Przesunięty przez: motomaciey 2014-01-03, 01:11 |
malowanie sprayem... |
Autor |
Wiadomość |
Michał 1991
Motocykl: MZ ETZ 250
Pomógł: 4 razy Wiek: 33 Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 227 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: 2009-01-02, 20:13 malowanie sprayem...
|
|
|
Witam ostatnio chciałem se pomalować rower, bo miejscami rdzewiał... i wyszło to nie tak jak chciałem. Uznałem że najtaniej wyjdzie sprayem, w końcu to tylko rower. Z racji że muszę to "z leksza" poprawić, mam parę pytań:
1. Jakiej gradacji papieru używać do matowania pomiędzy warstwami?
2. Czy można malować w niskiej temperaturze? (niewiele powyżej 0*C, a spray był do czasu malowania w temp. pokojowej)
3. No i trochę może bezsensowne pytanie: jak malować zeby sie nie robiły zacieki? Wiem że to zależy od umiejętnosci, ale na pewno coś można poradzić.
Z góry dzięki za pomoc. |
_________________ http://forum.mz-klub.pl/v...der=asc&start=0 |
|
|
|
|
Allu
only 250
Motocykl: ETZ 250
Pomógł: 80 razy Wiek: 33 Dołączył: 08 Paź 2005 Posty: 2833 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 2009-01-02, 20:19
|
|
|
Ja najczęściej matowie płótnem ściernym 240. Lakierować tylko w dodatniej temperaturze, pomieszczenie wentylowane, bez kurzu, najlepiej skropić ściany i posadzke wodą przed lakierowaniem. Wcześniej pasowało by to zapodkładować żeby trzymało się porządnie. Nakładasz cienkie warstwy, a kilka z 5 cieniutkich, z tym że pierwsze będą prześwitywać, dotąd aż ładnie pokryje. Przerwy między warstwami to około 5min, o ile się nie myle, ale niech wypowiedzą się fachowcy. |
_________________ *1922-1982* 60 Jahre Motorrader Aus Zschopau*
|
|
|
|
|
Gieniu
Motocykl: VFR 750f
Pomógł: 2 razy Wiek: 31 Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 334 Skąd: Wierzbica Dolna
|
|
|
|
|
Zimny_5
Motocykl: Mz 251
Pomógł: 4 razy Wiek: 31 Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 233 Skąd: Wronki
|
Wysłany: 2009-01-03, 17:45
|
|
|
Ja jeszcze dodam; jak malowałem wydech w Simsonie pomogło wstawienie puszek z farba do ciepłej wody farba jest wtedy rzadsza i lepiej się maluje , druga sprawa na puszkach podają że należy malować z odległości 15-25 cm mi osobiście wtedy nie wychodziło bo powstawały zacieki lepiej malować z odległości 40 cm trochę więcej farby się marnuje ale dużo lepszy efekt. |
|
|
|
|
przemekpiotr
Motocykl: ETZ 250e SV650
Pomógł: 15 razy Wiek: 35 Dołączył: 22 Cze 2007 Posty: 390 Skąd: Tomaszów Mazowiecki
|
Wysłany: 2009-01-03, 18:34
|
|
|
wszystko jak wyżej. Ja jeszcze dodam, że jak sam malowałem to najlepiej wychodziło gdy spryskiwałem wciskając pulsacyjnie natrysk, a nie jakby to powiedzieć "w trybie ciągłym". Wtedy nie ma zacieków no i trzeba pamiętać o wielu CIENKICH warstwach a wszystko będzie git majonez. |
_________________ Szukam sposobu by kiedyś polecieć jak Ikar na skrzydłach tej wolności... I jeśli mam jak on spaść, to spadnę jak on, ale szczęśliwy, bo żyłem naprawdę...
