» SZUKAJ
» FAQ
» ALBUM
» UŻYTKOWNICY
» REJESTRACJA
» REGULAMIN




Poprzedni temat «» Następny temat
Prawo jazdy na motocykl - nowa ustawa, I wszystko jasne
Autor Wiadomość
Maciej S. 

Motocykl: MZ TS 150
Pomógł: 2 razy
Wiek: 55
Dołączył: 31 Gru 2012
Posty: 52
Skąd: wlkp. Swarzędz
Wysłany: 2014-06-13, 07:11   

Przede wszystkim należy sobie postaiwć pytanie: dlaczego posiadacz kategorii B miałby z automatu uprawienienia na motocykl/skuter 125cm3 i nie ważne czy automat/nożna skrzynia?
Czy prowadzenie motocykla tylko z tego powodu że ma dwa koła i nie ma dachu jest łatwiejsze niz samochodu? Czy obowiązują go uproszczone przepisy?

Dlaczego Posiadacz A1 nie staje się z automatu posiadaczem kategorii B?

Totalna hipokryzja, grzebanie w przepisach bez jakiegokolwiek podłoża merytorycznego.
Ale za to brak odwagi, żeby zrewidować proces szkolenia, zrobienia z tego prawidziwej nauki jak przetrwać na drodze, nie dać się zabić i nie zrobić innym krzywdy.

Zdobycie prawa jazdy w dzisiejszych czasach powinno byc obowiązkowe jak nauka w szkole podstawowej. A może włśnie tam powinna odbywać się nauka teorii z budowaniem swiadomości o ruchu drogowym.
Poźniej nauka praktyczna to dopełnienie przygotowania mentalnego do bycia uczestnikiem ruchu drogowego.
 
     
Matfiej 
Prawdziwy Żółtodziób


Motocykl: Miał być i jest!
Pomógł: 16 razy
Wiek: 27
Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 451
Skąd: Podlaskie
Wysłany: 2014-06-13, 17:32   

Maciej S. napisał/a:

Zdobycie prawa jazdy w dzisiejszych czasach powinno byc obowiązkowe jak nauka w szkole podstawowej.


Nie zgodzę się. Mógłbyś mi powiedzieć co miałeś na myśli? Przecież nie każdy musi jeździć pojazdem i mieć do tego uprawnienia. Po co zmuszać kogoś do czegoś, do czego nie ma drygu czy chęci?
_________________
Za długa sygnaturka? Osz Wy :pejcz: !
 
     
dex 


Motocykl: Toffik, XTZ 850 ST
Pomógł: 28 razy
Wiek: 39
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 1053
Skąd: Wawa - Zamość
Wysłany: 2014-06-13, 20:32   

Wg. Mnie to dobry pomysł, tylko Maciej się źle wyraził.
Chodzi o to, że po drogach poruszamy się wszyscy, czy jako kierowcy, czy pasażerowie, czy jako piesi.
Dlaczego więc pieszy może nie znać przepisów, lub mieć je w głębokim poszanowaniu?
To taki sam użytkownik drogi jak kierowca.
Dlatego edukacja od najmłodszych lat jest tak ważna.
_________________
Toffik czeka na więcej uwagi, Tenera wybiera się do makijażystki, a DEXFALIA bryka i co jakiś czas nóżkę złamie...
 
 
     
William 
Zlotowicz
Mnich


Motocykl: BMW F650
Pomógł: 2 razy
Wiek: 36
Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 1285
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-06-13, 22:50   

Maciej S., 125'tki na B to pikuś. Dla mnie bardziej niedorzeczne jest to, że osoba która nie ma żadnego prawa jazdy i w dodatku jest nieletnia może ganiać po ulicach skutrami które w dwusuwie przy odrobinie rassingu dorównują niektórym 125'tką. To mnie dziwi. :neutral:

dex, skoro wszyscy mają znać i przestrzegać przepisów to ja mam pytanie. Jeżeli kierowca ma być trzeźwy aby nie rozjechać ludzi to ludzie powinni być również trzeźwi, żeby nie wejść mu pod koła. Z mojego doświadczenia albowiem wynika iż niebezpiecznych sytuacji z udziałem nietrzeźwych pieszych jest znacznie więcej niż niebezpiecznych sytuacji z udziałem pieszych którzy nie znają zasad ruchu drogowego. Dlaczego więc najpierw nie zacząć dawać po 100zł każdemu nietrzeźwemu na przejściu dla pieszych?

