Przesunięty przez: motomaciey 2014-01-21, 19:31 |
Pytanie o Paliwa |
Autor |
Wiadomość |
jureczek
Motocykl: mz ts 250
Wiek: 31 Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 26 Skąd: radom
|
Wysłany: 2007-05-06, 11:59 Pytanie o Paliwa
|
|
|
na Rynku dostępne było do niedawna paliwo z ołowiem 95 . Zostało bezołowiowe 95 i 98 .
moje pytanie do jakich pojazdów stosowane było ołowiowe 95 chodzi mi tutaj o marki pojazdów , motocykli tez .......
moje drugie pytanie to czy coś by sie stało jakbym np do Megane (rocznik 2000) wlał takie 95 ołowiowe lub bo mojej mz ts 250 ??
moje trzecie pytanie to jaki cel miał dodatek ołowiu do paliwa ??
i ostatnie pytanie tez związane z motoryzacja jak podłączyć dwa samochody kablami jak jednemu padł akumulator i chcemy zrobić rozruch |
|
|
|
|
SAke
Pogromca Mitów! :)
Motocykl: VFR 800Fi
Pomógł: 5 razy Wiek: 35 Dołączył: 05 Mar 2005 Posty: 1019 Skąd: Żyraków / Dębica
|
Wysłany: 2007-05-06, 12:07
|
|
|
Ołowiowych nie wolno stosowac w pojazdach z katalizatorami z tego co wiem.
jureczek napisał/a: | i ostatnie pytanie tez związane z motoryzacja jak podłączyć dwa samochody kablami jak jednemu padł akumulator i chcemy zrobić rozruch |
plus do plusa minus do minusa, niektórzy jeszcze zapalaja silnik i tak by AQ miało ładowanie jeszcze jak ten z padnietym AQ zapala silnik. |
_________________ http://www.polskajazda.pl...600,WSK,125/394
|
|
|
|
|
Nostradamus
Motocykl: kilka ich jest
Pomógł: 5 razy Wiek: 35 Dołączył: 03 Maj 2006 Posty: 262 Skąd: Zaleszany
|
Wysłany: 2007-05-06, 12:14
|
|
|
dawniej chyba nie było takiego paliwa jak bezołowiowe i MZ jakoś jeździły. Ja osobiście nie widziałem teraz takiego paliwa bo ono nie spełnia norm emisji spalin, zbyt bardzo zanieczyszcza środowisko |
|
|
|
|
Qba
mod_team VIP
Motocykl: brak
Pomógł: 27 razy Wiek: 38 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 1383 Skąd: Orzechówka/Langley
|
Wysłany: 2007-05-06, 12:27
|
|
|
ołów był stosowany do smarowania "miękkich" gniazd zaworowych w silnikach (starych). Teraz konstrukcja jest taka że tego nie potrzeba a i środowisko ma lżej dzięki temu. MZ zaworów nie ma więc nie ma różnicy jaką lejesz, wg instrukcji oby więcej niż 86 oktanów.
Jak do meganki zalejesz ołowiówki to zarypiesz kata i ile jeszcze działa. Więc nie polecam takich zabiegów, za duże straty, bo jak kat sprawny to nie ma sensu go wycinać.
Dodatek ołowiu czy innej mieszanki działającej podobnie miał na celu ochronę tych miękkich gniazd zaworowych w silniku. Była swego czasu benzyna uniwersalna, ale to był totalny syf na którym spalanie stukowe było prawie non stop. Wniosek w starych silnikach gdzie zalecane jest stosowanie benzyny ołowiowej trzeba (powinno się) dolewać ten syfy dodatek. Ponoć w maluchu też, ale wątpię a nie mam książki żeby się upewnić. U mnie ludzie jeźdżą na bezołowiówce i narazie nic nie wyklepało. |
_________________ Ja tu tylko sprzątam... |
|
|
|
|
Red250Arrow
amator-hobbysta
Motocykl: MZ TS 250/0 1975r.
Pomógł: 9 razy Wiek: 78 Dołączył: 02 Gru 2006 Posty: 366 Skąd: KC
|
Wysłany: 2007-05-07, 01:23
|
|
|
Przy okazji i ja sie zapytam jaki okres może wytrzymać benzyna w kanisterku ??Bo akurat tak sie składa ze mój dziadek kupił do malucha gdzieś około 12 lat temu ta ołowiowa 95 i jej nie wykorzystał i nie wiem czy ja lać do mojej mz kusi mnie bo jest jej sporo 20 litrów ale długo stoi jak myślicie nada sie z czerwonym z Orlenu teraz ?? |
_________________ Happy driving with MZ Motorcycles |
|
|
|
|
Huberto
Renegat
Motocykl: Made in DDR
Pomógł: 46 razy Wiek: 34 Dołączył: 21 Lut 2006 Posty: 1614 Skąd: Szczytno
|
Wysłany: 2007-05-07, 10:34
|
|
|
No to fajna benzyna wylej trochęna ziemię i podpal. Jak wybuchnie to znaczy że będzie się nadawała do jazdy, chociaż mi do MZ byłoby szkoda wlać tak starej wachy |
_________________ TS 250 1973r. była piękna ETZ 250e...
"Ssanie.... bez ssania...."