<<BlackGangstaETZ>> |
|
|
|
|
Michał 1991
Motocykl: MZ ETZ 250
Pomógł: 4 razy Wiek: 33 Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 227 Skąd: Rybnik
|
|
|
|
|
Tomek-88
Motocykl: Honda NTV650
Pomógł: 3 razy Wiek: 35 Dołączył: 04 Maj 2006 Posty: 346 Skąd: Gnieździska/Kielce
|
Wysłany: 2009-01-03, 22:04
|
|
|
przemekpiotr napisał/a: | Ja jeszcze dodam, że jak sam malowałem to najlepiej wychodziło gdy spryskiwałem wciskając pulsacyjnie natrysk | zły sposob najlepiej malować jednym ciągłym ruchem z odleglosci jak podaja ,lepiej zmarnować jedna puche na cwiczenia niz cos spaprać. |
_________________ Trzeba coś stracić żeby docenić, żeby odzyskać trzeba się zmienić |
|
|
|
|
hubertbaran
Motocykl: TS 250/1
Pomógł: 25 razy Wiek: 35 Dołączył: 21 Sie 2005 Posty: 4458 Skąd: okolice Rzeszowa
|
Wysłany: 2009-01-03, 22:48
|
|
|
dokładnie ma być jedno wcisnieniecie odległosc około 30cm i wprawiona reka;) tyle. |
_________________ Sex, tanie wino i Disco polo! Szatan jest wielki YEAH !
Werpach:
"Komuna wróciła" |
|
|
|
|
Zimny_5
Motocykl: Mz 251
Pomógł: 4 razy Wiek: 31 Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 233 Skąd: Wronki
|
Wysłany: 2009-01-03, 23:16
|
|
|
Zgadzam się z przedmówca ćwiczenia czynią mistrza widziałem jak wiara potrafiła tak malować sprejem ze na pierwszy rzut oka nie było widać różnicy miedzy malowaniem sprejem a pistoletem ale tez robili wszystko porządnie podkład później 3 warstwy bazy i nato 3 warstwy bezbarwnego na koniec polerka i wychodzi całkiem ładnie. |
|
|
|
|
Poszy150
Motocykl: MZ ETZ 150x
Pomógł: 17 razy Wiek: 34 Dołączył: 19 Cze 2007 Posty: 711 Skąd: Łodygowice
|
Wysłany: 2009-01-04, 00:01
|
|
|
Ja mam pomalowane zderzaki w Ładzie sprayem. Coprawda nie takim za 8 zł tylko lepszym, i powiem, że ładnie to wygląda, jak się poćwicz etrochę przed malowaniem to nawet można w miarę bez zacieków pomalowac. Tylko te lakiery mają jeden minus. Nawet po całkowitym wyschnięciu sa Miękkie jak G*wno. lekko sie coś otrze i już jest ślad. |
_________________ Nie da Ci żona, nie da sąsiadka, tego co może dać Ci MZtka |
|
|
|
|
wojciech944
Motocykl: ETZ 250/300
Pomógł: 35 razy Wiek: 36 Dołączył: 19 Sie 2005 Posty: 1491 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2009-01-04, 00:25
|
|
|
bo to jest tylko baza, na to musi przyjść klar, to będzie odporniejsze i uzyskasz połysk... |
|
|
|
|
Poszy150
Motocykl: MZ ETZ 150x
Pomógł: 17 razy Wiek: 34 Dołączył: 19 Cze 2007 Posty: 711 Skąd: Łodygowice
|
Wysłany: 2009-01-04, 00:40
|
|
|
czyli jak się świeci jak psu kulki na wiosne i mogę się przejrzeć jak w lustrze to jeszcze zły połysk ? wiem, że klar by się przydał, ale jak to robiłem to nie bardzo miłem czas się bawić. Bez zderzaków jeździć to troche tak dziwnie, szczególnie jak stanowią integralną cześć lini nadwozia |
_________________ Nie da Ci żona, nie da sąsiadka, tego co może dać Ci MZtka |
|
|
|
|
hubertbaran
Motocykl: TS 250/1
Pomógł: 25 razy Wiek: 35 Dołączył: 21 Sie 2005 Posty: 4458 Skąd: okolice Rzeszowa
