Przesunięty przez: motomaciey 2012-02-29, 12:28 |
Co może spotkać motonite na drodze. |
Autor |
Wiadomość |
nemo491
Zlotowicz nemo491
Motocykl: OO
Pomógł: 1 raz Wiek: 67 Dołączył: 18 Cze 2005 Posty: 573 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2005-07-21, 21:19 Co może spotkać motonite na drodze.
|
|
|
Proponuje opisywac swoje przeżycia z naszych polskich dróg oraz jakie mozna spotkać na nich przeszkody-np.pijanego tubylca śpiącego na asfalcie itp-oraz jak z tych przygód wyjść cało.
PS//Jezeli post bedzie nie ciekawy to go trza skasować |
|
|
|
|
Bartas
Turysta
Motocykl: Jest kilka
Pomógł: 1 raz Wiek: 38 Dołączył: 08 Lis 2004 Posty: 403 Skąd: Łabiszyn
|
Wysłany: 2005-07-21, 22:50
|
|
|
Hmmm odnosnie przygod to trza uwazac na kierowcow maluchow osobiscie do nich nic nie mam, ale czesciej niz inni skrecaja bez kierunkow, albo otwieraja drzwi nie patrzac w lusterka tak skasowalem swoj pierwszy pojazd- ogara 200 a mi nic sie nie stalo dzieki skorupce, wiec zawsze miejscie na glowie kaski!!! pozdro |
_________________ Moje maszyny:
- Daimler Steyr Puch 175 SV 1957
- NSU OSB 251 Max (Standardmax) 1954
- DKW KS 200 1936
- DKW SB 200 1937
- DKW KS 200 1936 (niekompletny)
- coś współczesnego |
|
|
|
|
nemo491
Zlotowicz nemo491
Motocykl: OO
Pomógł: 1 raz Wiek: 67 Dołączył: 18 Cze 2005 Posty: 573 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2005-07-21, 23:10
|
|
|
jechałem kiedyś autem i podczas hamowania poczułem uslizg prawego kola-okazalo sie ,ze w jakimś aucie wylewa sie ropa ze zbiornika.a na ropce mozna sie ślizgać jak na lodzieMotorek po takim hamowaniu by mogłby glebnąć. |
_________________ http://nemo60.fotosik.pl/
http://picasaweb.google.com/nemo491 |
|
|
|
|
maeko [Usunięty]
|
Wysłany: 2005-07-21, 23:13
|
|
|
He no niestety trzeba uważać na drogach. I nie chodzi tylko o kierowców maluchów. Na wszystki tzreba mieć baczenie bo inaczej... Szkoda naszego zdrowia i sprzętu |
|
|
|
|
Radko
Motocykl: MZ ETZ 251e
Wiek: 37 Dołączył: 17 Lip 2005 Posty: 309 Skąd: Warta - Sieradz
|
Wysłany: 2005-07-21, 23:23
|
|
|
kierowcy maluchów może i włączają kierunki tyle że często ich nie mają albo są tak słabe że ich nie widać .raz też miałem przygode z maluchem otóż jedzie ciągnik za nim maluch i jeszcze jedno auto, ja jadąc dość szybko wyprzedzam ich a tu nagle maluch mi wyskakuje nie patrząc na nikogo...na szczeście droga była szeroka i zdążyłem odbić w prawo i wpadłem w dziure, troche nas wyrzuciło w góre ale naszczęście upadku nie było (chyba jakiś dziadek prowadził)
[ Dodano: 2005-07-21, 23:24 ]
najgorsi są kierowcy którzy nie wiedzą dokładnie gdzie chcą jechać i nagle zmieniają decyzje, też już miałem kilka takich przypadków |
_________________ http://www.bikepics.com/members/radko/05etz251/ |
|
|
|
|
Krzych_Olsztyn
mod_team czas na Baghire
Motocykl: Supermoto
Wiek: 42 Dołączył: 01 Gru 2004 Posty: 137 Skąd: OLSZTYN city
|
Wysłany: 2005-07-22, 00:27
|
|
|
moze Was spotkac wymuszenie pierwszenstwa przez autyo wjezdzajace z Waszej prawej strony, wyjezdzajace gdziez z lasu, czy drogi osiedlwej. Dlatego jezdze zawsze bardziej blizej srodka drogi niz prawej krawedzi, bo jak jade blizej srodka to juz pare razy tak mialem ze mi to pomoglo ominac takiego SLEPAKA ktory jechal " na pamiec" bo miejscowy i wcale nie patrzyl czy cos jedzie, tylko sie ladowal mi pod przednie kolo swoja 4 kolowa puszka Miejscie oczy dookola glowy. Nigdy nie jedzie tez w "martwej strefie" za pojazdem, zawsze jedzcie tak zeby koles co jedzie przed wami mogl Was zauwazyc w lusterkach.
