» SZUKAJ
» FAQ
» ALBUM
» UŻYTKOWNICY
» REJESTRACJA
» REGULAMIN




Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: motomaciey
2014-01-21, 20:02
Jawa czy ETZ ?
Autor Wiadomość
hubertbaran 


Motocykl: TS 250/1
Pomógł: 25 razy
Wiek: 35
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 4458
Skąd: okolice Rzeszowa
Wysłany: 2008-01-08, 21:50   

Nic nie ma takiego dźwieku jak jawa 350;) to fakt, zreszta cz tez ma bardzo przyjemna linie.
_________________
Sex, tanie wino i Disco polo! Szatan jest wielki YEAH !

Werpach:
"Komuna wróciła"
 
 
     
Gieniu 


Motocykl: VFR 750f
Pomógł: 2 razy
Wiek: 31
Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 334
Skąd: Wierzbica Dolna
Wysłany: 2008-01-08, 22:19   

hubertbaran, zgadzam sie z tobą...jawa ma piękny głos...zwłaszcza na wolnych obrotach...ale ETZ też ma śliczne dyn dyn dyn
_________________
oto moja była Etka:D
http://www.fotosik.pl/pok...bc5098b042.html
http://polskajazda.pl/Motocykle/MZ/ETZ,251/29428
Moja VFR-a
http://grzesiekgieniu.fotosik.pl/zdjecia/1.html
 
 
     
Huberto 
Renegat


Motocykl: Made in DDR
Pomógł: 46 razy
Wiek: 34
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 1614
Skąd: Szczytno
Wysłany: 2008-01-08, 22:26   

hubertbaran napisał/a:
Nic nie ma takiego dźwieku jak jawa 350;)

Trabant :cool:
_________________
TS 250 1973r. była piękna ETZ 250e...

"Ssanie.... bez ssania...."
 
 
     
SOVIETVW 
Zlotowicz
'nas niedogoniat...


Motocykl: ETZ 251/ DR 800 S
Pomógł: 6 razy
Wiek: 38
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 1309
Skąd: Meseritz
Wysłany: 2008-01-08, 22:37   

ma piekny wydzwiek,ale nie ma co sie oszukiwac silniki sa awaryjne,skrzynie biegów delikatne,automaty gowniaste,robilem wał od TS 350 i wiem jaka to jest kupa,nikt mi nie powie.
_________________
Obecnie w mojej stajni stoją:

MZ ETZ 251
SUZUKI DR 800
VW GOLF III 1.9 TDI
VW GOLF GTI 20 Jahre
MERCEDES-BENZ GE-280 (niedługo 300 TD)
http://www.tagworld.com/Soviet/World/MyWeb.aspx
 
 
     
adrian90_15 


Motocykl: MZ ETZ 250
Pomógł: 10 razy
Wiek: 33
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 245
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2008-01-08, 22:39   

Mi podoba się wygląd JAWY, MZ kocham bo ją mam i nie zamienię na nic (przynajmniej na razie :mrgreen: ), a JAWY i CZ nie będę obrażał bo nigdy nimi nie jeździłem.
 
     
MZ Maxi Perwers 
Zlotowicz
MODERATOR - RETIRED


Motocykl: GSXF 600, GS500.
Pomógł: 9 razy
Wiek: 54
Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 1034
Skąd: Lubań-Zgorzelec
Wysłany: 2008-01-08, 22:41   

