Przesunięty przez: motomaciey 2012-01-21, 23:53 |
Łozysko wałka zdawczego ETZ 250 |
Autor |
Wiadomość |
Qbol50
Motocykl: MZ ETZ 250
Pomógł: 3 razy Wiek: 33 Dołączył: 26 Cze 2007 Posty: 137 Skąd: Poznań/Luboń
|
Wysłany: 2010-10-02, 20:46 Łozysko wałka zdawczego ETZ 250
|
|
|
Jakiś miesiąc temu ,przy doprowadzaniu mojej Mz do użytku zaóważyłem , że ma on nadal oryginalne łożyska DDR. Do tego nie udało mi się wyczuć żadnego luzu . O ile dobrze wiem nie produkuje się nawet podobnych,z koszyczkiem, tworzywowym takim jak na zdjęciu , które zrobiłem. MZ jest z rocznika 84 i według zegarów ma przejechane 31 tys kilometrów.
Nie chce mi się wierzyć żeby łożysko na wałku zdawczym pracowało jak nowe po takim przebiegu. Silnik pracuje niengannie ... . Albo mi się wydaje albo trafiłem na wyjątkowy egzemplaż. Kupiłem ją w 2008 roku. Czekam na sugestie i wymianę doświadczeń ,które zdobyliście przy zakupie i rozbiórce swoich moto . Mam nadzieję , że pomogą mi one w odkryciu przeszłości mojego motocykla.
fotka
http://p1.bikepics.com/pi...071981-full.jpg |
_________________ MZ ETZ 250 84'
KTM LC4 660 SMC 04'
ROMET Ogar 205 86' |
Ostatnio zmieniony przez wojtek.mz 2014-10-08, 15:35, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
bartek2801
Motocykl: mz etz 251
Pomógł: 9 razy Wiek: 32 Dołączył: 20 Cze 2009 Posty: 301 Skąd: Połomia k\Rzeszowa
|
Wysłany: 2010-10-02, 20:56
|
|
|
moja mz 251 też miała takie samo łożysko na wałku zdawczym jak ja kupiłem i remontowałem,wszystkie łożyska w skrzyni były DDR jeszcze a miała wtedy 30tyś,mój silnik chyba nie był nigdy rozbierany tak twierdził sprzedający u którego w rodzinie była od nowości i na taki wyględał,co do tego czy to możliwe w twoim silniku moim zdaniem jak najbardziej w końcu serwisówka do mz podaje że silnik do pierwszego remontu powinien wytrzymać ok 40 tyś. Istnieje też inna opcja,że silnik był już remontowany parę lat temu jak były dostępne jeszcze oryginalne części |
_________________ http://www.polskajazda.pl...Z/ETZ_251/81187
Rozróżniamy prawdziwego motocyklistę, motocyklistę - motórzystę i właściciela motocykla
|
|
|
|
|
Kudlaty2007 [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-10-02, 21:05
|
|
|
Moja w chwili zakupu miała coś ok 32 tys. km, defektem było tylko, że motor nie zapalał na zimnym-możliwa wina pierścieni, jednak winowajcą był odłamek tłoczka ssania.Cylinder jest nominalny . Teraz ma ok 36 tys km, a z napraw silnikowych to tylko wymiana platynek. Silnik chodzi bez zarzutu. |
|
|
|
|
Pio554
Motocykl: KTM LC4 SMC 640
Pomógł: 4 razy Wiek: 34 Dołączył: 30 Lip 2009 Posty: 58 Skąd: Świnoujście
|
Wysłany: 2010-10-02, 21:06
|
|
|
U mnie też się jeszcze trzyma to łożysko |
|
|
|
|
konetz
KBR 19 MP
Motocykl: MZ ETZ 250
Pomógł: 3 razy Wiek: 41 Dołączył: 30 Mar 2010 Posty: 26 Skąd: BRZESKO
|
Wysłany: 2010-10-02, 21:11
|
|
|
Jak ja kupiłem swoją MZke to na liczniku miała 35tyś przejechane na nominale.Dojeżdziłem do 42 tyś i przyszedł czas na remont.Też miała oryginalne części a silnik nie był nigdy rozbierany .Ja jako 3 właściciel ja mam i jestem bardzo zadowolony z tego motocykla. Poprostu nasze motocykle nie były katowane przez poprzednich właścicieli |
_________________ http://www.polskajazda.pl...Z/ETZ_250/17217
http://www.youtube.com/watch?v=wEUaAXvU1Ec
|
|
|
|
|
Qbol50
Motocykl: MZ ETZ 250
Pomógł: 3 razy Wiek: 33 Dołączył: 26 Cze 2007 Posty: 137 Skąd: Poznań/Luboń
|
Wysłany: 2010-10-02, 21:32
|
|
|
Heh to dowodzi , że MZ jest klasą samą dla siebie. Szkoda , że nie można już kupić nowych oryginalnych części. Chciałbym by te 10 tys kilometrów jakie teoretycznie zostały do remontu trwały w nieskończoność ,ale przecież jeździć trzeba |
_________________ MZ ETZ 250 84'
KTM LC4 660 SMC 04'
ROMET Ogar 205 86' |
|
|
|
|
krystian_16_mz
Motocykl: MZ ETZ 250, K-750
Pomógł: 6 razy Dołączył: 13 Paź 2009 Posty: 245 Skąd: Nowa Sarzyna
|
Wysłany: 2010-10-02, 22:07
|
|
|
Moja MZ z tego co wiem przeszła już 2 razy remont silnika ostatni 2 lub 3 lata temu a w tylnym kole łożyska DDR jeszcze były:D |
_________________ Niemiec... Rusek... Może teraz Polak!!! |
|
|
|
|
Magic
Motocykl: nie MZ
Pomógł: 26 razy Wiek: 33 Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 622 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2010-10-02, 22:25
|
|
|
w moim (zajeżdżonym przez kogoś wcześniej totalnie!) silniku było jedno albo 2 DDRowskie łożyska z koszyczkiem z tworzywa. W skrzyni dokładniej, tyle że chyba nie to co tutaj. I wymieniłem je tylko dlatego że wymieniałem wszystko dla pewności, ale można by zaryzykować i pewnie by przejeździły jeszcze jeden remont silnika.