Pozdro
A swoja droga to kiedys wpadlem na kant asfaltowy o wysokosci 5 cm nagle i przednia felge musialem troszke mlotkiem zreanimowac , ale na szczescie nic powaznego sie nie stalo, tylko od tego uderzenia bezpiecznik od kierunkow wyskoczyl |
_________________ "Olsztyn mym miastem, Dajtki mą dzielnicą"
FotkiEtuli :
www.bikepics.com/members/krzycholsztyn/
pracuje w UK na MZ Baghira 660 MZ 4 life |
|
|
|
|
HVT
Motocykl: GS 500E
Wiek: 50 Dołączył: 18 Lip 2005 Posty: 9 Skąd: Nowy Tomyśl
|
Wysłany: 2005-07-22, 01:20 Re:
|
|
|
2 lata temu miałem bliskie spotkanie z "cienkusiem" na polnej drodze.
Jechałem sobie tak koło 40km/h - z daleka kierunek właczony do wyprzedzania,
no niestety pech chciał, że kobieta za kółkiem zagadała się z mężem i nagle będąc na wysokości drzwi kierowcy w trakcie wyprzedzania skręciła mi w lewo w boczną drogę.
Gdybym ciałem nie wymanewrował w ostatniej chwili jakieś 20 cm to byłoby tragicznie, a tak skończyło się na tym ze butem i podnóżkiem skasowałem kołpak a nogawką zdjąłem calutki zderzak notabene plastikowy - ja zatrzymałem się cały jakieś 50 metrów dalej, maszyna ucierpiała tak, że naderwały się "uszy" podtrzmujące silnik od strony łańcucha co zauważyłem dopiero parę dni później próbując naciągnąć luźny łańcuch (co mogło się tragicznie w pewnym momencie skończyć - spadnięciem łańcucha) no i rozerwana nogawka spodni.
Naprawdę trzeba mieć oczy dookoła głowy, ale najważniejsza jest zasada "ograniczonego zaufania" do innych użytkowników drogi. |
|
|
|
|
SAke
Pogromca Mitów! :)
Motocykl: VFR 800Fi
Pomógł: 5 razy Wiek: 35 Dołączył: 05 Mar 2005 Posty: 1019 Skąd: Żyraków / Dębica
|
Wysłany: 2005-07-22, 10:26
|
|
|
HEhe Super historie. Ale ci co wy piszecie to porzynajmniej zostali dopuszczeni do ruchu (przynajmniej powinni). A tak jak ja jestem ze wsi i czasem "ciupiemy" z ziomkami na WSK sqterach i takich innych. Tak ze jak czasem jeździmy to jest nas tak z 6 Motorow. I Powiem wam jak z wszystkimi sie znam to jak jedziemy nie ufam nikomu. Wtedy to jest prawdziwa Dzungla. Tam nikt nie patrzy co robisz nikt nie patrzy w lusterko nie móiac o kierunku czy tam o światle "stop".Niekturzy to tam niewiedza która strona sie powinno jeździc, Albo kogos sciaga na lewa strone a jak se przypomni ze trzeba prawa jechac to cie zepcha do rowu. Najlepiej to jak jakas wueska nie złozy sie do zakretu... Mówie wam a najgorasze to sa chyba Motorynki z silnikiem wsk . Jednym słowem wrazenia niezapomniane jak jeszcze tak nie jeździliscie to musicie sprubowac jexcie na jakas wies i przejedźcie sie kawałek z WSK-ami itp. |
_________________ http://www.polskajazda.pl...600,WSK,125/394
|
|
|
|
|
Radko
Motocykl: MZ ETZ 251e
Wiek: 37 Dołączył: 17 Lip 2005 Posty: 309 Skąd: Warta - Sieradz
|
|
|
|
|
eMZetkowicz
Motocykl: MZ ETZ 251e / 250A