Chłopaki tylko nie wierzgać proszę wyssanymi z palca tezami co gorsze, a co lepsze - to tak na przyszłość.
Swoją drogą prawdą jest, że w latach 80 (a tak, pamietam te lata dokładnie) Jawa i MZ stanowiły dwa różna motocykla właśnie ze względu na cenę. Jednak i jeden i drugi były na miarę swojej epoki. MZ przebiła się na rynek RFN i inne ze względu na niską awaryjność i prostotę oraz jakość wykonania. DDR zawsze w socjalistycznym obozie była traktowana lepiej od innych krajów, dlatego lepszy mieli park maszynowy niż w Polsce, Czechosłowacji czy Rumunii. Dla mnie Jawa jest naprawdę ładnym motocyklem, z fajnym brzmieniem i tradycjami. Jednak pamiętam, że kumple, którzy ujeżdżali nowiutkie Jawy mieli więcej kłopotów (choć nie nagminnych) z Jawą, czy tańszą CZ niż z MZ. MZ-ty zadomowiły się w milicjach, WOP itd. Jawy raczej nie przekroczyły aż na taką skalę zastosowań w służbach. Jawy mogłyby na równi konkurować z MZ, ale niestety to były czasy centralnego sterowania gospodarkami krajów z Moskwy, stąd: najlepsza stal, tworzywa, elektronika, żarcie, owoce, szły do ZSRR i DDR, a dopiero w następnej kolejności do reszty komuny. Takie to były czasy. Pokuszę się nawet o twierdzenie, że teraz produkowane podzespoły do Jaw są lepszej jakości niż wtedy, choć mogę też się mylić. Obecnie i Jawa i MZ to już oldtimery i na pewno trzeba się liczyć z pracą przy każdym z nich.
Dyskusji można tylko poddawać dane fabryczne i to przyjąć jako bazę do kryteriów wyboru motocykla. Uzupełnić ją trzeba o niewiadomą, którą stanowi przeszłość każdego indywidualnego egzemplarza, a to jak wiadomo jest kosmos.
Pozdraw.
_________________
Jedynym lekarstwem na głupotę jest kop w d-pę.
Motongi MZ wymagają tylko prostych koncepcji by działały. Tak jak lodówki z lat 80. Miały śmigać przez 25 lat. Mzetki je wyśmiały. Była cudowna 251- ukradli.
 
     
Krycha 
Grupa Podlasie


Motocykl: VTR Firestorm
Pomógł: 15 razy
Wiek: 35
Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 1302
Skąd: Brańsk
Wysłany: 2008-01-08, 23:10   

MZ Maxi Perwers napisał/a:
Dyskusji można tylko poddawać dane fabryczne i to przyjąć jako bazę do kryteriów wyboru motocykla.
ale na danych fabrycznych to moglibyśmy się wzorować w tych latach, kiedy Jawy i EMZETY były cudami techniki.Teraz porównywać te dane to zbędna robota bo i tak się prawdy nie dowiemy co z daną sztuką sie działo.Czy ma się Jawe czy MZ i tak trzeba włożyć w nią sporo serca a stopień awaryjności zależy, moim zdaniem, od samego użytkownika i jego podejścia do maszyny.
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=ptcEkErrM1g
"Max w obrotomierzu, pot leci po kołnierzu"


" ZaKrystian, powiedz mi, ile Jawa pali Ci?"
 
     
Stojo 
MZ ES 250/2 TBU 40JM

Motocykl: 2xES 250/2, ETZ 250
Pomógł: 5 razy
Wiek: 35
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 394
Skąd: Nowy Folwark k.Buska
Wysłany: 2008-01-09, 15:18   

Wie ktoś czy były Jawy(TS lub typ 364) milicyjne??? Nigdzie takowej nie widziałem a coś gdzieś mi sie obiło o uszy
_________________
IFA mobile DDR
 
 
     