Nie ma rozwiązania doskonałego. Ja osobiście nie widzę tak wielkiego zła w 125ccm na "B".
 
     
bery125 


Motocykl: Dowtown 300, WR 250
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 265
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-06-14, 01:16   

Dodam nieco od siebie, niejako z zawodowego punktu widzenia...

początkowo uważałem ten pomysł za głupi i niedorzeczny ( i odbierający mi zarobek).
Że na ulicach będzie jeszcze więcej pędzących skutrów, stwarzających chaos i zagrożenie.

Jednak przy obecnych egzaminach praktycznych na kat. A, manewrach stwarzających duże problemy nawet doświadczonym motocyklistom, dopuszczenie 125'tek bez prawka kat. A ma sens.
Po pierwsze, kandydat na motocyklistę nabędzie już wcześniej pewne doświadczenie i obycie na jednośladzie (teraz 20godz kursu to za mało dla przeciętnego kowalskiego) i na kursie będzie mu łatwiej.
Po drugie, mając już jakieś doświadczenie na 125ccm, to po zrobieniu prawka, gdy wsiądzie na 600ccm ( a mało kto niestety wsiada na mniejsze moto na początek), będzie bezpieczniejszy dla siebie i innych na drodze.

Dla kogoś kto od dziecka dopalał komary, romety, simsony czy chińskie skutery problem nie istnieje, ale teraz na kursach kat. A 50% stanowią osoby, które nigdy nawet nie siedziały na motorze, co więcej, nie wiedza nawet, czy im się to będzie podobało, czy nie. I wedle nowych przepisów ja taką osobę muszę od razu posadzić na 600ccm :mrgreen:

Oczywiście zmiany te, jak i moje argumenty mają sens, zakładając ze będą dotyczyły skrzyni automatycznej i trzyletniego doświadczenia na kat. B.

A kto ma w dupie przepisy, to i tak będzie jeździł bez prawka, zarówno na 50, 125, 600 czy 1300ccm.
 
     
MZmadeinIFA 
Riders

Motocykl: Kawasaki er5
Pomógł: 3 razy
Wiek: 30
Dołączył: 08 Wrz 2012
Posty: 154
Skąd: Pleszew
Wysłany: 2014-06-15, 09:42   

Moim zdaniem jest do dobra rzecz co chcą wprowadzić.
Sam zanim dosiadłem nawet do auta czy prawka na A jeździłęm tylko na motorowerze.
Jazda jakim kolwiek pojazdem po drogach uczy doswiadczenia jak zachować się powinien kierujący pojazdem autem.
Z czasem zmienia się tylko masa i wielkość pojazdu. Reszta jest taka sama prawie. Obowiązują tylko inne troche przepisy miedzy motocyklistą a kierującym pojazdem . Czytane Motocyklista ma dodatkowe Pytania na egzaminie. Bynajmniej było tak jeszcze z 3 lata temu:P.

Mało osób ze względów finansowych uśmiecha się Zdawanie A2 a później A.
Więć gdy zdam prawko na B kupuje sie 125 polata tym i nabierze doświadczenia.

W Polsce mamy ten problem że dużo osób po zdaniu prawka kupuje od razu coś minimum 600 i 100KM . Bez doświadczenia prawie wogóle wsiada na taki szybki cudowny motocykl i zapierdala bez wyobraźni.
Ostantio u mnie był wypadek, 19latek dostał po technikum za wyniki 600setke nie pojeździł nią długo i sie rozstrzasł na miejscu uderzając w busa który jechał w tym samym kierunku co on i skręcać zaczął.. Nie mówimy tutaj o dziesiątkach ale setce i lub dwóch setkach km/h .

Więc moim zdaniem jak najbardziej jest, 3xTak.
 
     
dex 


Motocykl: Toffik, XTZ 850 ST
Pomógł: 28 razy
Wiek: 39
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 1053
Skąd: Wawa - Zamość
Wysłany: 2014-06-17, 09:22   

Tak czy inaczej, ja jestem zdania, że powinny wrócić obowiązkowe karty rowerowe i motorowerowe.
Dzieciaki od podstawówki uczyły się przepisów i musiały zdać egzamin, dzięki temu każdy wiedział, jak zachować się na skrzyżowaniu, czy w normalnym ruchu drogowym.
Kolejnym krokiem zazwyczaj była karta motorowerowa, czyli znowu przepisy i egzamin, ale po nim, nie było obaw, że wyjeżdżając na ulicę, dzieciak zrobi sobie, lub komuś krzywdę.

