[Rogero]

1. Zakładajcie zawsze kask i zapinajcie go!. Nie zapięty kask to tak jak by go nie było
2. Nie jeździjcie w krótkich spodenkach i w podkoszulce.
3. Uważajcie na psy

Przygody na Junaku

ad1. To był dzień jak kazdy inny, jadąc z prędkością ok 20 km/h skrecając w prawo zauważyłem nagle samochód na przeciwko mnie (chyba się zamysliłem) i nacisnołem gwałtownie hamulec przedni, a że mam taki sam jak przy MZ (tarczowy) i na asfalcie rozsypany był suchy piach ujechało mi przednie koło a ja wyladowałem na asfalcie głową. Podczas lotu na glebę spadł mi niezapięty kask (chopperowy). Finał: wstrząśnienie mózgu, rozcięty łuk brwiowy i pieciominutowe podnoszenie się i domyślanie o co chodzi. W efekcie hospitalizacja. Na drugi dzień umarł papież+

ad2. Piękny upalny letni dzień, no to po co zakładać skórę. Tyle co wyjechałem na ulicę gdy nagle wyleciał mi pies. Efekt: pies przejechany, a ja że byłem w podkoszulce zdarłem się na dwóch rękach i plecach. Bardzo nieprzyjemne uczucie spać na zdartych plecach, albo na boku na zdartych rękach.

Jeżdze już 17 lat, ale tak naprawde człowiek nie jest w stanie przewidzieć wszystkiego.

[maeko]

No to troche przeżyłeś... Całe szczęscie że żyjesz

[gruby]

nemo491-niby masz racje sa martwe punkty ten wypadek byl ze 3 lata temu i do dzisaj sie zastanawiam dlaczego on wykonal taki gwaltowny manewr, tak jakby chcial kogos nagle wyminac, a tak nie bylo....

[Radko]

kurcze ja bym przejechal pijanego rowerzyste ale samochodem.w nocy wyprzedzalem busa i gdy bylem juz troche przed nim z obłoków nocy tuz przed maska wylonil sie rowerzysta. musialem miec niezly refleks i sporo szczescia ze od razu odbilem kierownica w prawo i zarzucilo mi troche tyl ale wymanewrowalem. lusterkiem ktore sie rozwalilo (szkielko odpadlo) trfilem w kironice roweru ale koles sie nie wywrocil. gdy zawrocilem jechal sobie szczesliwy srodkiem jezdni oczywiscie slalomem. opierd... dziada porzadnie a on zdziwiony "co sie stało?"....brrrr

[nemo491]

O pijanych na drogach, to mozna by cale tomy pisać.A pewnie to by było za mało.
Sam miałem z takimi ćwolami problemy na drodze.

[maeko]

ja kiedys miałem podobną sytuacje, tyle że ja jechałem z tatą (on za kółkiem oczywiscie) i sobie jedziemy tak krętą drogą z rodzinką w nocy i nagl e środkiem ulicy jedzie na Ukrainie starszy pan który chyba nawet świateł nie widział!! bo nie zjechał w prawo tylko równo po białych pasach jechał:/ i si ekiwał na boki jak by umaść z ukrainy miał