To właśnie jest miarą wytrzymałości ich i sprzętów na jakich jeźdźą. Panuje opinia, że na 251 ciężko jeździ się w dalekie trasy. Przepraszam, ale jakoś daję radę i wcale z tego powodu nie jestem garbaty, ani nie mam odcisków na du#ie! Nie oznacza to, że ktoś inny tak samo odbierze na tym moto jazdę jak ja. Dopasowałem się do Pieszczochy, a ona do mnie i jest fajnie. Lubię ten motocykl taj samo jak lubią swoje CZ i Jawy ich właściciele.
Jawa jest z pewnością wygodniejsza i lepsza na nasze pofałdowane drogi, ale ciężko już byłoby jeździć nię po schodach przez park, jak robię omijając korki we Wrocku. Ma piękny dźwięk 2 wydechów, to nie ulega wątpliwości, a ETZ zajebiaszczo gwiżdże. Każdy z tych motocykli jest motocyklem i jeśli ktoś jeszcze nie potrafi odróżnić przeznaczenia poszczególnych maszyn, to ma problem, bo kiedyś będzie chciał pojechać na rajd Paryż-Dakar na Hajabusie i dopiero się zdziwi, że jak to, przecież on jest lepszy na autostradzie od Transalpa?:) |
_________________ Jedynym lekarstwem na głupotę jest kop w d-pę.
Motongi MZ wymagają tylko prostych koncepcji by działały. Tak jak lodówki z lat 80. Miały śmigać przez 25 lat. Mzetki je wyśmiały. Była cudowna 251- ukradli. |
|
|
|
|
lluke89
Motocykl: MZ TS 150/jawa 175
Wiek: 35 Dołączył: 27 Cze 2007 Posty: 1 Skąd: Kórnik
|
Wysłany: 2008-01-16, 22:03
|
|
|
A ja mam Jawę i MZ co prawda MZ TS 150 i staaaarą jawę 175 z 59.r i co byście nie mówili wolę jawę choć wszyscy mówią że wywrotna że to że tamto że się psuję itd. To co że MZ ma większego kopa to co że MZ nowocześniejsza mniej roboty nigy w życiu bym nie zrezygnował ze swojej jawy. A były tu wypowiedzi że trzeba trafić na egzemplarz no to moja MZ ma od nowości 4,5 tyś z czego sam narazie ukulałem 2tyś a Jawa? Na 30tyś padła linka od prędkościomierza więc Bóg i ona sama wie ile ma przekulane ale jeździ mi się nią o wiele przyjemniej. |
|
|
|
|
Misio127
Nic
Motocykl: MZ ETZ 250
Wiek: 33 Dołączył: 27 Sie 2007 Posty: 57 Skąd: Godkowo
|
|
|
|
|
Śpiewak
Pogromca mitów :)
Motocykl: etka i fazer
Pomógł: 11 razy Wiek: 33 Dołączył: 29 Paź 2005 Posty: 498 Skąd: Miastko
|
Wysłany: 2008-01-16, 23:35
|
|
|
ja tam proponuje pojechać z tym tematem do śmietnika. czy na forum motocyklistów,czy tu czy na forum demonosa zawsze jest jedna wielka gadanina co jest good a co bad,każdy jeździ tym co mu bardziej pasuje,zreszta jak ktoś kiedyś napisal co niemieckie to niemieckie |
_________________ http://www.polskajazda.pl...wagen,Golf/2175
Moje byłe i teraźniejsze zamiatacze
|
|
|
|
|
Ciowiec
Motocykl: MZ TS 150 simek KR51
Pomógł: 10 razy Wiek: 36 Dołączył: 31 Gru 2005 Posty: 275 Skąd: podkarpacie
|
Wysłany: 2008-01-17, 08:41
|
|
|
szakul123 napisał/a: | ja poznaję moto po tym czy łatwo jest je zakatować jak łatwo to jest złe a jak trudno to jest dobre np. mój romet 2 biegowy jeździłem nim z pół roku bez oleju na utwardzaczu, denaturacie itd, itp... biegi bez sprzęgła wrzucałem i jak ostatnio rozebrałem silnik to nic nie było uszkodzone czyli moto dobre |
RE5PECT |
|
|
|
|
Poszy150
Motocykl: MZ ETZ 150x
Pomógł: 17 razy Wiek: 34 Dołączył: 19 Cze 2007 Posty: 711 Skąd: Łodygowice
|
Wysłany: 2008-01-17, 10:37
|
|
|
szakul123, Nie wiem skąd Się wziąłeś ale z takim traktowaniem motocykli to tylko sam pokazujesz swój poziom inteligencji. Romety są wyutrzymałe to fakt, ale mają swoje granice.