Egzamin może brzmi strasznie, ale to zawsze było organizowane przez szkoły, a sam egzamin odbywał się w klasie i był prowadzony przez dwóch Policmajstrów.
Coś jak zwykła klasówka, tylko z przepisów.
Oczywiście później byłą część praktyczna, na terenie boiska czy innego placu przy szkole.
Sprawdzane były odruchy i zachowanie w podstawowych sytuacjach, mogących zdarzyć się na drodze.

Wiadomo, nie każdemu szło, ale zawsze Policmajstry pozwalały powtórzyć manewr.

Kosztowało to też groszowe sprawy, bo o ile dobrze pamiętam, karta rowerowa 140000zł :D a motorowerowa 40zł.
_________________
Toffik czeka na więcej uwagi, Tenera wybiera się do makijażystki, a DEXFALIA bryka i co jakiś czas nóżkę złamie...
 
 
     
William 
Zlotowicz
Mnich


Motocykl: BMW F650
Pomógł: 2 razy
Wiek: 36
Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 1285
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-06-17, 12:05   

dex, u mnie żadna szkoła nie organizowała takich zajęć ale każda szkoła miała nadal obowiązek umożliwić i wydać taką kartę. Kto zatem chciał, wystarczyło powiedzieć i miał kurs, egzamin i blankiet za darmo i bez udziału Policji. Ja tak zrobiłem dopiero gdy sobie kupiłem Komara, wcześniej nie było mi to do niczego potrzebne.

Ciekawi mnie jeszcze jedno bo pojawia się sporo osób, które nigdy nie jeździły na 50ccm (bo to za małe) ale jak pojawia się możliwość jazdy 125ccm na "B", to na taki już mają ochotę. Na zdrowy rozum, skoro prawo jazdy kat. B ma uprawniać do jazdy i autem i 125ccm to na kursie powinno uczyć się i jazdy autem i 125ccm. Przynajmniej z 5 godzin.

Analogicznie do sytuacji w której skoro A uprawnia do jazdy na 600ccm, uczy się jeździć na 600ccm.
_________________
http://mnich777.blogspot.com/
 
     
kosior30 
Klubowicz
Łysy JWP


Motocykl: MZ ETZ 250e '87
Pomógł: 138 razy
Wiek: 37
Dołączył: 25 Maj 2009
Posty: 7517
Skąd: Żyrardów
Wysłany: 2014-06-17, 12:17   

Problem w tym, że B uprawnia również do ciągnięcia przyczepy lekkiej oraz do jazdy ciągnikiem rolniczym, a to jest równie trudne, o ile nie nawet trudniejsze od jazdy 125ką w automacie. Szkolenie jest zjebane w Polsce, ale nic na to nie poradzisz - albo masz tanio, albo dobrze. A wiadomo jak jest :)

Co do szkolenia dzieci - jestem za, ale szkolenie dorosłych też powinno być. Tak jak czasem zachowują się pełnoletni piesi czy rowerzyści, to o pomstę do nieba woła.
_________________
Motor to masz w pralce! ||| "Prawdziwy facet poci się olejem, jak rozdzielacz w Bizonie" :) ||| Spirit: "Jak odpalisz moją MZtę jestem twój"
"Jawa is made for repairing, MZ is made for riding"
"Smutne jest to, że wy, Polacy macie taki problem z alkoholem"
 
 
     
William 
Zlotowicz
Mnich


Motocykl: BMW F650
Pomógł: 2 razy
Wiek: 36
Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 1285
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-06-17, 13:00   

Cytat:
Tak jak czasem zachowują się pełnoletni piesi
Mi się wydaje, że u pieszych to już nie kwestia edukacji tylko braku kultury i abstrakcyjnego myślenia.

Nie mniej jednak ze szkoleniem dorosłych jeżdżących się zgadzam, kategoria AM powinna obowiązywać również ich. Każdy kto chce jeździć, powinien mieć kwalifikacje. "Motorower" to archaiczne określenie, teraz to sprzęty które w ruchu miejskim są szybsze od samochodów. Jeżeli dorosły twierdzi, że może jeździć i zna zasady to tylko plus dla niego - łatwiej będzie mu je zdać.
 
     
kosior30 
Klubowicz
Łysy JWP


Motocykl: MZ ETZ 250e '87
Pomógł: 138 razy
Wiek: 37
Dołączył: 25 Maj 2009
Posty: 7517
Skąd: Żyrardów
Wysłany: 2014-06-17, 22:02   