|
Wysłany: 2009-01-04, 00:58
|
|
|
za ich brak grozi też mandat Oczym oczywiscie wiesz;> |
_________________ Sex, tanie wino i Disco polo! Szatan jest wielki YEAH !
Werpach:
"Komuna wróciła" |
|
|
|
|
Poszy150
Motocykl: MZ ETZ 150x
Pomógł: 17 razy Wiek: 34 Dołączył: 19 Cze 2007 Posty: 711 Skąd: Łodygowice
|
Wysłany: 2009-01-04, 02:19
|
|
|
za brak samych nakładek ozdobnych nie. Jak nie masz belek pod nakładkami to wtedy mandat, ale ja nie masz samego plastiku maskującego to Ci mandatu dać nie mogą, bo to nie plastik chroni przed uderzeniem ale belka metalowa pod nim. kiedyś czytałem o tym przy okazji jazdy skuterem bez tych wszystkich plastików. Chcieliśmy z kumplem zrobić ze skuterka takiego nakeda do jazdy w "warunkach specjalnych" i po drodze też, ale okazało się, ze bez tych wszystkich plastików nie wolno się skuterowi poruszać bo to tak jakby np. Samochód nie mial drzwi. |
_________________ Nie da Ci żona, nie da sąsiadka, tego co może dać Ci MZtka |
|
|
|
|
tomasz102
V.I.P.
Motocykl: MZ ETZ 298e
Pomógł: 11 razy Wiek: 34 Dołączył: 20 Lis 2005 Posty: 1540 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: 2009-01-04, 08:50
|
|
|
Ja jeszcze dam pare rad odnośnie malowania.
-bardzo dobrze wymieszaj farbe w puszce, potrząsaj ja naprawdę tą minute.
-Porządnie odtłuść, ja kupiłem 1l za połowe tego co benzyna ekstrakcyjna specjalne do odtłuszczania, bardzo dobrze sie spisuje. Jak dobrze pamiętam firmy NOVOL (chyba popularna firma, szpachlówki itp. są popularne)
-Maluj właśnie z odległości 30cm, nie patrz, że większość farby idzie po za powierzchnie, ale za to farba nie robi zacieków i bardzo równo wychodzi. Wiadomo 2-3 warstwy.
-Po podwieszaj sobie elementy do malowania na sznurkach/żyłkach, wtedy zawsze masz dostęp do każdej strony. I tak pomyśl z miejscem, żebyś nie musiał ich przenosić podczas schnięcia.
-Temperatura powietrza też nie może być za niska.
-No i na koniec: nie sprawdzaj palcem czy już wyschło! poczekaj spokojnie do następnego dnia i będzie dobrze. |
_________________ w garażu: MZ ETZ 250 , Kawasaki 440 LTD, Renault 19. "Życie się kręci powyżej czterech tysięcy."
Tomek, stopka! |
|
|
|
|
jannex
Motocykl: mz ts 250/1
Pomógł: 22 razy Wiek: 39 Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1121
|
Wysłany: 2009-01-04, 09:38
|
|
|
Moja porada to nie oszczędzaj na farbie. Najlepiej pójść do mieszalni i zamówić farbę akrylową nabitą w puszkę. Kosz ok 20 zł a masz taką samą powłokę jaką maluje się samochody i motocykle, odporną na zarysowania i uderzenia.
Pozdrawiam |
|
|
|
|
Tomek-88
Motocykl: Honda NTV650
Pomógł: 3 razy Wiek: 35 Dołączył: 04 Maj 2006 Posty: 346 Skąd: Gnieździska/Kielce
|
Wysłany: 2009-01-04, 11:28
|
|
|
jannex napisał/a: | Kosz ok 20 zł a masz taką samą powłokę jaką maluje się samochody i motocykle, odporną na zarysowania i uderzenia. |
chyba zmieniaja troche skladniki albo cos jak nabijaja w puche bo malowałem nadkola u escorta i wcale taka twarda nie jest, ale napewno lepsza niz zwykly spray. Taką farbą maluje sie juz troszke trudniej moim zdaniem raz mi nie wyszło |
_________________ Trzeba coś stracić żeby docenić, żeby odzyskać trzeba się zmienić |
|
|
|
|
|