Sherman997 


Motocykl: Thunderace. ETZ 251
Wiek: 38
Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 59
Skąd: Tarnów
Wysłany: 2008-01-09, 17:40   

witam dla mnie jawa poza ładnym dzwiekiem nie ma nic .Spalała mi prawie 2 razy wiecej jak mz (moze to pojedynczy przypadek ale tak było) ciężko było ja tak wyregulowac zeby 2 gary chodziły równo.I ciągle coś sie psuło jak nie jedno to 2.Odpalenie jej od kopa było ciężką sprawą.I ten szczy techniki starter połaczony z lewarkiem zmiany biegów wiem ze to kwestia przyzwyczajenia ale chcac ostro isc do przodu ciężko było trawic w bieg. Z mz nie mam wiekszych problemów. Tak wiec kupując jawe w "dobrym stanie " to wolał bym mz do remontu przynajmniej bym wiedział co mam POZDRAWIAM
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=7S5Cl5HI_JQ

http://polskajazda.pl/Mot.../YZF,1000/26566
 
 
     
DreamZZZ 

Motocykl: ETZ 250
Wiek: 35
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 16
Skąd: Ełk
Wysłany: 2008-01-09, 18:16   

hm, tak czytam wasze dylmaty, czy jawa czy etz .. dla mnie jest to jasne.. wystarczy chociazby spojrzec na oba motocykle, a o oiagach juz nie wspominajac ;p
_________________
motorynka Romet ;d,Wsk 125, Jawa 350, MZ ETZ 250
 
     
krzych_mz150 
SUPER PREZES


Motocykl: Honda VF 500 MAGNA
Pomógł: 2 razy
Wiek: 37
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 398
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2008-01-09, 18:18   

hmm??? pytanie jawa czy mz można równie dobrze określić pytaniem masło czy margaryna.

prawda jest taka że każdy widzi w tych motocyklach plusy i minusy i kwestią jest tylko to czy je akceptujemy i co jest ważniejsze komfort czy przyspieszenia, dwa gary czy duży singiel.
nie da sie jednoznacznie odpowiedzieć który jest lepszy, bo to zależy od indywidualnych predyspozycji. inną sprawą jest system rządzenia w jakich były produkowane, ja pokusiłbym się tylko o stwierdzenie że jak na możliwości fabryk i czasy w jakich były produkowane to to są naprawdę dobre motocykle. nie zapominajmy że silniki jawy były montowane we włoskich motocyklach, czyli ich konstrukcja wcale nie była aż taka zła, no a z mz wcale nie było inaczej nie zapominajmy o kanuni :mrgreen:
_________________
http://polskajazda.pl/Motocykle/Honda/VF,500/17319
http://polskajazda.pl/Motocykle/MZ/ETZ,150/211
 
 
     
daniel1621 


Motocykl: MZ ETZ 250
Pomógł: 16 razy
Wiek: 33
Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 987
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-01-09, 19:06   

Miałem kiedyś CZ 350 w stanie średnim i odpalić ją z kopa udawało mi się raz na 30 mimo dobrze ustawionego zapłonu, miałem też MZ ETZ 250, która odpalała z pierwszego albo drugiego kopa, a jak zobaczyłem stan cylindra i wału to byłem w szoku że to jeszcze chodzi

O jawie się nie wypowiadam, bo niejeździłem ale w CZ bardzo denerwował mnie ten ogromny skok dzwignie zmiany biegów, na dodatek połączony ze starterem, toprone klamki i miałem też problemy ze sprzęgłem (chociarz tarcze były dobre). Jak na zimnym było dobrze to jak się rozgrzała to sprzęgło się ślizgało. Jak na ciepłym było dobrze, to na zimnym ciągneło, a jak ustawiłem żeby ten aparat od zmiany biegów dobrze łapał sprzęgło to znów na klamce go niebyło.

Linka od obrotomierza nie miała jakiś specjalnych mocować, tak po prostu była wpychana w silnik i lubiała wypadać, linka obrotomierza nie wiele lepiej.

Chamulec z przodu na niewiele się zdawał

Wkurzała mnie też stacyjka, w której żeby wyłączyć zapłon trzeba było wyciągnąć kluczyk (jak w ciągniku :razz: )

CZ miała też kilka rzeczy które mi się podobały, np. przełącznik przy manetce gazu, którym można było gasić silnik (chociarz jak się o nim zapomniało to był uciążliwy :razz: ), porządny, zawsze działający czujnik stopu.
to chyba było by na tyle :lol:

Argumentem który zaważył na decyzji nad jej sprzedażą było spalanie :???:
_________________
http://www.polskajazda.pl...08&opcja=detail
 
 
     
mundy 
siła!