|
|
|
|
|
Nemesis
Motocykl: ETZ 251e
Pomógł: 3 razy Wiek: 36 Dołączył: 09 Sie 2006 Posty: 259 Skąd: RmX
|
Wysłany: 2007-05-07, 12:21
|
|
|
Ja tam lałbym nawet i mocz do baku gdyby na nim dało sie jechać |
_________________ Na tym świecie z każdym dniem przybywa szaleńców: CBR, YZF, GSX, ETZ:D |
|
|
|
|
SAke
Pogromca Mitów! :)
Motocykl: VFR 800Fi
Pomógł: 5 razy Wiek: 35 Dołączył: 05 Mar 2005 Posty: 1019 Skąd: Żyraków / Dębica
|
|
|
|
|
siro13
Motocykl: MZ ETZ 250
Pomógł: 6 razy Wiek: 32 Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 232 Skąd: Turkowice
|
Wysłany: 2007-05-07, 19:30
|
|
|
heh a ja dzisiaj kupilem 20 litrów za...... 60 ZŁ. zyc nie umierac |
_________________ Link do strony ze zdjęciami mojej MZ:
Moja MZ ETZ 250
|
|
|
|
|
Red250Arrow
amator-hobbysta
Motocykl: MZ TS 250/0 1975r.
Pomógł: 9 razy Wiek: 78 Dołączył: 02 Gru 2006 Posty: 366 Skąd: KC
|
Wysłany: 2007-05-07, 19:33
|
|
|
to mówicie lać ta wachę do zbiornika:] |
_________________ Happy driving with MZ Motorcycles |
|
|
|
|
siro13
Motocykl: MZ ETZ 250
Pomógł: 6 razy Wiek: 32 Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 232 Skąd: Turkowice
|
Wysłany: 2007-05-07, 19:37
|
|
|
jesli pali sie tak jak normalna wacha to mozesz lac. a moze sprobuj wylac wache z komory plywakowej. nalac tej twojej i sprobowac sie przejechac bez odkrecania kranika. jak bedzie ok to lej wszystko |
_________________ Link do strony ze zdjęciami mojej MZ:
Moja MZ ETZ 250
|
|
|
|
|
contraband
Golden God!
Motocykl: WSK 175 Kobuz '83
Wiek: 35 Dołączył: 20 Cze 2005 Posty: 82 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: 2007-05-08, 23:33
|
|
|
jureczek napisał/a: | i ostatnie pytanie tez związane z motoryzacja jak podłączyć dwa samochody kablami jak jednemu padł akumulator i chcemy zrobić rozruch |
Z tego co ja wiem:
Kable PLUS i MINUS podłącz najpierw do AQ z którego będzie pobierany prąd (wg oznaczeń).
Następnie kabel PLUSowy do klemy PLUS w rozładowanym akumulatorze, a druga strona kabla MINUS - do masy, niezbyt blisko akumulatora (ale może być pod maską).
Z tego co wiem powinno tak się robić, aby sam rozruch odbył się jedynie z akumulatora naładowanego (w tym przypadku z drugiego auta), więc i kable powinny być podłączone, jakby ten drugi akumulator był twój. W innym przypadku, istnieje niebezpieczeństwo uszkodzenia twojego akumulatora.
Samochód, z którego pobierasz prąd może chodzić. Kable odłączaj w kolejności odwrotnej.
Z obydwiema metodami spotkałem się kilka razy i żadna nie zawiodła, ani nie było skutków ubocznych, ale ponoć bezpieczniej MINUS podpiąć do masy.
Za napisane tu informacje nie daję odciąć sobie ręki.
Aha. Dopisek. Rozrusznikiem kręć naraz max. 5 sekund, następnie ok 10sek przerwy i znowu - chyba, że nie martwisz sie o rozwalenie rozrusznika.
Pozdro. |
_________________ On a dark desert highway, cool wind in my hair,
Warm smell of colitas, rising up through the air.
Up ahead in the distance, I saw a shimmering light.
My head grew and my sight grew dim.
I had to stop for the night.
|
|
|
|
|
|