Pomógł: 15 razy Wiek: 39 Dołączył: 09 Gru 2004 Posty: 706 Skąd: Sanok
|
Wysłany: 2005-07-22, 11:26
|
|
|
No ja miałem też jedną niezbyt ciekawą przygode z cinqcento, od tej pory ich nie lubie a zwłaszcza jeśli mają żołty kolor i za kółkiem baba siedzi Był taki mały korek przed trzecią, duża górka w mieście i pojazdy stoją, a że ja już kawałek dlaej miałem skręcać w lewo to zjechałem i powoli jade bo droga szeroka, z góry nic nie jedzie, i jade tak a tu nagle z korka wyskakuje mi w lewo (w droge wcześniejszą niz ja miałem skręcać) cinqcento, dobrze że jechałem tak 20km/h i odbiłem natychmiast, nic sie nie stało oprócz wgnieconego tłumika, do wymiany, zgiętego podnóżka i wajchy hamulca, głupia sytuacja ale zawróciłęm i opieprzyłęm troche babe że nawet nie spojrzy w lusterko lecz ona sie trzymała wersji że ja wyprzedzałem na ciągłej... Ehh... ważne że nic poważniejszego sie nie stało a napewno mam jakiś morał z tego zdarzenia... |
_________________ eine Melodie auf alle Strassen: MZ!!!
MOTORRADWERK ZSCHOPAU
|
|
|
|
|
Rof
mod_team
Motocykl: BMW R1150GS
Pomógł: 2 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Mar 2005 Posty: 570 Skąd: łódź
|
|
|
|
|
Merh
Motocykl: ETZ 150
Wiek: 36 Dołączył: 27 Mar 2005 Posty: 53 Skąd: Lubartow/lublin
|
Wysłany: 2005-07-22, 12:37
|
|
|
wyjeżdżałem z głównej na podporządkowaną,koleś katamaranem wymysił pierwszeństwo i urwał mi przedne koło a mnie mało nie zabił.
no i jeszcze ostatnio urwała mi sie śruba trzymająca płaskownik do dekla tylnego koła
przez co połamało szczęke,a pręt hamulca owinął sie 2x wokół osi.
niemiłe przeżycia... |
|
|
|
|
Bartas
Turysta
Motocykl: Jest kilka
Pomógł: 1 raz Wiek: 38 Dołączył: 08 Lis 2004 Posty: 403 Skąd: Łabiszyn
|
Wysłany: 2005-07-22, 16:37
|
|
|
Uwazajcie na wyprzedzajacych na trzeciego, bo puszkowi mysla, ze skoro jedziesz na moto, to jestes bardziej zwrotny i mozesz zjechac do krawedzi, a oni sie zmieszcza, guzik prawda!!!! |
_________________ Moje maszyny:
- Daimler Steyr Puch 175 SV 1957
- NSU OSB 251 Max (Standardmax) 1954
- DKW KS 200 1936
- DKW SB 200 1937
- DKW KS 200 1936 (niekompletny)
- coś współczesnego |
|
|
|
|
Nycha
mod_team
Motocykl: Suzuki GS500e
Pomógł: 3 razy Wiek: 38 Dołączył: 22 Sie 2004 Posty: 372 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: 2005-07-22, 18:17
|
|
|
jostatnio odwoziłem dziewczyne do babci 50 km od mojej wioski i gdy wjechałem w powiat Kańczuga na wszystkich drogach(były to boczne dróżki) ludzie jeździli lewą stroną jezdni ;/ i nie ważne czy był to rower skuter furmanka czy samochod . Zaczyunałem sie zastanawiać czy może mi sie kierunki pomyliły ale nie ;/ |
|
|
|
|
Radko
Motocykl: MZ ETZ 251e
Wiek: 37 Dołączył: 17 Lip 2005 Posty: 309 Skąd: Warta - Sieradz
|
Wysłany: 2005-07-22, 22:03
|
|
|
kurde to wy macie naprawde hardkor na drogach