Motocykl: MZ ES 250/2 ,WSK125
Pomógł: 11 razy
Wiek: 37
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 527
Skąd: Ostrów Mazowiecka
Wysłany: 2008-01-09, 21:31   

Cytat:
Ps. Ja np. ze względu na budowę ciała nie mógłbym jeździć MZ bo 5 bieg to katorga,

heh, ale i żeś pocisnoł :mrgreen: ... No chyba bez przesadyzmu , wiecej niż za dwoch by nie ciagneła z tobą :wink:

Te porownania Mz i JAwa to ja niewiem po co ... Chyba tylko wzbudzją niepotrzebne zgrzyty czasem ;P .No ja nie wiem po co ogolnie_ porownywac motocylke o 2 roznych pojemnosciach ? ( chyba to zaslugajednej epoki, w ktorych powstały ) )Wiadomo ze są rozne .. Biorac pod uwage dane suche .. Jawa ma wiecej mocy:P ALe mz lepiej sie kręci max .. Idac dalej z wlasnego dosc zauwazylem ze jawa wolnije tez sie wkreca ze startu niz mz... z tych tez powodow w SM kiedys zapamietalem takeis tweirdzenie o jawie -> pralka dwubębnowa ;) . Takze w tym opisie jawa byla oceniana nizej niz mz .. Teraz moim zdaniem silnik mz i jawa wybral bym mz ,,.,. nie dlatego za mam mz , ale ze silnik raz ze jest prostrzy , dwa wg mnie mniej awaryjny ( to co mowili wczesniej koledzy -newralgiczne pkt jaw , oczywiscie wiele tych niedogodnosci ejstesmy w stanei teraz wyeliminowac/usprawnic) .Mowiac krotko silnik mz jest bardziej zaawansowany technologicznei niz jawy ( biorąc pod uwage rame z ostrzetem mozemy dojsć do tych smaych wnioskow).
To motocylke z zupelnie innych miejscach produkowane i jak sie mozna domyslec pod troszke inne zapotrzebowania rynku. WIec jakeis domysly lepszy -gorszy sa tu bezsensowene.
Kazdy sam wg wlasnych prorytetow musi podjac decysje ktory motocylk bedzie dla nie go lepszy. Lubiac długie trasy, moto o lepsszej stabilności (poprostuwiększe) wybierze jawe. Ktos kto lubi dynamiczneijsz starty jazde w wieksozsci miejska wybierze mz itd... Wiec co nam daje jakeis ogolne powiedznie to lepsze czy tmato?? Nic ! Mozemy tylko wzgeldem siebie i swojej wiedzy przedstawic oba modele i zasygnalizoawa jaki dla kogo bedzie odpowiedniejszy :)

wice wersa
_________________
MZ ES 250/2>THE BEST
http://polskajazda.pl/Motocykle/MZ/ES-250/977 <-moja ES
 
 
     
AdEk2007 
Grupa Podlasie


Motocykl: R1
Pomógł: 10 razy
Wiek: 33
Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 679
Skąd: Mońki
Wysłany: 2008-01-09, 22:06   

P.S Ciekawo żeby ten temat pojawił się na forum Jaw :)
Nie ma co porównywać m.in:

MZ JAWA
liczba cylindrów: 1 2
pojemność(ccm): 250(300) 350
moc(km): 21 27
moment obr(Nm): 27,4 33