ciekawe jakbyś się czół jakbyś zamiast herbatki pił denaturat, i jakbyś musiał pod górkę ciąhnąć dwustu kilogramowy wózek bez jednego koła
Jak Wtyrzymiesz to w/g Twoich metod jesteś gość a jak nie wytrzymiesz to jesteś za przeproszeniem do d*py. |
_________________ Nie da Ci żona, nie da sąsiadka, tego co może dać Ci MZtka |
|
|
|
|
Michau
Motocykl: Suzuki GS 500
Pomógł: 2 razy Wiek: 33 Dołączył: 14 Kwi 2005 Posty: 258 Skąd: Skarszew
|
Wysłany: 2008-01-17, 10:53
|
|
|
a jak się czuje romet? |
|
|
|
|
Ciowiec
Motocykl: MZ TS 150 simek KR51
Pomógł: 10 razy Wiek: 36 Dołączył: 31 Gru 2005 Posty: 275 Skąd: podkarpacie
|
Wysłany: 2008-01-17, 11:25
|
|
|
denaturat - ok, ale o utwardzaczu jeszcze nigdy nie słyszałem
To miał być test taki w warunkach ekstremalnych, a swoją drogą romet dużo wart nie jest, więc można sobie pozwolic na takie "zabawy" pozdro szakul123 |
|
|
|
|
krzych_mz150
SUPER PREZES
Motocykl: Honda VF 500 MAGNA
Pomógł: 2 razy Wiek: 37 Dołączył: 24 Lut 2006 Posty: 398 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 2008-01-17, 21:03
|
|
|
powiem tak te motocykle zarówno jawa jak i mz to motocykle z charakterem każdy z nich ma inny, i albo się je nienawidzi albo kocha, inaczej nie ma Ci którzy je kochają, kochają je za to jakie są, przymykając oko na różne niedoróbki. natomiast Ci którzy je nienawidzą, nienawidzą je za to jakie nie są. cały ten temat to porównywanie masła i margaryny.
Xargo1, przejrzałem tą stronkę http://www.jawaczesci.pl/...rozrusznik.html
i to jest chyba największy plus jawy, że jej producent nie odciął się od swojego wyrobu tak jak to zrobiła fabryka MZ |
_________________ http://polskajazda.pl/Motocykle/Honda/VF,500/17319
http://polskajazda.pl/Motocykle/MZ/ETZ,150/211
|
|
|
|
|
AdEk2007
Grupa Podlasie
Motocykl: R1
Pomógł: 10 razy Wiek: 33 Dołączył: 07 Sie 2006 Posty: 679 Skąd: Mońki
|
Wysłany: 2008-01-17, 21:33
|
|
|
Nie no za to trzeba przyznać racje |
_________________ Bo żyje się po to aby śmigać na moto! |
|
|
|
|
Michał_22
Motocykl: Mz Etz 301e
Pomógł: 33 razy Wiek: 32 Dołączył: 02 Sty 2007 Posty: 791 Skąd: Okolice Łańcuta
|
Wysłany: 2008-01-17, 21:54
|
|
|
Tylko za to |
_________________ W garażu - Polonez Caro Plus 1.8 16V, Mz Etz 301e, Romet Ogar 205 i Motorynka Pony M2. |
|
|
|
|
Poszy150
Motocykl: MZ ETZ 150x
Pomógł: 17 razy Wiek: 34 Dołączył: 19 Cze 2007 Posty: 711 Skąd: Łodygowice
|
Wysłany: 2008-01-17, 23:54
|
|
|
krzych_mz150, Ale jak fabryka MZ ma produkować części do MZ jak po tym jak firma zbankrutowała, niemcy wysprzedali wszystkie maszyny. Kto wie, jakby historia potoczyła się inaczej i maszyn nie opchnęliby na wschód to po wznowieniu produkcji MZ znowu by produkowała części. |
_________________ Nie da Ci żona, nie da sąsiadka, tego co może dać Ci MZtka |
|
|
|
|
Huzar
Motocykl: MZ ETZ 251
Wiek: 35 Dołączył: 18 Paź 2006 Posty: 16 Skąd: Gorzów Wlkp./Wrocław
|
Wysłany: 2008-01-18, 00:13
|
|
|
Jedyna Jawa jaką jeździłem to Jawa 250 z 56r. kumpla, swoją drogą fajny sprzęt, ale zawsze chciałem pojeździć TS 350. Motocykl podobał mi się odkąd pierwszy raz zobaczyłem te dwa wydechy . MZ też mi się zawsze podobała, szczególnie 251, no i poczytałem sobie trochę tego forum i kupiłem MZ. Jednak ciągle chodzi mi po głowie zakup TS 350, i jak będę miał trochę kasy, wyremontuję MZ to pewnie kupię Jawę. Co do awaryjności Jawy to nie mogę nic powiedzieć, bo nigdy nie miałem. Jaw nie powinni oceniać ci którzy ich nie mieli, a to w jakim stanie mają je sąsiedzi nie ma znaczenia, bo np. znam gościa który ma, wg niektórych tutaj bezawaryjną MZ 150 i chyba nigdy nie zajechał nią dalej niż 3 km bo doprowadził ją do takiego stanu, że po takim dystansie nadawała się już do naprawy i jeżeli patrzył bym na niego to MZ bym w życiu nie kupił bo po co mi motocykl który trzeba częściej naprawiać niż jeździć. Wg mnie awaryjność motocykla takiego jak Jawa czy MZ zależy przede wszystkim od użytkownika, jak dba i czy potrafi należycie zadbać o maszynę. MZ może po prostu wymagają mniej troski i łatwiej jest je utrzymać w dobrym stanie niż Jawy, ale nie znaczy to że Jawy są beznadziejne, itp., może po prostu wymagają trochę więcej od użytkownika. |
|
|
|
|
|