Jak na zawołanie - poprzedni post pisałem będąc w Piasecznie, a gdy wracaliśmy (prowadziła żona mojego kumpla) o mały włos nie doszło do tragedii, bo jakaś baba z wózkiem wystawiła wózek z pobocza na 1/3 naszego pasa ruchu i dopiero po tym spojrzała czy nic nie jedzie. Uważasz, że to brak kultury? Jak dla mnie takie zachowanie to jest szczyt bezmyślności i brak wbijania do pustej bani pewnych zasad, przez co po dupie dostałoby tylko niczemu niewinne dziecko i moja znajoma...
_________________
Motor to masz w pralce! ||| "Prawdziwy facet poci się olejem, jak rozdzielacz w Bizonie" :) ||| Spirit: "Jak odpalisz moją MZtę jestem twój"
"Jawa is made for repairing, MZ is made for riding"
"Smutne jest to, że wy, Polacy macie taki problem z alkoholem"
 
 
     
Matfiej 
Prawdziwy Żółtodziób


Motocykl: Miał być i jest!
Pomógł: 16 razy
Wiek: 27
Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 451
Skąd: Podlaskie
Wysłany: 2014-06-17, 23:56   

Zastanawiam się, czy wybieganie na ulicę nie patrząc czy nic nie jedzie to jest po prostu zwykła bezmyślność czy już selekcja naturalna. Sam dwa razy pod samochód bym wpadł, gdyby nie to, że zawsze zatrzymuję się, delikatnie wychylam, rozglądam i dopiero jeśli jest wolne idę. I nie ważne, czy wychodzę wzdłuż kolumny samochodów, czy na wielkim skrzyżowaniu przechodzę przez pasy. Co do samego tematu - sam wiem jak wygląda zdawanie na - już teraz - kategorię AM. Dostaliśmy program zrobiony w WordPadzie, robiliśmy test (który można bardzo łatwo oszukać) i nikt nie pytał o praktykę. Skutera czy komara nikt na oczy nie widział.

Uważam, że samo danie pozwolenia na 125-tki nic nie da. Trzeba powiedzieć ludziom o przeciwskręcie, pozycji na motocyklu i tak dalej. To a jazda samochodem to zupełnie dwie różne rzeczy i moim zdaniem trzeba to rozgraniczać.

A tak na serio - to na co to komu? Pewnie zacznie się kombinowanie z rejestracją większych pojemności na 125tki, a odsetek kierowców, który z tego skorzysta będzie marginalny.
_________________
Za długa sygnaturka? Osz Wy :pejcz: !
 
     
Adax 
DODAJ GAZU NA WIRAZU


Motocykl: etz 250 1988r.
Pomógł: 22 razy
Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 1260
Skąd: Międzychód
Wysłany: 2014-06-18, 00:18   

kosior30 napisał/a:
bo jakaś baba z wózkiem wystawiła wózek z pobocza na 1/3 naszego pasa ruchu i dopiero po tym spojrzała czy nic nie jedzie.


To i jeszcze spacer z dzieckiem za rękę wzdłuż ruchliwej drogi, gdzie dorosły idzie poboczem, prowadząc dziecko od strony jezdni, żeby mu się lepiej szło po asfalcie!!

Trzęsie mnie jak widzę takie scenki. :klnie:
_________________
Najlepsza na świecie jest jazda na ETZ-cie!
=================================================
MZ ES 250/1-1966r / MZ ES 125 / MZ ETZ 250-1988r(obecnie w wersji 300, boost port, 5 canal by INTR) MZ ETZ 250 Gespann "ZŁOMEK" -1986r / MuZ Skorpion TRAVELLER - 1996r / MZ 1000S - 2004r
 
     
dex 


Motocykl: Toffik, XTZ 850 ST
Pomógł: 28 razy
Wiek: 39
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 1053
Skąd: Wawa - Zamość
Wysłany: 2014-06-18, 06:51   

I to jest to, o czym piszę.
Brak wychowania i kultury drogowej od najmłodszych lat.
Gdyby karty były ciągle obowiązkowe, przynajmniej kołowa cześć ruchu byłaby ogarnięta.
_________________
Toffik czeka na więcej uwagi, Tenera wybiera się do makijażystki, a DEXFALIA bryka i co jakiś czas nóżkę złamie...
 