A tutaj link o Plusach i Minusach MZ http://www.insomnia.pl/mz_251-t138722.html
_________________
Bo żyje się po to aby śmigać na moto! :lol2:
 
     
przemekpiotr 


Motocykl: ETZ 250e SV650
Pomógł: 15 razy
Wiek: 35
Dołączył: 22 Cze 2007
Posty: 390
Skąd: Tomaszów Mazowiecki
Wysłany: 2008-01-09, 23:01   

mundy napisał/a:
Idac dalej z wlasnego dosc zauwazylem ze jawa wolnije tez sie wkreca ze startu niz mz...

jechałem kiedyś za jawą i mój kumpel dał w palnik na tej jawie to ja też (można powiedzieć, że start był od pierwszego biegu, bo skręcaliśmy na skrzyżowaniu) :mrgreen: efekt był taki, że go wyprzedziłem i do mojego maksa 120km/h (zębatka 17z) jawę oglądałem we wstecznym lusterku... jak już miałem to 120 to jawa pokazała się obok mnie i odleciała :razz:
_________________
Szukam sposobu by kiedyś polecieć jak Ikar na skrzydłach tej wolności... I jeśli mam jak on spaść, to spadnę jak on, ale szczęśliwy, bo żyłem naprawdę...
<<BlackGangstaETZ>>
 
 
     
Xargo 


Motocykl: ETZ251,Cagiva Raptor
Pomógł: 52 razy
Wiek: 35
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 977
Skąd: Olsztyn / Ostrołęka
Wysłany: 2008-01-09, 23:35   

daniel1621 napisał/a:

O jawie się nie wypowiadam, bo niejeździłem ale w CZ bardzo denerwował mnie ten ogromny skok dzwignie zmiany biegów, na dodatek połączony ze starterem, toprone klamki i miałem też problemy ze sprzęgłem (chociarz tarcze były dobre). Jak na zimnym było dobrze to jak się rozgrzała to sprzęgło się ślizgało. Jak na ciepłym było dobrze, to na zimnym ciągneło, a jak ustawiłem żeby ten aparat od zmiany biegów dobrze łapał sprzęgło to znów na klamce go niebyło.


Skąd wiesz że tarcze były dobre?? Przy podanych przez ciebie objawach obstawiam spalone i nieoryginalne tarcze. Spalonego sprzęgła w żadnym sprzęcie nie idzie ustawić. A co do luzu na klamce to dlatego, że grubość tarcz była większa niż w oryginale (tarcze - zamienniki)

Cytat:
Linka od obrotomierza nie miała jakiś specjalnych mocować, tak po prostu była wpychana w silnik i lubiała wypadać, linka obrotomierza nie wiele lepiej.

Jeśli chodzi ci o linkę prędkościomierza to obok miejsca, gdzie jest wyjście wałka było miejsce na śrubę m6, która klinowała pancerz linki w karterze. A linka od obrotomierza jest montowana identycznie jak w MZ wiec nie wiem do czego się czepiasz...

daniel1621 napisał/a:
Chamulec z przodu na niewiele się zdawał


Dobrze przesmarowany i wyregulowany bęben będzie działał w wystarczającym stopniu. Ba! W niektórych przypadkach dobra regulacja pozwala na zablokowanie kola podczas jazdy.

Jawa (tak samo jak MZ) nie jest już motocyklem nowym, którego się kupuje i lata. Tutaj trzeba pilnować stanu technicznego wszystkich podzespołów, co jakiś czas trzeba umyć, przeczyścić, przesmarować i zakonserwować. Inaczej nic nie będzie chodziło wiecznie. A potem to słyszy się wypowiedzi że moto sie w oczach sypie :evil:

Ps. odnośnie tego spalania, to wystarczyło gaźnik dobrze przeczyścić i ustawić, a w ostateczności wymienić niektóre jej elementy jak choćby przepustnicę czy dysze na nowe, oryginalne zamienniki, które w obecnej chwili można dostać bez problemu. Przy oszczędnej jeździe jawą można zejść bez wielkich cyrków do 4 - 4.5l na 100km. A jak ktoś nie wierzy to zapraszam do siebie na jazdy testowe...
 