ja opowiem ośmiesznej sytuacji jak mi sie przytrafiła ale w dwóch sklepach motoryzacyjnych: otóż wchodze i sie pytam o świece izolatora do mojej etki oczywiście o kolesie do mnie: pierwsze słysze, mósiałeś sie pomylić, nie ma takich świec, może Przestawiłes jakieś literki... normalnie nie wstrzymam, ale żeby o izolatorze nie słyszeć... |
_________________ http://www.bikepics.com/members/radko/05etz251/ |
|
|
|
|
nemo491
Zlotowicz nemo491
Motocykl: OO
Pomógł: 1 raz Wiek: 67 Dołączył: 18 Cze 2005 Posty: 573 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2005-07-22, 22:19
|
|
|
miałem taką mala przygode po deszczu/przejezdzalem po pasach i skrecalem w lewo/przednie kolo juz przeszlo a tylne nie zdazylo a ja juz mialem maly przechyl i poczulem jak mi tyl odjezdza-mile uczucie jak rufa ma poslizg na pasach/dobrze ze jechalem bardzo wolno/mokre pasy sa zawsze bardzo sliskie/nawet jak sa suche to mam do nich respekt-nigdy nic nie wiadomo |
_________________ http://nemo60.fotosik.pl/
http://picasaweb.google.com/nemo491 |
|
|
|
|
adam_plusnet
Motocykl: ETZ 150 '91/GSF600
Wiek: 47 Dołączył: 31 Mar 2005 Posty: 73 Skąd: Łobez/Szczecin
|
Wysłany: 2005-07-22, 22:21
|
|
|
Jadę sobie wąską (ze 2,5 metra) wiejską dróżką (dzisiaj), ciasny prawy zakręt z piaskiem - zwolniłem do 30 bo piach i nic nie widać. Wchodzę powolutku a tam co? Traktor z takim bajerem do przewracania słomy czy czegoś pędzi środkiem - właściwie już wchodził w ten zakręt. Wybrałem jak się okazało dobry ratunek - wyprostowałem moto i wyminęłem go lewym poboczem... Ciepło było |
|
|
|
|
Rof
mod_team
Motocykl: BMW R1150GS
Pomógł: 2 razy Wiek: 38 Dołączył: 25 Mar 2005 Posty: 570 Skąd: łódź
|
Wysłany: 2005-07-22, 22:31
|
|
|
ja mialem pelno w gaciach gdy jechalem do czech, droga byla swietna, wiec cialem ok 100, sredni lewy luk, wiec bez zwalniania zlozylem sie i tak korzystajac z urokow jazdy na motocyklu, patrze na przeciwko, a tu jakis debil zaczyna wyprzedzac z naprzeciwka, oczywiscie na podwojnej ciaglej. Ja przy takiej predkosci, w zakrecie, mialem niewielkie pole do popisu, ale udalo mi sie jakims cudem smignac kolo niego. Kolega ktory jechal za mna powiedzial ze minelismy sie o ok 5-10 cm |
|
|
|
|
Radko
Motocykl: MZ ETZ 251e
Wiek: 37 Dołączył: 17 Lip 2005 Posty: 309 Skąd: Warta - Sieradz
|
Wysłany: 2005-07-23, 00:55
|
|
|
no ja sobie kiedys przez miastop jade, ale nie wiecej niz 60 i patrze a tu nagle 20 metrów przedemna jakas zamyslona baba laduje sie na srodek jezdni, ja odrazu po hamulcach, pisk taki ze az ta babka podskoczyła ze strachu, spojrzala sie tylko na mnie groźnym wzrokiem i sobie poszła... |
_________________ http://www.bikepics.com/members/radko/05etz251/ |
|
|
|
|
nemo491
Zlotowicz nemo491
Motocykl: OO
Pomógł: 1 raz Wiek: 67 Dołączył: 18 Cze 2005 Posty: 573 Skąd: Łódź
|
|
|
|
|
|