 
     
Seba_830 


Motocykl: MZ ETZ 250
Pomógł: 59 razy
Wiek: 26
Dołączył: 30 Lis 2011
Posty: 1604
Skąd: Stanisławów
Wysłany: 2014-06-18, 11:42   

Ja też zdawałem kartę motorowerową i na teście teoretycznym można było ściągnąć, a przed samym testem mówili nam, żeby tylko porozwiązywać testy w internecie. Co do praktycznego to każdy miał trzy próby, a w każdej mógł popełnić tylko trzy błędy. Więc uczyć nas wiele nie nauczyli, jedynie to co w domu.
 
 
     
Maciej S. 

Motocykl: MZ TS 150
Pomógł: 2 razy
Wiek: 55
Dołączył: 31 Gru 2012
Posty: 52
Skąd: wlkp. Swarzędz
Wysłany: 2014-06-18, 22:23   

Zadam proste pytania:

Czym łatwiej wyhamować awaryjnie: współczesnym samochodem z ABS (nawet 10 letnie i starsze mają już w standardzie) czy skuterem ?

Czym łatwiej się wypieprzyć na zakręcie, gdzie jest trochę piasku?

Czy przejeżdżając pod ostrym kątem przez torowisko samochodem można się wywalić?

Moje doświadczenie podpowiada: 3xbezpiczniej jest samochodem.

Czyli mając nikłe doświadczenie jazdy jednośladem posiadając kat B daje się uprawnienia do jazdy pojazdem dużo bardzie niebezpiecznym dla samego użytkownika.

Czy mając kat A1 i wsiądzie się do samochodu jesteśmy narażeni na te same niebezpieczeństwa, oczywiście pomijając ludzką głupotę i brawurę?
 
     
Seba_830 


Motocykl: MZ ETZ 250
Pomógł: 59 razy
Wiek: 26
Dołączył: 30 Lis 2011
Posty: 1604
Skąd: Stanisławów
Wysłany: 2014-06-19, 11:13   

Na pewno ktoś kto jeździ samochodem ma chociaż znajomość przepisów, a nie jak to dotąd było, że po skończeniu 18 lat każdy mógł jeździć motorowerem, bez znajomości jakichkolwiek przepisów.
 
 
     
Maciej S. 

Motocykl: MZ TS 150
Pomógł: 2 razy
Wiek: 55
Dołączył: 31 Gru 2012
Posty: 52
Skąd: wlkp. Swarzędz
Wysłany: 2014-06-19, 14:51   

Nie rozumiemy się.
Nie odnoszę się do przeszłości, staram się zrozumieć tych co chcą tworzyć przyszłość, nowe prawo. Ja w ich postępowaniu nie dostrzegam logiki.
Wydaje się, że na drodze ewolucji powinniśmy być społeczeństwem bardziej doświadczonym, a popadamy w kolejne absurdy.
 
     
ETZ_PRORIDER 
mod_team
MZ ETZ 250 GKS TEAM


Motocykl: MZ ETZ 250
Pomógł: 167 razy
Wiek: 33
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 5285
Skąd: Kościerzyna
Wysłany: 2014-06-26, 17:54   

http://www.swiatmotocykli...awem_jazdy.html To mi się podoba :) teraz tylko zmusić Paulinę żeby dosiadła jakiejś MZ 125 :P
_________________
Zlutowany na kwadracie zaczynam se rozkminiać kto w MZ-tach był od zawsze, kto pod temat się podszywa MZ - recydywa znów się odzywa, znów to zrobiłem, nie potrafisz mnie zatrzymać! Historia z marką MZ luknij ;) -> http://forum.mz-klub.pl/v...p=367810#367810 W garażu: MZ ETZ 250 89r. w eksploatacji | MZ ETZ 125 w eksploatacji | ETZ 250A 88r. w eksploatacji.
 
 
     
hektor 
Tiger Junior


Motocykl: ETZ250 SHLM17 DL1000
Pomógł: 17 razy
Wiek: 31
Dołączył: 25 Sty 2011
Posty: 1572
Skąd: Miechów ok. Krakowa
Wysłany: 2014-06-26, 17:56   

150 spokojnie zarejestrujesz na 125 :lol:
_________________
"Z naszych danych wynika, że zdobyć serce kobiety jest stosunkowo prosto. Zaczynamy od nacięcia wzdłuż linii mostka..."

"Co tu dużo gadać mądrze, kiedy sperma kipi w jądrze" :D

https://picasaweb.google.com/hecktor2
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Copyright © 2004-2015 MZ KLUB POLSKA
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 13