     
Bambek 
FSC STAR


Motocykl: MZ ETZ 251e SIMSON
Pomógł: 1 raz
Wiek: 35
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 237
Skąd: Starachowice
Wysłany: 2008-01-09, 23:54   

Panowie ( i panie ) moja opinia jest nastepujaca...

1. Jawa bardziej mi sie podoba od mz... jest masywniejsza, ma klasyczny wyglad.. fajnie pierdzi.. liczniki ma ladniejsze, duzy bak, taki masywny i zadupek i 2 wydechy
2. Nie kupilbym jej bo :
- duzo wiecej spala
- w jawie jakos sztywno ten silnik siedzi w ramie, a nie leubie jak mnie dupsko boli..
- opinie o silniku ( soviet zna sie na urzadzeniach sostarczajacych pracy takze, jak napisal ze sporo elementow jest gorszej jakosci w silniku niz mz to podzielam jego opinie)..
- to czech.. a jak mi ktos powiedzial, czaska jawa szczegolnie msci sie na Polakach...

Mam mz, choc jawa mi sie bardziej podoba, lecz po przekalkulowaniu spalania jawy i innych argumentow przemawiajacych za kupnem mz kupilem mz.. teraz do szczescia w moim garazu brak mi tylko wsk3 oraz komarka czy junaka. to byly bzyki ktore zawsze mnie pociagaly, a na komarku spedzilem dziecinstwo i uczylem sie o silnikach. Po prostu kocham Komarki. :piwo:
_________________
Fabryka Samochodów Ciężarowych STAR w Starachowicach
 
     
NaczelnyFilozof 


Motocykl: CZ 350 '83
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 25
Skąd: Jeleśnia
Wysłany: 2008-01-10, 18:31   

Bambek napisał/a:

Mam mz, choc jawa mi sie bardziej podoba, lecz po przekalkulowaniu spalania jawy i innych argumentow przemawiajacych za kupnem mz kupilem mz..


Wychodzi na to że powinienem kupić MZ. Bo wychodzi na to że każda MZ pali od 2,2 do 3 L paliwa na 100 km :oczy:

Cezeta w trasie od 4,0 do 4,5 (z kuframi). Nawet jak latałem weakendowo po swoich wioskach to 4,5 był max spalania... :sciana:
_________________
Naczelny Filozof
Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta]
 
 
     
hubertbaran 


Motocykl: TS 250/1
Pomógł: 25 razy
Wiek: 35
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 4458
Skąd: okolice Rzeszowa
Wysłany: 2008-01-10, 19:08   

Naczelny bo umiesz ustawić ten motocykl ;] A przyznam ze jest cieżko, zreszta chłopie jak ty latasz:PP spokojnie a tu wiekszosc szarpie po biegach dodaje gazu i nagle hamuje itp;]
_________________
Sex, tanie wino i Disco polo! Szatan jest wielki YEAH !

Werpach:
"Komuna wróciła"
 
 
     
NaczelnyFilozof 


Motocykl: CZ 350 '83
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 25
Skąd: Jeleśnia
Wysłany: 2008-01-10, 19:37   

hubertbaran napisał/a:
Naczelny bo umiesz ustawić ten motocykl ;] A przyznam ze jest cieżko, zreszta chłopie jak ty latasz:PP


No ale wychodzi na to że gdybym jeździł oszczędnie MZ to bym spokojnie poniżej 2l spalał :mrgreen:

Swoją drogą straszna kupa tu antagonizmów i nienawiści. Trzeba to wspólne Otwarcie Sezonu Zrobić :mrgreen:
Tylko później pół forum MZ kupi Jawy :oczy:
_________________
Naczelny Filozof
Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta]
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Copyright © 2004-2015 MZ KLUB POLSKA
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 14