Garnek miał 2 szlify za sobą, ja robiłem 3 więc co nieco już ten silnik pewnie przejechał wcześniej. |
_________________ była ETZ 251e http://www.polskajazda.pl...Z/ETZ_251/43499 |
|
|
|
|
Jeżak
ETS'iarz:)
Motocykl: ETS 250 x3
Pomógł: 46 razy Wiek: 30 Dołączył: 02 Cze 2009 Posty: 1800 Skąd: Pułtusk WPU
|
Wysłany: 2010-10-02, 23:07
|
|
|
Magic napisał/a: | Garnek miał 2 szlify za sobą, ja robiłem 3 więc co nieco już ten silnik pewnie przejechał wcześniej. | Samo to co powiedziałeś...dowodzi o niezniszczalności podzespołów MZ
[ Dodano: 2010-10-02, 23:10 ]
Mam silnik w TSce/1 z oryginalnym przebiegiem ok. 5tyś z hakiem... ale siedzi w motocyklu i jest nie jeżdżony, mało już jest takich silników...Zarazem szkoda że już nigdzie nie dostanie nowego silnika do ES TS no i ETZ... 250. |
_________________
|
|
|
|
|
ETZ_PRORIDER
mod_team MZ ETZ 250 GKS TEAM
Motocykl: MZ ETZ 250
Pomógł: 167 razy Wiek: 33 Dołączył: 09 Sie 2009 Posty: 5276 Skąd: Kościerzyna
|
Wysłany: 2010-10-03, 13:00
|
|
|
mój ojciec ma ETZ 150 z fabryki z rocznika 86' i w lipcu jako pierwszy właściciel czyli ojciec postanowił zrobić remont bo MZ więcej stała niż jeździła... miała przez te wszystkie lata od fabryki przejechane nie spełna 17.980 Km silnik niebył nigdy rozbierany i śruby jeszcze napłaski śrubokręt niebyły tykane przez jakiegoś " Wiejskiego Pseudo-Mechanika" objawy kwalifikacji do remontu okazały sie na początki tego sezonu jak MZ nie chciala się wkręcać na obroty i paliła olej ze skrzyni, miała wylatane łożyska na wale bo szumiły strasznie przeż to nie uzywanie motocykla... no więc rozpołowiliśmy go a tam wsztsko DDR i IFA łożyska miały juz lekkie luzy i zimeringi stwardniałe na kamień więc wymieniliśmy tylko to co trzeba na łożyska firmy "F.A.G" i zielone zimeringi wał był nie tknięty zero jakichkolwiek luzów złożyliśmy wszystko na ciepło i włożyliśmy w rame i chwycił na sucho od 2 kopniaka teraz ma obecnie coś koło 20 tyś i nadal MZ śpiewa jak skowronek a stare części zostały na pamiątke zachowane do wzglądu ;P |
_________________ Zlutowany na kwadracie zaczynam se rozkminiać kto w MZ-tach był od zawsze, kto pod temat się podszywa MZ - recydywa znów się odzywa, znów to zrobiłem, nie potrafisz mnie zatrzymać! Historia z marką MZ luknij -> http://forum.mz-klub.pl/v...p=367810#367810 W garażu: MZ ETZ 250 89r. w eksploatacji | MZ ETZ 125 w eksploatacji | ETZ 250A 88r. w eksploatacji. |
|
|
|
|
przemekpiotr
Motocykl: ETZ 250e SV650
Pomógł: 15 razy Wiek: 35 Dołączył: 22 Cze 2007 Posty: 390 Skąd: Tomaszów Mazowiecki
|
Wysłany: 2010-10-03, 18:28
|
|
|
mam to samo łożysko, przebieg 36 000 km nie ma luzu |
_________________ Szukam sposobu by kiedyś polecieć jak Ikar na skrzydłach tej wolności... I jeśli mam jak on spaść, to spadnę jak on, ale szczęśliwy, bo żyłem naprawdę...
<<BlackGangstaETZ>> |
|
|
|
|
Qbol50
Motocykl: MZ ETZ 250
Pomógł: 3 razy Wiek: 33 Dołączył: 26 Cze 2007 Posty: 137 Skąd: Poznań/Luboń
|
Wysłany: 2010-10-03, 19:50
|
|
|
Czyli to standart w przypadku MZ |
_________________ MZ ETZ 250 84'
KTM LC4 660 SMC 04'
ROMET Ogar 205 86' |
|
|
|
|
|